Mam pewien dylemat, a mianowicie... We wszelkiego rodzaju poradnikach zdrowego odżywiania zaleca się 5-6 małych posiłków (3 większych-ś, o, k i przekąsek), ale czy spożywanie 4 zdrowych (chociaż bez dokładnego wyliczenia wbt) w mniej więcej tych samych porach dnia, w okolicach 1800 kcal może negatywnie wpłynąć na metabolizm, a konkretniej może powodować odkładanie się tłuszczu, w postaci cellulitu w 'strategicznych' dla kobiety miejscach? Czy też jest to za mała wartość energetyczna przy mojej aktywności i najnormalniej organizm czerpie energię ze spalanych mięśni, a tłuszcz pozostaję? Bo wizualnie dla mnie tak to wygląda...
Co do mojej aktywności to aktualnie realizuje plan treningowy dla półmaratonu (biegam 4x tygodniowo + 5-6 razy fitness godzinny na spalanie ew. modelowanie ciała, no i do tego po każdym wybieganiu 3 serie pompek, przysiadów i brzuszków po 15 razy, codziennie abs, 10 min hula hop) a efekty w połączeniu ze sposobem odżywiania się (mniej więcej od jesieni) pozostawiają jednak jeszcze sporo do życzenia, bo nie zależy mi na zjechaniu z wagi, a na wymodelowaniu z widocznym zarysem mięśni

Przykładowy skład menu:
ś: owsianka - szklanka mleka, 5-6 łyżek płatków górskich, 2 łyżki otrąb pszennych, łyżka rodzynek, dwie musli, kostka gorzkiej czekolady, jabłko, cynamon
II ś: 2 kromki razowca, 1 plasterek żółtego sera, 2 wędliny z kurczaka i do tego jakieś warzywo na kanapki (ogórek, pomidor, papryka), ew. zamiast dodatków do chleba 2 jajka gotowane/ omlet
o: 1/2 woreczka ryżu brązowego, kaszy gryczanej, pierś z kurczaka, ryba + jakaś surówka, warzywa gotowane, albo domowa zupa z większą ilością warzyw i z wkładką w postaci mięsa
k: tu bardzo różnie, ale na pewno podstawą jest pół kostki twarogu z warzywami, pasta jajeczna z makrelą, sałatka na bazie jogurtu naturalnego, czasami omlet z warzywami
Ale niestety też często do tego dorzucam jabłka, w postaci przekąsek dla zabicia delikatnego głodu. Czasami są 3, a czasami nawet i 6 dziennie

Płyny: mniej więcej 1,5 l mineralki, 2xkawa z mlekiem bez cukru, zieolna herbata min. 1-2
Biegam przeważnie miedzy II ś a obiadem, ćwiczę w godzinach 18-20 przed kolacją (chociaż ostatnio dwa razy wybieganie zrobiłam po śniadaniu), godziny posiłków: 8-9, 11-13, 16-15, 19-20. Oczywiście są to przybliżone pory, zależne od godziny ćwiczeń