Biegam od ok 3 miesięcy, na początku biegałam 4 x 6 km na tydzień. Od ok miesiąca 4 - 5 x10 km na tydz .
Przeszłam zakwasy, zadyszkę i tym podobne charakterystyczne dla początkujących.
Ostatnio pojawił się problem z bólem brzucha. Po ok 15 minutach biegu zaczyna boleć mnie w górnej części brzucha, mniej więcej na wysokości żołądka. Dodam że nie jest to ból żołądka, nie sądzę żeby to była kolka. Czuje jakby ból charakterystyczny dla bólu mięśni. Mięśnie są jakby naprężone. Utrudnia mi to utrzymanie odpowiedniego rytmu oddechu i zaczynam się męczyć

Co jest grane

Czy ktoś z was tak miał?Czy to wskazuje na słabe mięśnie brzucha? Co radzicie?
Dodam że wagę mam normalną, ok 1 h przed bieganiem nie jem, nie piję też gazowanego.