Silny ból w stawie skokowym bez urazu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
p1niu
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 18 wrz 2011, 03:11
Życiówka na 10k: 35:21
Życiówka w maratonie: 03:01:59
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

W ostatnią niedzielę obudziłem się z bardzo silnym bólem i lekkim opuchnięciem kostki, które bardzo utrudniają chodzenie.

Wcześniej nie było żadnych niepokojących sygnałów, nic mnie nie bolało w tamtym miejscu. Ostatni trening biegowy robiłem w czwartek i nie doszło wtedy do żadnego niepokojącego urazu. Na drugi dzień ból się nasilił i kostka jest jeszcze bardziej spuchnięta. Zakres zginania stopy do przodu jest ograniczony, a ruch ten jest bolesny.

Przy nacisku jest tylko jedno bardzo bolesne miejsce - kostka boczna w górnej, przedniej części. Miejsce to zaznaczyłem na zdjęciu:

Obrazek

Czuję również ból w kostce gdy naciskam na kość strzałkową od tyłu na wysokości łydki.

Czy ktoś się spotkał z taką dolegliwością? Najdziwniejsze jest to, że nie było absolutnie żadnego bezpośredniego urazu. Ból pojawił się nagle w środku nocy i tak już się utrzymuje przez 2 dni. Jakie zalecacie dalsze kroki postępowania? Póki co przez 2 dni stosuję odpoczynek, lód i uniesienie nogi w górze.

Z góry dziękuję za jakiekolwiek podpowiedzi w tej sprawie.
5km [00:17:57], 10km [00:37:34], 21.1 [01:24:03], 42.2km [03:16:59]
Potrzebujesz motywacji do biegania?
PKO
pitgw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 15 paź 2013, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Górny Śląsk

Nieprzeczytany post

Chyba nie o taką radę Ci chodziło, ale idź Ty lepiej do lekarza :taktak:
Pozdrawiam i życzę Tobie i sobie dużo zdrowia.
Awatar użytkownika
p1niu
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 18 wrz 2011, 03:11
Życiówka na 10k: 35:21
Życiówka w maratonie: 03:01:59
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Dodam jeszcze, że na treningu w czwartek robiliśmy przebieżki po średnio równym terenie i miałem wtedy dość mocno "spięte" łydki. Kostka bardzo dawno temu w dzieciństwie była skręcona.
Zastanawiam się czy podczas tego ostatniego treningu nie nadwerężyłem przypadkiem któregoś z wiązadeł i dopiero gdy trochę ochłonęło, to z opóźnionym zapłonem pojawił się w tym miejscu ostry ból. Jest to możliwe?
5km [00:17:57], 10km [00:37:34], 21.1 [01:24:03], 42.2km [03:16:59]
Potrzebujesz motywacji do biegania?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

hmmm od ponad 2tygodni zmagam się z podobnym problemem, tylko u mnie wystąpiła opuchlizna po wewnętrznej stronie kostki
moja dr zdiagnozowała, że to zapalenie torebki stawowej, dostałam 5 zastrzyków z diclofenaku
brałam też zabiegi-krio, pole magnetyczne i ultradżwięki
jest troszeczkę lepiej, ale teraz opuchlizna pojawiła sie na zewnętrznej kostce i ciągnie ból do pisczeli
znów musze sie wybrac na konsultację

i tez nie było żadnego urazu, ale zwiększyłam kilometraz przez urazem :tonieja:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
p1niu
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 18 wrz 2011, 03:11
Życiówka na 10k: 35:21
Życiówka w maratonie: 03:01:59
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

A jak Ci to zdiagnozowali? Mialas robione USG/rezonans?
Możesz chodzić w ogóle? Ja niestety nawet kilku kroków nie jestem w stanie zrobić - tak naparza :(
5km [00:17:57], 10km [00:37:34], 21.1 [01:24:03], 42.2km [03:16:59]
Potrzebujesz motywacji do biegania?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

dr 'wymacała' (ufam jej, bo to lekarz rehabilitacji, poza tym maratonistka :hejhej: )
mnie bolało tak, że każdy dotyk sprawiał ból, chodzić mogę, ale utykam :ojoj:

kup elastyczną opaskę i odciążaj nogę
no i koniecznie do lekarza marsz
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

acha
przypomniało mi się, że u siebie zauważyłam opuchliznę po bieganiu na plaży, nie bolało, więc zrobiłam jeszcze 2 treningi :bum:
jakis miesiąc temu zmieniłam tez buty
dr mówi,że to b.częste po zmianie butów i bieganiu po nierównym terenie, torebka stawowa się naciaga we wszystkie mozliwe strony

dziś o wiele lepiej się czuję
ból przechodzi, ale stosowałam ponad 2tyg.abstynecji biegowej :lalala:
może pod koniec tygodnia odważę się na jakis truchcik

w każdym razie szoruj do lekarza i daj znać co i jak
zdrowia :spoko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
p1niu
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 18 wrz 2011, 03:11
Życiówka na 10k: 35:21
Życiówka w maratonie: 03:01:59
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Samo przeszło po kilku dniach. Pomógł odpoczynek i ice pack :)
Musiało to być nadwerężenie więzadła, które aktywowało się z opóźnieniem. Nigdy wcześniej się z takim czymś nie spotkałem.
5km [00:17:57], 10km [00:37:34], 21.1 [01:24:03], 42.2km [03:16:59]
Potrzebujesz motywacji do biegania?
Awatar użytkownika
ForestG
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 06 gru 2013, 11:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3 h

Nieprzeczytany post

Ja miałem podbnie, przy lekkim zrywie do biegu czułem nieprzyjemny ból. Minęło po ok 2 miesiącach...
No pain no gain
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

szczęściarze, mnie jeszcze boli, ciągnie się od 17listopada
ale w łikend spróbuje potruchtac :jatylko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