Witam
jestem po wizycie u ortopedy. poszedłem ponieważ po ostatnim półmaratonie pojawił się ból w tylnej części kolana. okazało się że "w części tylnej łękotki bocznej widoczna jest niewielka szczelina z owalnym obszarem hipoechogenicznym - obraz odpowiada torbieli łękotki"
okazało się też że moja prawa noga jest o około 5 mm krótsza od lewej. nakazał zamówić sobie wkładkę wyrównującą. na pytanie czy z tą torbielą coś należy zrobić to odpowiedział że trzeba z nią żyć. biegać oczywiście mogę tyle że po 2-3 km zaczynam odczuwać tam ból.
może ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem? prosił bym o jakieś wskazówki co robić dalej.
Torbiel
- MarcusPower
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 13 maja 2011, 07:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: olsztyn
- MarcusPower
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 254
- Rejestracja: 13 maja 2011, 07:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: olsztyn
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli ta torbiel to ganglion, to są metody na leczenie tego. Polecam sieć i yt.
A te 5 mm na długości nogi to niewiele moim zdaniem. Stawy biodrowe "nauczyły się" już przez te lata co masz, jakoś funkcjonować z różną długością nóg. Gdyby lekarz nie powiedział, że jedna jest krótsza, to sam nigdy na to byś nie wpadł
Czy "prostowanie" tego teraz ma sens? Pomoże czy zaszkodzi? Nie wiem.
A te 5 mm na długości nogi to niewiele moim zdaniem. Stawy biodrowe "nauczyły się" już przez te lata co masz, jakoś funkcjonować z różną długością nóg. Gdyby lekarz nie powiedział, że jedna jest krótsza, to sam nigdy na to byś nie wpadł
