Witajcie,
mam problem, który polega na powstających pęcherzach pod stopami podczas biegania.
Już po 30 minutach ból jest nie do wytrzymania i muszę rezygnować z dalszej wycieczki.
Owy problem starałam się przedstawić na stworzonym przeze mnie obrazku (w załączniku) w celu lepszego przedstawienia i mam nadzieję- zrozumienia kłopotu.
Podczas biegu moja wystająca kość (haluks) bez względu na rodzaj buta naciska na podeszwę, która jest tak jakby za wąska dla mojego kształtu stopy w newralgicznym miejscu przez co pod wpływem ciągłego nacisku tworzą mi się tam pęcherze.
Sprawa jest dość uciążliwa dlatego proszę wszystkich o porady. Czy znacie może jakieś odpowiednie wkładki czy inne sposoby na poradzenie sobie z tym problemem?
Chciałabym zaznaczyć, że kupno specjalistycznych butów do biegania nie wchodzi w grę. Po pierwsze nie jestem zawodowym biegaczem tylko amatorem a po drugie, z pewnością jest to obciążające dla kieszeni, i może nie koniecznie pomocne.
Z góry bardzo dziękuję za wszelkie porady!
Haluksy a powstające pęcherze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Haluksy (sztywny paluch ewentualnie) leczy się operacyjnie. Wszystkie inne metody typu wkładki, kliny, maści, jodyna z amoniakiem, buty z szerszym śródstopiem itp., to jedynie odciążenie bolącego miejsca. Pomóc to może przy chodzeniu, ale nie przy bieganiu, gdzie naciski na stopę są ogromne. Poza tym koślawisz nogi (unikając bólu) i problem przeniesie się wcześniej czy później na inne stawy niestety... Wiem co mówię.