Witam.
Właśnie wróciłem z wynikami USG kolana lewego. Oto one:
"USG kolana lewego wykazuje w przyczepie dystalnym wiezadła rzepki drobne zwapnienia na dł. ok. 4mm. Ponadto stwierdza sie szczeline hypoechogeniczna w łąkotce bocznej, co przemawia za jej uszkodzeniem. Łakotka przyśrodkowa niejednorodna. Wiezadła poboczne kolana, troczki rzepki nie wykazują zmian.
W dole podkolanowym wysięk w kaletce brzuchato-półbłoniastej."
Jako że na wizyte z lekarzem prowadzącym umówiony jestem dopiero na poniedziałek, chciałbym poznać wasze zdanie. Czy uszkodzenia które powstały w kolanie są bardzo poważne, jak długo może trwać rehabilitacja po zabiegu artroskopii (w tym przypadku)?. Czy możliwy będzie powrót do stu procentowej sprawności kolana?. Dodam że moją dyscypliną jest kolarstwo (5000 do 7000 km na rok). Czy powstałe uszkodzenia oraz zabieg artroskopii pozwolą mi nadal uprawiać kolarstwo w takim wymiarze?
Pozdrawiam.
USG kolana- wyniki
- dianaaa
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hajnówka
ale maja tam terminy, ja wiem tyle ze przed artrokopia z uszkodzeniami lakotki i wiezadla mozna uprawiac tylko dwa sprty to jest rower i plywanie bo nie obciazaja stawu kolanowego wiec nie bedzie tak zle, ja po artrokopii na rower wsiadlam chyba po 2 tygodniach tylko ze treningowy a potem przesiadlam sie na normalny =], ehh, ja w poniedzialek tez jade na USG kolana lewego zobaczymy co tam wyskoczy =], pozdrawiam i badz dobrej mysli do poniedzialku niedaleko.
Diana
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 paź 2005, 17:22
Dzięki.
Dodam jeszcze, że problem powstał w lutym 2004r. w kwietniu ortopeda i od razu skierowanie na artroskopie. Następnie jeszcze wizyta u 2-3 lekarzy. W miedzy czasie laser i jonoforeza oraz pożeranie różnych świństw typu: siarczan glukozaminy, siarczan chondroityny, MSM, hydrolizat żelatyny, kolagen witamina c oraz leki przeciwzapalne. Oczewiscie nic nie pomogło, bo i jak niby?. Chyba nie pozostało nic oprócz zabiegu artroskopii.
Dodam jeszcze, że problem powstał w lutym 2004r. w kwietniu ortopeda i od razu skierowanie na artroskopie. Następnie jeszcze wizyta u 2-3 lekarzy. W miedzy czasie laser i jonoforeza oraz pożeranie różnych świństw typu: siarczan glukozaminy, siarczan chondroityny, MSM, hydrolizat żelatyny, kolagen witamina c oraz leki przeciwzapalne. Oczewiscie nic nie pomogło, bo i jak niby?. Chyba nie pozostało nic oprócz zabiegu artroskopii.
Pozdrawiam.
- mala
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 paź 2005, 13:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warta
hej ja jestem juz po artroskopi i wykrytomi chondromalacje II stopnia dlugo nie moglam zdecydowac sie na zabieg ale chodzenie po lekarzach i ciagla rozkladanie rak zaczełomnie po prostu denerwowac az w koncu zdecydowałam sie na artroskopie bo inne badania nic nie wykazywaly na poczatku zalowalam ze sie zdecydowałam na ten zabieg bo kolano przez długi czas bolało ale teraz ciesze sie bo przynajmniej wiem jaka jest diagnoza i mozna sie wziac za leczenie chociaz i z tym jest spory problem. decyzje o artroskopii musisz podjac sam pozdrawiam
agata
- mala
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 paź 2005, 13:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warta
kazdy organizm reaguje inaczej jedni szybciejdrudzy wolniej wraccaja do zdrowia. ja do tej pory ,a mineło juz troche czasu, nie moge w pelni uprawiac sportu ba ja mam problemy z wejsciem na czwarte pietro ale to przez chondromalacje a nie przez zabieg takze jezeli juz to mozesz miec problem przez to schorzenie a nie przez artroskopie nastaw sie pozytywnie to naprawde duzo daje
agata