wylewy po rekonstrukcji ACL
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 sty 2005, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Końskie
witam. Mialem rekonsrucje ACl w Busku Zdroju - lekarz S.Podesek. Jestem 2 tygodnie po zabiegu - nie byla to artroskopia tylko ciecie. Po owych 2 tygodniach ciagle mam bóle po bokach kolana-tam gdzie podobno sa sróby a najwaznejsza rzecza jaka mnei niepokoi to sa wylewy pod skóra na calym udzie i łydce. Niektore z nich sa nawet wielkosci dłoni i sa w duzej odleglosci od miejsca gdzie sa szwy. Od czego one moga byc i czy to normalne po tego typu zabiegu???? Czekam i pozdrawiam
Marek
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 10 sty 2005, 09:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a czemu nie artro, ten lekarz to bardzo znany fachowiec .popatrz na forum gazety wyborczej , tam jest dużo osób po rekonstrukcj ACL, ja jestm przed i nadal sie zastanawiam ? powiedz ja to było z tobą , jakie wrażenia ,
pozdr!!!!
pozdr!!!!
- misio
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 13 mar 2004, 09:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Z tego co sie orientuje(wlasnie doswiadczenie)to sa to zwykle wylewy gdyz podczas operacji miales mocno zacisnieta opaske co by w razie co noga nie krwawila podczas zabiegu.Jest to nic nadzwyczajnego,z miesiac i przejdzie.
Piszesz ze otwierali ci staw czy robili artroskopowo?
Piszesz ze otwierali ci staw czy robili artroskopowo?
Misio
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 sty 2005, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Końskie
Witam.
Az nie wierze ze tyle osob odpisalo. Wiec staw mi otwierali bo gosciu mi musial wywiercic 2 centymetrowe otworki po bokach kolana a bez tego chyba by nie mial dostepu. Wrazenia - czekalem od maja na zabieg i w szpitalu kilka dni na to aby S.Podesek mial wolny termin. Przez pierwsze dni nie ruszalem noga woglole ale po 3-4 dniach zeczelo sie poprawiac. Szczegolnie po punkcji bo plyn ciagle sie zbiera. Teraz jestem połtora tygodnia po zabiegu i chodze o jednej kuli a kolano juz zginam do kąta30 stopni wiec postepy sa. Doktor jest niesamowity w tym co robi i serdecznie go polecam - tyle ze czas oczekiwania na miejsce jest straszny. Siniiaki powoli zmieniaja kolorki tylko jeszcze ta wysypka - male krostki ale to raczej od opatrunku . Pozdrawiam wszystkich - Marek
Az nie wierze ze tyle osob odpisalo. Wiec staw mi otwierali bo gosciu mi musial wywiercic 2 centymetrowe otworki po bokach kolana a bez tego chyba by nie mial dostepu. Wrazenia - czekalem od maja na zabieg i w szpitalu kilka dni na to aby S.Podesek mial wolny termin. Przez pierwsze dni nie ruszalem noga woglole ale po 3-4 dniach zeczelo sie poprawiac. Szczegolnie po punkcji bo plyn ciagle sie zbiera. Teraz jestem połtora tygodnia po zabiegu i chodze o jednej kuli a kolano juz zginam do kąta30 stopni wiec postepy sa. Doktor jest niesamowity w tym co robi i serdecznie go polecam - tyle ze czas oczekiwania na miejsce jest straszny. Siniiaki powoli zmieniaja kolorki tylko jeszcze ta wysypka - male krostki ale to raczej od opatrunku . Pozdrawiam wszystkich - Marek
Marek
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2005, 01:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lublin
witam.
wylewy podskórą są normalne powstaja wwyniku uszkodzenia małych naczyń krwionosnych podskórą podczas operacji.znikną zczasem.apowiedz miałes rekonstrukcję metoda rzepkowa,tzn.czy do przeszczepu uzyli włokna więzadła rzepkowego?zginasz noge,tzn.,ze niemasz gipsu ?
pozdrawiam
wylewy podskórą są normalne powstaja wwyniku uszkodzenia małych naczyń krwionosnych podskórą podczas operacji.znikną zczasem.apowiedz miałes rekonstrukcję metoda rzepkowa,tzn.czy do przeszczepu uzyli włokna więzadła rzepkowego?zginasz noge,tzn.,ze niemasz gipsu ?
