celiakia i dieta bezglutenowa
- Andzej
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Biegacze z celiakią? Jesteście tu?
Policzmy się i wspierajmy. Jakie są wasze doświadczenia z dietą?
Moja celiakia została zdiagnozowana dokładnie pięć miesięcy temu i - co tu dużo mówić - moja standardowa dieta została przewrócona do góry nogami. Radzę sobie, ale cały czas eksperymentuję ze składnikami - intensywnie biegając często miałem problemy ze zbilansowaniem posiłków, teraz jest już lepiej.
Problem jest z żywieniem w trakcie zawodów. Zwłaszcza ultra. Batony energetyczne wyrabiam już sam, ale co do żeli i isotoników nie mam pewności - dystrybutorzy i producenci Isostara, Enervita, i innych energetyków nie odpowiedają, czy ich produkty zawierają gluten. Tu jest problem.
Ale poza tym dieta bezglutenowa jest bardzo zdrowa - człowiek uczy się kontrolować dietę, poznaje masę nowych smaków.
Policzmy się i wspierajmy. Jakie są wasze doświadczenia z dietą?
Moja celiakia została zdiagnozowana dokładnie pięć miesięcy temu i - co tu dużo mówić - moja standardowa dieta została przewrócona do góry nogami. Radzę sobie, ale cały czas eksperymentuję ze składnikami - intensywnie biegając często miałem problemy ze zbilansowaniem posiłków, teraz jest już lepiej.
Problem jest z żywieniem w trakcie zawodów. Zwłaszcza ultra. Batony energetyczne wyrabiam już sam, ale co do żeli i isotoników nie mam pewności - dystrybutorzy i producenci Isostara, Enervita, i innych energetyków nie odpowiedają, czy ich produkty zawierają gluten. Tu jest problem.
Ale poza tym dieta bezglutenowa jest bardzo zdrowa - człowiek uczy się kontrolować dietę, poznaje masę nowych smaków.
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Ja podobnie, ale mam alergie na pszenice. Zyje z tym juz duzo lat, robilam nawet mase i rzezbe, plywalam, biegalam. Pisz jesli masz pytania
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ja generalnie nie wiem w czym problem. Nietolerancja glutenu? No i super, od kiedy wywaliłem z diety zboża poczułem się o wiele lepiej i wyniki sportowe skoczyły, choć myślę że to po prostu przez wywalenie z diety nadmiaru węgli, a nie zbóż jako takich. Zostałeś zmuszony do zdrowszej diety - tylko się cieszyć! 
Toleruję gluten - ale lepiej się czuję gdy go nie jem.

Toleruję gluten - ale lepiej się czuję gdy go nie jem.
The faster you are, the slower life goes by.
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Ja bym sie nie cieszyla jednak ,poniewaz nawet sladowe ilosci glutenu powoduja szkody w jelicie u ludzi chorych na celiakie, a te z kolei powoduja czasem raka jelita. Takze nie ma sie co cieszyc z celiakii, nawet, jesli zmusza do zdowszej diety. Jest roznica w tym, czy ktos wywala zborza, bo ma kaprys, a tym, czy ktos musi obsesyjnie uwazac jak je i co.klosiu pisze:Ja generalnie nie wiem w czym problem. Nietolerancja glutenu? No i super, od kiedy wywaliłem z diety zboża poczułem się o wiele lepiej i wyniki sportowe skoczyły, choć myślę że to po prostu przez wywalenie z diety nadmiaru węgli, a nie zbóż jako takich. Zostałeś zmuszony do zdrowszej diety - tylko się cieszyć!
Toleruję gluten - ale lepiej się czuję gdy go nie jem.
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Dziekuje gieniuszu, bo normalnie po latach alergii nie wiedzialamYurek3 pisze:To czerp cukier jedynie z warzyw i owoców reszta to tłuszcz i białko i o czym tu dyskutować czy trzeba jeść chleb zboża itpJa bym sie nie cieszyla jednak ,poniewaz nawet sladowe ilosci glutenu powoduja szkody w jelicie u ludzi chorych na celiakie

