Kolano - fałd błony maziowej

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
wojtekndz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 lip 2013, 09:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć!

Jestem tu zupełnie nowy, choć czytam forum od pewnego czasu. Mam 35 lat i od półtora miesiąca biegam (biegałem). Zacząłem od 3.5 kilometra, kończyłem na 9.0. W spokojnym tempie (6 min/km), głównie po lesie i polnych drogach, w butach do biegania ze średniej półki.

Niestety ponad tydzień temu zacząłem czuć problem z lewym kolanem. W trakcie biegania wszystko było ok. Po bieganiu pojawiały się dolegliwości. Nie nazwałbym tego bólem. Ale dziwne uczucie jakby mi coś w środku przeszkadzało. Szczególnie przy dłuższym trzymaniu nogi w jednej pozycji. To uczucie jest zlokalizowane w środku kolana. Bardziej doskwiera przy zupełnie wyprostowanej nodze. Nie jest to ból (nie piecze, nie pali, nie kuje) ale jest na tyle nieprzyjemne, że przestałem na razie biegać.

Naczytałem się na forum o kontuzjach kolana i żadne objawy nie pasowały do mnie w 100%.

Niewiele myśląc zapisałem się do ortopedy. Wczoraj byłem na wizycie u dr. Greli w Warszawie. Krótki wywiad, szybkie badanie (dotykanie kolana, ruszanie nogą na wszystkie możliwe sposoby :) ) i szybka diagnoza.

Ma Pan fałd niemowlęcy w kolanie (fałd błony maziowej). Jak chce Pan biegać i jeździć na rowerze, to artroskopia i usunięcie. To pierdoła, nic pilnego, ale bieganie uniemożliwi. Po dwóch tygodniach od zabiegu można wracać do sokojnego biegania.

Na moje dodatkowe pytania, doktor zasugerował, że mogę zrobić USG i przyjść jeszcze raz z wynikiem. Aczkolwiek zaznaczył, że skuteczność USG to jakieś 50-60%. Zatem moja decyzja czy chce zaryzykować kolejne 150 zł. Skuteczność rezonansu(tomograf?) określił na 70-80%, z tą istotną wadą, że jest to badanie statyczne i w wielu przypadkach nieprzydatne w diagnostyce kolana. No i o kilka stów droższe.

Konkluzja była prosta i jednoznaczna. Mogę pójść jeszcze do 3 innych ortopedów, zrobić badania. Stracę sporo czasu i kasy, a na pytanie co mi jest i tak odpowie tylko artroskopia. Bo na pewno nie mam poważnego problemu typu rzepka, łękotka, wiązadła itp.

Artroskopię mogę mieć w październiku.... mam burzę w głowie. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
PKO
Ruda_102
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 01 sie 2013, 09:44
Życiówka na 10k: 1.05.40
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzień dobry panie Wojtku,
Cztery lata temu poddałam się artroskopii, podczas której ortopeda wyciął mi właśnie fałd błony maziowej, który pozostał po okresie niemowlęcym. Rozpoznanie nastąpiło na podstawie wyniku rezonansu magnetycznego, gdyż żadna inna forma diagnostyki nie chciała uwidocznić problemu. Dość szybko wróciłam do formy, biorąc pod uwagę to, że w tamtych czasach niezły był ze mnie pączek. Trochę chodzenia o kulach, dwa tygodnie chodzenia do fizjoterapeuty i wróciłam do pełnej sprawności. Dodam, że nie uprawiałam wtedy żadnego sportu, nie ćwiczyłam nawet na zajęciach wychowania fizycznego.

Obecnie mam 22 lata, mocno schudłam, biegam dopiero od dwóch miesięcy.

Niestety, mój ortopeda (dr Maciej Jackowiak, Toruń) uprzedził mnie, że jest to dolegliwość, która lubi powracać, więc jeśli tak się stanie, trzeba będzie powtórzyć artroskopię.
Kolano pobolewa, więc pewnie fałd albo już się utworzył, albo dopiero się tworzy. Obecnie jednak nie dokucza mi to na tyle, żeby udawać się z tym do lekarza - włączyłam do planu treningowego ćwiczenia wzmacniające kolano oraz te rozciągające (pana Sławomira Marszałka). Nie biegam z zaciśniętymi zębami, byleby tylko przebiec dystans, kosztem uszkodzenia stawu. Jeśli boli mocno, robię sobie przerwę (krótką, bo krótką, mnie długie przerwy w niczym nie służą, ale zawsze). Zainwestowałam w lepsze buty (Adidas Response Stability 4), od kiedy w nich biegam, czuję znaczną ulgę.

Życzę powrotu do zdrowia oraz mnóstwa radości z biegania!
Ola
wojtekndz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 lip 2013, 09:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aha! Napisać, że ma się 35 lat i już mówią do Ciebie Panie Wojtku... :)

Ola (czy mogę na Ty?), dzięki za Twój post. Jestem już po USG, które potwierdziło diagnozę i dodało "lateralizacja czynnościowa rzepki do 5mm".

W najbliższym tygodniu idę zapisać się na zabieg. Teraz trochę poćwiczę i popływam, bez dłuższego biegania.

Muszę jeszcze uzgodnić z lekarzem, czy po wyciszeniu obecnych dolegliwości bólowych mogę delikatnie pobiegać. Czy lepiej do jesieni sobie odpuścić.

Pozdrawiam serdecznie,
Wojtek
Awatar użytkownika
rusolis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 15 cze 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

wojtekndz pisze: Aczkolwiek zaznaczył, że skuteczność USG to jakieś 50-60%. Zatem moja decyzja czy chce zaryzykować kolejne 150 zł. Skuteczność rezonansu(tomograf?) określił na 70-80%
Tak z ciekawości, czy pan doktor określał skuteczność swojego szybkiego badania ręką? :sss:
wojtekndz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 lip 2013, 09:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rusolis pisze: Tak z ciekawości, czy pan doktor określał skuteczność swojego szybkiego badania ręką? :sss:
Myślę, że jak większość lekarzy, był przekonany o słuszności diagnozy. Fakt, że USG ją potwierdziło.

Teraz szukam ćwiczeń wzmacniających kolano i zmniejszających problem "lateralizacji czynnościowej rzepki".

Pozdrawiam,
Wojtek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