pozdrawiam
- misio
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 13 mar 2004, 09:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja mialem przeszep wlasnie z wiezadla rzepki.Generalnie tej metody sie dzis juz dosc czesto nie stosuje gdyz sa juz nowsze lepespze metody-pobiera sie kawalek z chyba polsciegnistego czy jakos tak.Ja mialem robione krzyzowe 9 lat temu i wtedy przeszep z rzepki byl najpopoularniejszy.Ale ta metdoa ma sowje wady,w szcegolnosci przy wiekszych wysilkach (oczywiscie jezeli sie nie cwiczy clay czas miesni)pojawia sie bo, wlasnie z tego miejsca pobrania.
Dlatego trzeba wiecej cwiczyc i wtedy yen problem sie nie pojawia.Czasami tez dochodzi do pekniecia rzepki czy zerwania wiezadel rzepki gdyz po rekonstrukcji mamy tylko oklo 2/3 tego wiezadla.
Dlatego bez wzgledu na to skad jet przeszczep trzeb acwiczyc miesnie he he!!!!!!!!
Pozdrawiam!!!
Dlatego trzeba wiecej cwiczyc i wtedy yen problem sie nie pojawia.Czasami tez dochodzi do pekniecia rzepki czy zerwania wiezadel rzepki gdyz po rekonstrukcji mamy tylko oklo 2/3 tego wiezadla.
Dlatego bez wzgledu na to skad jet przeszczep trzeb acwiczyc miesnie he he!!!!!!!!
Pozdrawiam!!!
Misio
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 31 sty 2005, 00:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Końskie
hej. Nie mam gipsu i niestety mam 9 szwow na nodze i 1 na udzie - skad byl przeszczep. juz 2 tygodnie po zabiegu i szczerze to coraz lepiej. bylem na punkcji wczoraj w szpitalu w Konskich i szczerze to odradzam go nawet do mierzenia cisnienia :D:D:D tragedia. Gosc sie rozpedzil i igla ze szok!!!! Ale szklaneczka plynu zeszla i ulga od razu. Podobno plyn sie zbiera od chodzenia - to prawda??? Bo mam malo chodzic ale niestety nie zawsze sie da. Pozdrawiam <MArek>
Marek
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2005, 01:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lublin
wlasnie.ja tez miałem przeszcep z rzepki.
no tak jest ona dosyc stara,tylko dochodzi jeszcze taka sprawa,ze moim zdaniem lepsza jest rekonstrukcja taką metoda ale wykonywana przez lekarza który zrobił ich pare tysiecy,niż najnowsza metoda(np.tak ostatnio popularna wlasnie z przeszcepu półsciegnistego)ale wykonywana przez pana doktora np.poraz 8 bo takie przypadkizdarzaja sie bardzo czesto.aco sie tyczy bólu wiezadła rzepki to zgadzam sie,przez pewien czas po zabiegu dokucza,ato szczególnie wsytuacji kiedy wlasnie nie cwiczymy,potem przechodzi(tez to przerabiałem).Ahistorie typu pęknięcia rzepki czy ponowne zerwnie więzadeł niech bedą przestrogą dla napalenców którzy chcą cwiczyc na maxa juz miesiąc albo dwa po operacji,ato niestety nie jest mozliwe.
a ty case jezeli niemiałes gipsu tzn.ze to wlasnie metoda pobrania z półsciegnistego wlasnie(naprawde niewielu lekarzy w Polsce potrafi to dobrze zrobic)
ale rzycze zdrowia:-)
no tak jest ona dosyc stara,tylko dochodzi jeszcze taka sprawa,ze moim zdaniem lepsza jest rekonstrukcja taką metoda ale wykonywana przez lekarza który zrobił ich pare tysiecy,niż najnowsza metoda(np.tak ostatnio popularna wlasnie z przeszcepu półsciegnistego)ale wykonywana przez pana doktora np.poraz 8 bo takie przypadkizdarzaja sie bardzo czesto.aco sie tyczy bólu wiezadła rzepki to zgadzam sie,przez pewien czas po zabiegu dokucza,ato szczególnie wsytuacji kiedy wlasnie nie cwiczymy,potem przechodzi(tez to przerabiałem).Ahistorie typu pęknięcia rzepki czy ponowne zerwnie więzadeł niech bedą przestrogą dla napalenców którzy chcą cwiczyc na maxa juz miesiąc albo dwa po operacji,ato niestety nie jest mozliwe.