- Andzej
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Yurek3 pisze:Znień paliwo z cukru (węglowodany) na tłuszcz czyli proporcje w diecie i problem sam zniknie.
Aha. Jeszcze jedno. Nie jem mięsa.
No i tu jest zasadniczy problem - bo gluten jest no.. w zasadzie wszędzie. Producenci żywności mają obowiązek informowania o alergenach, ale nie zawsze to czynią, ba...nawet niektórzy technolodzy żywienia w firmach nie ogarniają tematu glutenu. Często i dużo podróżuje i to właśnie wtedy jest to najbardziej dokuczliwe, gdy ktoś częstuje cię chlebem, zupą zagęszczoną mąką, wchodzisz do schroniska i do wyboru masz makaron, naleśniki albo pierogi, etc etc...klosiu pisze:Ja generalnie nie wiem w czym problem. Nietolerancja glutenu? No i super, od kiedy wywaliłem z diety zboża poczułem się o wiele lepiej i wyniki sportowe skoczyły, choć myślę że to po prostu przez wywalenie z diety nadmiaru węgli, a nie zbóż jako takich. Zostałeś zmuszony do zdrowszej diety - tylko się cieszyć!
Toleruję gluten - ale lepiej się czuję gdy go nie jem.
Chodź ta choroba ma swoją dobrą stronę - wymaga inteligentnego jedzenia, takiego w którym zadajesz sobie zawsze pytanie - co jesz? i szukasz bardzo precyzyjnej odpowiedzi. To bardzo odświeżające po latach jedzenia wszystkiego.
Dla mnie istotne jest to, czy żele energetyczne i isotoniki mają kontakt z glutenem w procesie produkcji. Ze składu na opakowaniach nie wynika, ale to nie znaczy że hala nie jest wielofunkcyjna...
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie chciałem żeby to zabrzmiało że masz się cieszyć że jesteś chory, brak możliwości wyboru to nic fajnego.
Ale jak nie jesz mięsa to moim zdaniem masz poważny problem. Ile można żyć nabiałem, w którym też są alergeny, owocami i warzywami? A może nabiału też nie jesz?
Osobiście po prostu unikam przetworzonych potraw, w restauracjach biorę jakieś sałatki z kurczakiem, jajecznice, mięso bez panierki itp.
I jestem prawie zawsze pewien że glutenu w tym zero. Nie jest to wcale kłopotliwe jak się dojdzie do pewnej wprawy.
Choć czasem trudno uniknąć np pizzy, ale jak pisałem, nie muszę unikać zbóż radykalnie, to raczej wybór niż konieczność.
Ale jak nie jesz mięsa to moim zdaniem masz poważny problem. Ile można żyć nabiałem, w którym też są alergeny, owocami i warzywami? A może nabiału też nie jesz?
Osobiście po prostu unikam przetworzonych potraw, w restauracjach biorę jakieś sałatki z kurczakiem, jajecznice, mięso bez panierki itp.
I jestem prawie zawsze pewien że glutenu w tym zero. Nie jest to wcale kłopotliwe jak się dojdzie do pewnej wprawy.
Choć czasem trudno uniknąć np pizzy, ale jak pisałem, nie muszę unikać zbóż radykalnie, to raczej wybór niż konieczność.
The faster you are, the slower life goes by.
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
No niestety, podpisuje sie pod tym. Bez miesa ni hu hu. Czemu? Bo inne zrodla bialka to:
- nabial : jak ktos pisal, wysoko przetworzony, poza tym to jest bialko wolno przyswajajace sie
- straczkowe: po pierwsze niepelne zestawy aminokwasow, a po drugie pierdzisz ahah ! A powaznie: one draznia jelito, ktore teraz masz w kiepskim stanie, bo musi sie odbudowac.
Podejrzewam po cichu, ze jedzenie duuuzej ilosci macznych zamiast miecha moglo sie przyczynic do celiakii.
Ja Ci radze, rob jak chcesz, ale jesli nie jesz dobrego bialka, to raczje nie pytaj o pomoc, bo cienko.
- nabial : jak ktos pisal, wysoko przetworzony, poza tym to jest bialko wolno przyswajajace sie
- straczkowe: po pierwsze niepelne zestawy aminokwasow, a po drugie pierdzisz ahah ! A powaznie: one draznia jelito, ktore teraz masz w kiepskim stanie, bo musi sie odbudowac.
Podejrzewam po cichu, ze jedzenie duuuzej ilosci macznych zamiast miecha moglo sie przyczynic do celiakii.
Ja Ci radze, rob jak chcesz, ale jesli nie jesz dobrego bialka, to raczje nie pytaj o pomoc, bo cienko.
- Andzej
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Yurek3 pisze:Boże nie jem mięsa to jak twe stawy mają funkcjonować skąd mają wziąć smar jak chcesz szybciej położyć się do trumny to już twój wybór mając jeszcze taką przypadłość to jak strzelić sobie w łeb sorry ,ale nic to po nie samobójcy mnie nie interesują.

