Przeczytałem większość tematów w tym dziale ale nie znalazłem odpowiedzi.
Jest jakiś ortopeda na forum ?

Niestety podczas przygotowań do maratonu uszkodziłem sobie kolana, oto co wyszło na usg:
W obu kaletkach nadrzepkowych widoczna warstwa płynu - w prawym 5mm w lewym 4,1 mm. Bez proliferacji maziówki.
Łąkotki - tylna część przyśrodkowej lewej z podłużnym pęknięciem o grubości około 0,5 mm, w prawym w tylnej części podwięzadłowej dyskretne uszkodzenie w podstawie.
Pozostałe ściegna itp są ok
Lekarz sugerował że wystarczy odpocząć od biegania miesiąc

Podobno te uszkodzenia są przeciążeniowe bo biegałem dużo interwałów i ogólnie raczej asfalt.
Dodam, że w żadnym momencie nie czułem bólu, a raczej dyskomfort i taką "ciężkość" w kolanie szczególnie pod koniec półmaratonu.
Ponadto, od początku lipca prawie nie biegam tylko jedne zawody na 10 km i kilka lekkich biegów, ale nie pomogło nic.
Napiszcie proszę czy mieliście coś podobnego.