a ty case jezeli niemiałes gipsu tzn.ze to wlasnie metoda pobrania z półsciegnistego wlasnie(naprawde niewielu lekarzy w Polsce potrafi to dobrze zrobic)
ale rzycze zdrowia:-)
-
- Dyskutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 27 sty 2005, 01:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: lublin
a ijeszce ...
wbrzuch dostawłes pewnie heparyne albo cos wtym stylu,generalnie lek przeciwkrzpliwy,ato poto zeby zmniejszyc krzepliwosc krwi,zeby ci sie wkolanie nie robiły skrzepy z tej krwi która wypływa ztych ponacinanych podczas zabiegu naczynek.krew nie krzepnie i robią sie wylewy.tyle wtym temacie
wbrzuch dostawłes pewnie heparyne albo cos wtym stylu,generalnie lek przeciwkrzpliwy,ato poto zeby zmniejszyc krzepliwosc krwi,zeby ci sie wkolanie nie robiły skrzepy z tej krwi która wypływa ztych ponacinanych podczas zabiegu naczynek.krew nie krzepnie i robią sie wylewy.tyle wtym temacie
- dianaaa
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 09 sie 2005, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hajnówka
na ja chcialam dodac że: po przeszczepie z zepki tez nie nosi sie gipsu mialam roione 2 tyg temu, plyn w kolanie mi sie nie zbirea, mialam zalozone 2 dreny po oper.( wyciąganie bolalo jak nie wim) i chcialam powiedziec ze ten Twoj lekarz to nie jest taki wynalazek bo ja nastepnego dnia po oper zginalam kolano do 3 stopni a miałam robione to i artroskopowo zeby zmniejszyc pole cięcia i mam tylko 2 szwy po artroskopie i drenach i duze dwa na rozcieciu( są to specjalne szwy zeby zmnieszyc widocznosc blizny caly szew znajduje sie w srodku i wystarczy naciącw jednym miejscu i mozna go wycągnąć, jutro bede miala zdejmowany)a po 2 dniach zginalam juz do 40 stopni, rehabilitacje zaczelam juz nastepnego dnia ( z drenami w kolanie - dzieki drenom nie twozy sie potem jakis tam krwiak i nie zbiera sie tak plyn) tez mam dwie sruby w kolanie, w tym szpitalu gdzie mialam robiony przeszczep wykonuje sie 4000oper rocznie, jak bylam w szpitalu przyjechala telewizja i potem mowili ze co jak co ale kolana tu roią super ze pod wzgledem kolan to nie mozna tym lekarzom nic zazucic, ludzie zeby tam sie dostac pokonuja ponad 500km, ja mam 80 i byl taki czas ze trzeba bylo co miesiac tam jeździc i nie nazekalam. Jak wrocilam do siebie to sie okazalo ze w moim szpitalu jak i w wielu innych w naszym regionie jest specjalna broszurka o rehabilitacji po rekonstrukcji ACl napisana wlasnie przez rehabilitanta i lekarza z tego szpitala gdzie ja bylam, chodze o 2 kulach i mam nadzieje ze twoj lekarz sam pozwolil Ci odstawic jedna kule, bo moj to by mnie zabil gdybym to zrobila bez porozumienia z nim bo jest to poprostu nieuszanowanie pracy innego czlowieka bo po co sie meczyc jezeli ktos potem tego nie uszanuje i wszystko zniszczy Tera kolano zginam do 50% za pozwoleniem rehabilitanta bo normalnie to jeszcze przez tydzien powinnam zginac do 45% a potem juz stopniowo do 90% tak pod koniec 3 tygodnia. pozdrawiam
dianaaa@op.pl
g-g: 1032759
dianaaa@op.pl
g-g: 1032759
Diana