- Andzej
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Uxmal pisze:No niestety, podpisuje sie pod tym. Bez miesa ni hu hu. Czemu? Bo inne zrodla bialka to:
- nabial : jak ktos pisal, wysoko przetworzony, poza tym to jest bialko wolno przyswajajace sie
- straczkowe: po pierwsze niepelne zestawy aminokwasow, a po drugie pierdzisz ahah ! A powaznie: one draznia jelito, ktore teraz masz w kiepskim stanie, bo musi sie odbudowac.
Podejrzewam po cichu, ze jedzenie duuuzej ilosci macznych zamiast miecha moglo sie przyczynic do celiakii.
Ja Ci radze, rob jak chcesz, ale jesli nie jesz dobrego bialka, to raczje nie pytaj o pomoc, bo cienko.
Celiakia nie bierze się z jedzenia takiej czy owej żywności - jest to choroba o podłożu genetycznym, a więc jej objawienie się jest niezależne od praktykowanej diety.
Do mięsa nie powrócę z wielu względów. Z białkiem akurat problemu nie mam: amarantus, strączki, kasza jaglana, quinoa - jest tego trochę i można to przyjemnie zbilansować.
- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
Wszystko fajnie, Andrzeju, ale zeby zbudowac badz zregenerowac miesnie organizm potrzebuje pelnego zestawy aminokwasow, to jest, pelnego bialka. Wymienione przez Ciebie produkty takiego nie posiadaja. Maja tylko czesc aminokwasow. Teraz powiedz, czy wiesz, jak laczyc produkty roslinne by powstal pelen zestaw, bo jest to mozliwe. Bez tego bedzie kiepskawo.
Pozwole sobie tez zauwazyc, ze to nieco ironicze: mowi sie, ze czlowiek jako jedyne zwierze wyksztalcil 'persistance running' w celach lowieckich, a ty tu piszesz o dlugodystansowym bieganiu i wegetarianizmie.....
Pozwole sobie tez zauwazyc, ze to nieco ironicze: mowi sie, ze czlowiek jako jedyne zwierze wyksztalcil 'persistance running' w celach lowieckich, a ty tu piszesz o dlugodystansowym bieganiu i wegetarianizmie.....
- Andzej
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 06 lut 2013, 22:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
a quinoa, czyli komosa ryżowa? nie jestem dietetykiem, ale to akurat konsultowałem z wege-ultra biegaczem i podług niego, ale też przewodników dietetycznych dla bezglutenowców (głównie autorstwa UK Celieac) quinoa zawiera pełnowartościowe białko, ergo pełnowartościowy zestaw aminokwasów [jedno z wiarygodnych źródełTU. no i względem mięcha ma taką przewagę, że jest nieprzetworzone. no i niski indeks glikemiczny. quinoa to ewenement pośród jadalnych krzakówUxmal pisze:Wszystko fajnie, Andrzeju, ale zeby zbudowac badz zregenerowac miesnie organizm potrzebuje pelnego zestawy aminokwasow, to jest, pelnego bialka. Wymienione przez Ciebie produkty takiego nie posiadaja. Maja tylko czesc aminokwasow. Teraz powiedz, czy wiesz, jak laczyc produkty roslinne by powstal pelen zestaw, bo jest to mozliwe. Bez tego bedzie kiepskawo.

W tym aspekcie bliżej mi do filozofii scotiego dżurka, aniżeli do przodków goniących w sandałach za jelonkiem. howghUxmal pisze: Pozwole sobie tez zauwazyc, ze to nieco ironicze: mowi sie, ze czlowiek jako jedyne zwierze wyksztalcil 'persistance running' w celach lowieckich, a ty tu piszesz o dlugodystansowym bieganiu i wegetarianizmie.....
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Andrzej, daj spokój i idź pytać na fora wegusi.
Tam Ci przynajmniej nikt nie będzie sugerował że dureń jesteś i Ci stawy powysychają z barku krowich racic smażonych na wolim łoju, albo że padniesz z braku aminokwasów bo kotleta nie chcesz jeść jak PrawdziwySportowiec i Polak.
Tam Ci przynajmniej nikt nie będzie sugerował że dureń jesteś i Ci stawy powysychają z barku krowich racic smażonych na wolim łoju, albo że padniesz z braku aminokwasów bo kotleta nie chcesz jeść jak PrawdziwySportowiec i Polak.

- Uxmal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 349
- Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Meksyk
- Kontakt:
To w czym wlasciwie jest twoj problem w celiakii w takim razie, bo nie rozumiem ? Bezglutenowe zamienniki znasz, jak widze. 

-
- Wyga
- Posty: 61
- Rejestracja: 01 cze 2013, 14:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej, ja mam nietolerancję glutenu, więc od miesiąca stosuje dietę bezglutenową. Do tego mam insulinooporność, więc mam też ograniczenia (jem produkty o niskim Indeksie Glikemicznym) do tego jestem pescowegetarianką
stosując dietę czuję się świetnie, mam więcej siły i przede wszystkim nie mam problemów z układem pokarmowym (jak to miało miejsce za czasów jedzenia produktów glutenowych -_- ) Staram się mieć dobrze zbilansowaną dietę, ale planuję mimo wszystko udać się do dietetyka, żeby się upewnić czy przy moich treningach i proporcjach dostarczać wszystkiego co potrzeba.
