Wizyta u ortopedy (Warszawa) - nieciekawa sprawa
- Logadin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3296
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
Pokrótce opisać chciałem historię jaka dzisiaj przydarzyła się mojej dziewczynie, gdy poszła na USG kolana. Kontuzję ma od dłuższego czasu i miała się tam zgłosić by jedynie wykonać badanie i później pójść na konsultację z wynikami.
Tak się jednak złożyło, że osoba wykonująca USG była ortopedą i to co jej powiedziała po prostu tak mnie wyprowadziło z równowagi, że aż chciałem napisać skargę do EnelMedu na tego lekarza i jego brak profesjonalizmu.
Tak mi kobietę nastraszył, że powiedziała iż już NIGDY nie będzie biegać by z protezami nie skończyć (co nie miało NIC wspólnego z jej badaniami).
W skrócie kilka rewelacji które jej powiedział:
- ponoć według biologii i fizyki człowiek NIE JEST stworzony do biegania, ba ledwo co potrafi jako tako chodzić
- ludzie co biegają dużo może i biegają ale zwykle nie dożywają 40!
- kobiety biegają lepiej od mężczyzn ponoć przez to że chodzą na obcasie (toż to taka abstrakcja, że wpierw myślałem iż żartuje)
- ludzie W OGÓLE nie powinni biegać
- na pytanie o stabilizujące i amortyzujące buty osłaniające kostkę odpowiedział, że takie nie iestnieją, a jeżeli już to tylko w USA i koszt to minimum 7,000zł
- w USA ponoć lekarze mają ZAKAZ w ogóle ludziom proponować biegania jako coś niezdrowego
- na to że inni lekarze mówią inaczej ten uważa iż robią to specjalnie by zarobić na biegaczach (to jest najgorsze, bo teraz mi dziewczyna nawet odmawia ze mną pójścia na drugą konsultację - myślalem o Ortorehu)
- ponoć także większość przypadków gdy biegacz pada na serce jest tuszowanych (teoria spiskowa się rodzi)
A to tylko niektóre rzeczy które jej opowiedział. Najbardziej boli mnie to, że ona teraz piekielnie się boi. Odmawia pójścia do innego lekarza (bo ponoć ją okłamie według tego u którego było). A także zaczyna mówić mi bym może przestał biegać, bo to niebezpieczne i zagraża życiu.
Pokrótce opisać chciałem historię jaka dzisiaj przydarzyła się mojej dziewczynie, gdy poszła na USG kolana. Kontuzję ma od dłuższego czasu i miała się tam zgłosić by jedynie wykonać badanie i później pójść na konsultację z wynikami.
Tak się jednak złożyło, że osoba wykonująca USG była ortopedą i to co jej powiedziała po prostu tak mnie wyprowadziło z równowagi, że aż chciałem napisać skargę do EnelMedu na tego lekarza i jego brak profesjonalizmu.
Tak mi kobietę nastraszył, że powiedziała iż już NIGDY nie będzie biegać by z protezami nie skończyć (co nie miało NIC wspólnego z jej badaniami).
W skrócie kilka rewelacji które jej powiedział:
- ponoć według biologii i fizyki człowiek NIE JEST stworzony do biegania, ba ledwo co potrafi jako tako chodzić
- ludzie co biegają dużo może i biegają ale zwykle nie dożywają 40!
- kobiety biegają lepiej od mężczyzn ponoć przez to że chodzą na obcasie (toż to taka abstrakcja, że wpierw myślałem iż żartuje)
- ludzie W OGÓLE nie powinni biegać
- na pytanie o stabilizujące i amortyzujące buty osłaniające kostkę odpowiedział, że takie nie iestnieją, a jeżeli już to tylko w USA i koszt to minimum 7,000zł
- w USA ponoć lekarze mają ZAKAZ w ogóle ludziom proponować biegania jako coś niezdrowego
- na to że inni lekarze mówią inaczej ten uważa iż robią to specjalnie by zarobić na biegaczach (to jest najgorsze, bo teraz mi dziewczyna nawet odmawia ze mną pójścia na drugą konsultację - myślalem o Ortorehu)
- ponoć także większość przypadków gdy biegacz pada na serce jest tuszowanych (teoria spiskowa się rodzi)
A to tylko niektóre rzeczy które jej opowiedział. Najbardziej boli mnie to, że ona teraz piekielnie się boi. Odmawia pójścia do innego lekarza (bo ponoć ją okłamie według tego u którego było). A także zaczyna mówić mi bym może przestał biegać, bo to niebezpieczne i zagraża życiu.
-
- Wyga
- Posty: 54
- Rejestracja: 27 mar 2013, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skoro bieganie zagraża życiu, to skąd na ścieżkach biegowych tylu ludzi w "kwiecie wieku" i jeszcze starszych?? Ja też się spotkałam z takim lekarzem - poszłam z bólem w biodrze, prywatnie, bo szybciej, żeby się dowiedzieć, że w wieku 40 lat, czyli moim, to się nie biega, że on może mi wypisać rehabilitację, ale właściwie po co, że można by czymś smarować, ale to i tak nic nie da.... i temu podobne. Zamknęłam szybko za sobą drzwi gabinetu, zrobiłam parę tygodni przerwy w bieganiu i smarowałam tym, czym on twierdził, że nie pomoże. Pomogło, nie pamiętam, co znaczy ból w biodrze.... w dodatku jakoś żyję.... żałuję tylko wydanej niepotrzebnie kasy. Byłam też u ostatnio u ortopedy na NFZ - potrzebowałam porady w związku z kontuzją, a on oczy wielkie zrobił i szybko zauważyłam, że na temat leczenia mojej kontuzji wiem więcej, niż on... dlatego też zbył mnie stwierdzeniem, że może nie powinnam biegać..... Trzeba po prostu chodzić do lekarzy sportowych i tyle, taki nie powie bez powodu, że ktoś ma nie biegać, a już na pewno nie będzie opowiadał banialuków o szkodliwości biegania. tylko rzeczowo podejdzie do sprawy, bo zauważyłam, że takie rzeczy najczęściej opowiadają lekarze, kiedy nie wiedzą, co z Twoją kontuzją zrobić, bo nie starcza im wiedzy.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niektórzy ortopedzi maja regularnego szmergla.
Znam przypadek emerytowanej już pani doktor, któa swoją 4 letnią wnuczkę wszędzie woziła w wózku, żeby jak twierdziął, dziewczynka nie zużyłą przedwcześnie swoich stawóww:/
Znam przypadek emerytowanej już pani doktor, któa swoją 4 letnią wnuczkę wszędzie woziła w wózku, żeby jak twierdziął, dziewczynka nie zużyłą przedwcześnie swoich stawóww:/
- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
spoko, nie wszyscy warszawscy ortopeni tak mają..... parę razy trafiałam na dyżur orto do medicoveru (za kazdym razem inny lekarz) zazwyczaj zalecali przerwę w treningach (gdy mialam jakieś akcje "przeciążeniowe"), i mówili że to dobrze że się ruszam i nie siedzę na kanapie, ewentualnie cmokali co by w tenisa nie grać bo kontuzjogenne.
Z kolei mój trener w tenisa mówi mi żeby nie biegać
Notabene na kontuzje najlepiej mieć dobrego rehabilitanta! Ja zaczęłam biegać w ogóle po cięciu troczków w kolanie (boczne przyparcie rzepki), i własnie dzięki dobrej rehabilitacji nie mam juz potrzeby ciąć troczków w drugim. Dzięki bieganiu i ćwieczeniom stabilizującym jakoś tak samo przestało dokuczać
Do tego niszczę kolana w górach i w ogóle prowadzę niezdrowy tryb życia, mam prawie 40 lat i nie wybieram się do sanatorium
Logadin, zaprowadź dziewczynę do ortopedy sportowego który nie bedzie takich głupot pieprzyć.
Powodzenia
Z kolei mój trener w tenisa mówi mi żeby nie biegać

