Kłucie w okolicy pachwiny trudne do zlokalizowania

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Zibek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 09 lis 2012, 17:36
Życiówka na 10k: 48,10
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jestem pierwszy raz na forum Bieganie.pl. Mam małe, ale dokuczliwe kłucie co jakiś czas w lewej pachwinie. kłucie czasami odczuwalne jest też z przodu stawu łączącego udo z biodrem, a nawet lekko po lewej stronie... Trudne do zlokalizowania. Najczęściej jednak jest to odczuwalne w okolicy pachwiny. Kłucie zaczęło się podczas biegania. Biegałem już dłuższe odległości przygotowując się do maratonu, niestety miesiąc przed startem zacząłem to odczuwać, objawy zlekceważyłem i jescze 3 razy przebiegłem po 10 km, a wtedy już ledwie szedłem utykając. Lekarz ortopeda zalecił 6 tyg przerwy. Zrobiłem 11 tyg i niestety małe dokuczliwe kłucie niepozwalające trenować pozostało. Za 4 dni idę do innego ortopedy prosić o skierowanie na rezonans magnetyczny. Nie wiem czego się spodziewać i kiedy będę mógł wrócić do biegania... Czy ktoś może miał podobny przypadek i wie co to może być, jaka jest profilaktyka...? Z tego co wyczytałem w internecie niebardzo pasuje mi ten uraz do przepukliny, ale mogę się mylić. Mam nadzieję, że będę miał szansę przygotować się do pierwszego swojego maratomu już na wiosnę... Proszę o pomoc... Może ktoś wie co to może być? Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
CríostóirSweeney
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 324
Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 03:56:13
Lokalizacja: Éire

Nieprzeczytany post

Witam,
Miałem coś podobnego, ale na szczęście udało mi się wyjść tak po roku czasu walki z tą kontuzją.

Tutaj może być wiele kontuzji poczynając od Glimore's Groin (nie znam polskiej nazwy) poprzez uszkodzenie pachwiny do uszkodzenia mięśnia lędźwiowo-biodrowego.
Myślę że u ciebie jest to ostatnie, gdyż boli cię też przy kości biodrowej, a ten mięśień idzie od tyłu koło biodra do wewnętrznej strony uda.

Poniżej link do strony (niestety po angielsku) gdzie będziesz mógł precyzyjnie zlokalizować swój ból i będziesz wiedział jak leczyć i zapobiegać powstaniu na nowo kontuzji.

http://www.sportsinjuryclinic.net/sport ... groin-pain

W moim przypadku po pierwsze pomogła mi zmiana butów na bardziej stabilną podeszwę (z miana lunara na bowermana)-doznałem tej kontuzji biegając w Nike LunarGlide i zmieniłem na Nike Vomero, AirPegasus czy Mizuno WaveRider.
Zmieniłem technikę bigu, tzn. zmniejszyłem krok i zwiększyłem częstotoliwość kroków (180kroków/min), pamiętając o tym aby lądowanie na nodze odbywało się jak najbliżej środka cięszkości.

Też powinieneś robić kilka razy w tygodniu ćwiczenia wzmacniające mięśnie korpusu i pośladków tzw. Core, pamiętając o tym, żeby unikać bólu podczas ćwiczeń. Jeżeli będziesz odczuwał ból podczas konkretengo ćwiczenia to go nie rób i zastąp go jakimś innym. Unikaj podnoszenia nóg leżąc na plecach. Spróbuj robić planki codziennie nie za długo i również spróbuj włączyć do ćwiczeń swiss ball-tylko uważaj żebys nie przegiął.

Myślę że może ci również pomóc rozgrzewanie bolącego miejsca przed biegiem, tak do 10 min, a pobieganiu możesz je chłodzić do 20min.

Też warto żebyś odwiedził stronę Phila Whartona, gdzie znajdziesz Active Isolated Stretches, które powinny ci pomóc. Rób je podczas gdy jeszcze jesteś rozgrzany.

Najważniesze odpocznij i powolwracaj do swojej poprzedniej formy.

Życzczę ci szybkiego powrotu do biegania bez kontuzji:)

Pozdro
Obrazek

Run first, train later...
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2751
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

CríostóirSweeney pisze: Poniżej link do strony (niestety po angielsku) gdzie będziesz mógł precyzyjnie zlokalizować swój ból i będziesz wiedział jak leczyć i zapobiegać powstaniu na nowo kontuzji.

http://www.sportsinjuryclinic.net/sport ... groin-pain
Rewelacyjna strona, dzięki za linka!
Już trzeci miesiąc zmagam się z tą paskudną kontuzją (chyba "groin pain"). Robiłem dłuższe przerwy i krótsze, rozciągałem i wzmacniałem przywodziciele. Jest już wyraźnie lepiej niż na początku, ale mogę biegać jedynie spokojnym tempem kilka kilometrów, i to w terenie raczej płaskim. Jak są podbiegi, to ból/dyskomfort pojawia się szybciej.
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