Skrencenie kostki i co dalej?
- Thorn123
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 31 sty 2005, 11:27
Witam mam problme w pazdzierniku skrecilem kostke bylem u lekaza i wstawil mi nia na 2 tygodnie w gips i powiedizal ze bedzie wszystko w porzadku no ale od pewnego czasu czuje podczas cwiczen bule w kostce bylem z tym u lekaza i powiedzial ze wszystko jest ok i tak ma byc. Wydaje mi sie to troche dziwne wiec pytam sie was czy ktos wie moze jak to wyleczyc??
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 11 sty 2005, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Lekarz ci powiedział: czas!
A ja powiem jeszcze: rozgrzewka! I to specjalnie stawu skokowego!!! Nawet jak ktoś nie miał zwichniętej czy złamanej nogi.
Ja sam w lutym 1991 miałem złamaną, treningi karate podjąłem po pół roku i musiałem rozgrzewać się sam dodatkowo oprócz tej rozgrzewki co cała grupa robi. Odczuwalne skutki złamania były do 1998 więc lat 7. Teraz jak wybiegasz na mróz po kontuzji to chyba rozumiesz: nie rozgrzejesz - ryzykujesz.
A ja powiem jeszcze: rozgrzewka! I to specjalnie stawu skokowego!!! Nawet jak ktoś nie miał zwichniętej czy złamanej nogi.
Ja sam w lutym 1991 miałem złamaną, treningi karate podjąłem po pół roku i musiałem rozgrzewać się sam dodatkowo oprócz tej rozgrzewki co cała grupa robi. Odczuwalne skutki złamania były do 1998 więc lat 7. Teraz jak wybiegasz na mróz po kontuzji to chyba rozumiesz: nie rozgrzejesz - ryzykujesz.
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Wiem.Quote: from Thorn123 on 11:33 am on Jan. 31, 2005
czy ktos wie moze jak to wyleczyc??
Z tego co napisałeś wynika, że poza gipsem nie przeszedłeś, żadnego innego leczenia.
Jeśli wsadzono Tobie nogę w gips to rozumiem, że nie było to jakieś tam skręcenie, w trakcie którego coś ostro zakłuło i nieco się odzywało jak biegałeś ale był pewnie jakiś obrzęk, może krwiak, ograniczona była ruchliwość stawu skokowego.
W trakcie takiego urazu coś tam (ścięgna, więzadła, przyczepy,troczki, torebka stawowa i czort wie co jeszcze) w stawie się naciąga, nadrywa. W miejscach takich tworzą się blizny, które to, najprawdopodobniej teraz, Tobie dokuczają.
Organizm sam potrafi "usuwać" takie zmiany pourazowe, pozapalne. Najlepszym przykładem jest skaleczenie. O ile nie zababrzesz ranki, to miejsce takie się szybko zagoi. Ale skręcenie stawu to nie skaleczenie, zwłaszcza że staw jeszcze teraz obciążasz.
Sposobem na wsparcie naturalnych procesów organizmu jest fizykoterapia.
O ile będzie oczywiście odpowiednio dobrana (napisałem "odpowiednio" bo coś na temat niekompetencji felczerów wiem.)
Problem polega na tym, że felczer z NFZ może za bardzo nie móc, dać Tobie takiego skierowania, bo ma jakieś tam limity, które wykorzystuje dla osób, które mają problemy z chodzeniem bez bólu czy zaśnięciem z tego samego powodu.
Pozostaje leczenie prywatne. Ale to są koszta- wizyta 80-100zł+ zabiegi. Tego byłoby zapewne 10 razy jakieś dwa, nieco inaczej, działające zabiegi. A koszt jednego to12-20zł (są zdziercy, którzy liczą sobie jeszcze więcej).
O urazach stawu skokowego więcej tutaj
A tu obrazki
Co do ćwiczeń, to znam tylko takie, które mogą nieco przywrócić stabilność stawu skokowego
Tutaj trochę teorii.
A ponieważ miałem o nich napisać od paru miesięcy i ciągle tego nie zrobiłem to mam do Ciebie Thorn123, jedną prośbę.
Jeśli jutro ich nie będzie, to napisz posta: "Do jasnej k...y nędzy kiedy outsider napiszesz o tych ćwiczeniach" i tak samo w kolejnych dniach.
(Edited by outsider at 11:22 am on Feb. 1, 2005)
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.