Ból kolan...
- karczmarz
- Wyga

- Posty: 96
- Rejestracja: 22 lut 2005, 13:53
Czytając ten temat większość pomyśli - o następny frustrat z tymi cholernymi kolanami - lecz nie tym razem. Mój przypadek jest powiązany z bieganiem, lecz nie do końca. Miałem ostatnio tygodniowy urlop i jak większość osób na urlopie zabrałem się za remont mieszkania
, tapetowanie jedngo pokoju, przedpokoju i na dodatek panlele podogowe (większość pracy na KOLANACH) cały tydzień na kolachach
. Patrząc na moje wcześniejsze doświadczenia z tą robotą (czasami zdażało mi sie położyć okazyjnie tapetke tu i ówdzie) byłem przygotowany na wszystko (poprzednio po jednym takim seansie przez cały tydzień odczuwałem skutki - kolana bolały jak diabli, inne mięśnie też
) Tak więc byłem przygotowany na wszystko
ale to WSZYSTKO nie nastąpiło -zero bólu !!! - dlaczego?? ponieważ od czterech miesięcy zacząłem biegać
) no i oczywiście wykonywać nierozerwalne z tym związane ćwiczenia (rzecz jasna na kolana też
) Podsumowując - ćwiczenia na kolana przydają sie nie tylko podczas biegania :D, a moje mieszkanko wygląda rzeczywiście pięknie. Kocząc zatem tytuł tematu: ... mnie nie dopadł" czego i innym serdecznie zycze. Pozdrawiam
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Ale numer!
Dorobiliśmy się nonkonformisty na forum.
Wyłamał się z dominującego trendu kontuzjo-hipochondrycznego i w dziale zdrowie napisał zdrowy post.:uuusmiech:
Dorobiliśmy się nonkonformisty na forum.
Wyłamał się z dominującego trendu kontuzjo-hipochondrycznego i w dziale zdrowie napisał zdrowy post.:uuusmiech:
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.