Notabene na kontuzje najlepiej mieć dobrego rehabilitanta! Ja zaczęłam biegać w ogóle po cięciu troczków w kolanie (boczne przyparcie rzepki), i własnie dzięki dobrej rehabilitacji nie mam juz potrzeby ciąć troczków w drugim. Dzięki bieganiu i ćwieczeniom stabilizującym jakoś tak samo przestało dokuczać


Logadin, zaprowadź dziewczynę do ortopedy sportowego który nie bedzie takich głupot pieprzyć.
Powodzenia

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A przepraszam, ile ta Twoja dziewczyna ma lat, że tak łyka wszystko bez mrugnięcia okiem? 
W dzisiejszych czasach już nie jest tak, że byle lekarz jest bogiem i należy przed nim paść na czoło (co oczywiście też ma swoje minusy, ale nie o tym wątek). Trzeba było od razu pójść do lekarza sportowego, to uniknęłaby tej traumy

W dzisiejszych czasach już nie jest tak, że byle lekarz jest bogiem i należy przed nim paść na czoło (co oczywiście też ma swoje minusy, ale nie o tym wątek). Trzeba było od razu pójść do lekarza sportowego, to uniknęłaby tej traumy

- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Gdyby nie był stworzony do biegania, to dawno by ludzkość wyginęła z głodu! Co on myśli , że praczłowiek kupował schabowego w markecie?Logadin pisze: - ponoć według biologii i fizyki człowiek NIE JEST stworzony do biegania, ba ledwo co potrafi jako tako chodzić


No to jestem trupem!Logadin pisze: - ludzie co biegają dużo może i biegają ale zwykle nie dożywają 40!

Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciekawe co z tymi, co zaczęli biegać po 40tce?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
mogą spać spokojnie. klątwa ich nie dosięgnie.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Qba Krause pisze:mogą spać spokojnie. klątwa ich nie dosięgnie.

Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 10 maja 2013, 13:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie obraź się, ale czy twoja dziewczyna nie szuka przypadkiem wymówki??? jak 10 osób jej powie, że bieganie jest ok, a jeden pacan powie, że zagraża życiu to już jest to powód do zrezygnowania z biegania? może ten lekarz jakąś hipnozę zastosował czy coś, bo jakoś nie wierzę, że dorosła kobieta tak łatwo przyjmuje takie bzdury do siebie. Na swoim przykładzie powiem, że jak człowiek ma bolesne wsponienia z kontuzjami to potem podświadomie szuka wymówek, coby sobie znowu kuku nie nabić. Ale to trzeba się w garść zebrać i walczyć. Może brutalnie, ale powinieneś chyba powiedzieć dziewczynie żeby nie histeryzowała. Zresztą lepiej żyć 40 lat i coś przeżyć, niż 80 lat oglądać te bzdury co TV dają.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 281
- Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Daj jej przeczytać: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... xSport2img
Tekst popularno-naukowy, ale na pewno prawdziwy
Tekst popularno-naukowy, ale na pewno prawdziwy
