Mam 20 lat, kiedyś dość sporo biegałem po miękkiej nawierzchni i nie miałem problemów, rok temu po 2 miesiącach biegania po asfalcie (według lekarza) bolało mnie więzadło właściwe rzepki - przerwa 3 miesiące, powrót do biegania - problem się ponowił, kolejna przerwa, lecz tym razem robiłem ćwiczenia rehabilitacyjne by wzmocnić mięśnie nóg itp, od niedawna znowu biegam, przy samym bieganiu nic mnie nie boli, ale np. podczas rozgrzewki, gdy robię pajacyki, bądź po prostu podskakuję do góry, czuję taki dziwny ból (szczególnie podczas fazy prostowania kolana). Ów ból się pojawia również, gdy mocno zegnę nogą i przycisnę łydkę do uda lub gdy po prostu wchodzę po schodach. Mimo wszystko dalej biegam, bo podczas biegania jeszcze nic mnie nie boli.
U ortopedy byłem i przepisał jakieś zastrzyki i maści, z których zrezygnowałem, pomyślałem, że nie będę wbijał strzykawek w kolana jak moja babcia, podczas gdy mam 20 lat..