CO Z TĄ WAGĄ ?!
-
rodzinka.kkk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 30 mar 2012, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam Was serdecznie. Biegam od pół roku, w chwili obecnej jakies 40-50 km tygodniowo. Pracuje na 3y zmiany. Do pracy dojezdzam codziennie rowerem, jakies 6km. Patrzac z perspektywy tych 6mc schudlem jakies 9kg, ale od jakiegos czasu moja waga ani drgnie. Staram sie patrzec na to co jem, i odzywiac zdrowo. Jedynym minusem jest moja pasja do piwka wieczorem..
Za mna pólmaraton i przygotowania obecnie do maratonu przyszlorocznego. Moje wymiary 176/80kg. Robie pompki, brzuszki, cw na drazku itd. Sylwetke mam wysportowana. Chcialbym zjechac do 75 kg zeby sie lepiej biegalo..ale niestety nie moge..i nie wiem DLACZEGO ????
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
WojtekM pisze:daj Twój przykładowy, dzienny jadłospis - co i ile. z uwzględnieniem słodyczy, piwka i takich tam.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
tomek_runner
- Wyga

- Posty: 145
- Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
- Życiówka na 10k: 39:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
jeszcze zanim wkleisz jadłospis stawiam że to właśnie tam jest problem. Miałem tak samo wydawało mi się odrzywiam się dobrze i uważam na to co jem a potem jak podliczyłem kcal to się okazało zupełnie co innego - bo nawet wybierając 'zdrowe produkty' można dobić do 3000kcal a to nie sprzyja redukcji 
-
rodzinka.kkk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 30 mar 2012, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie. Przykladowy jadlospis jak chodze na 6-14
godz.4.30 - mala miseczka platkow owsianych,platkow musli z 1 wkrojonym bananem
godz.8 - 2 podwojne skibki chleba razowego z serem bialym badz szynka.
godz.12 - banan, lub jablko
godz.14 - obiad, ziemniaki, piers kurczaka w panierce, surowka
godz. 18 - 2 parowki gotowane, 2 skibki chleba razowego
godz. 20 - 2 piwa tyskie 0.5l
Na zmianie pozostalych zmianach 14-22 i 22-6 w pracy jem przewaznie salatki z makaronem, piersia kurczaka itd.
godz.4.30 - mala miseczka platkow owsianych,platkow musli z 1 wkrojonym bananem
godz.8 - 2 podwojne skibki chleba razowego z serem bialym badz szynka.
godz.12 - banan, lub jablko
godz.14 - obiad, ziemniaki, piers kurczaka w panierce, surowka
godz. 18 - 2 parowki gotowane, 2 skibki chleba razowego
godz. 20 - 2 piwa tyskie 0.5l
Na zmianie pozostalych zmianach 14-22 i 22-6 w pracy jem przewaznie salatki z makaronem, piersia kurczaka itd.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Jesli chodzi o jadłospis to ujdzie. Tu raczej chodzi rozregulowanie zegara biologicznego pracą zmianową.
powiedz jeszcze czy podjadasz jakieś słodycze?
powiedz jeszcze czy podjadasz jakieś słodycze?
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
rodzinka.kkk
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 30 mar 2012, 11:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wlasnie slodkiego za bardzo nie podjadam. Naprawde sporadycznie cos zjem. Irytujace to jest bo na treningach nie odpuszczam, do tego dziennie 12 km rowerem do i z pracy.Nie wiem juz sam co zrobic..
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
za dużo kalorii.
kurczak w panierce, podwójne kanapki, sałatki z makaronem i kurokiem... po prostu za dużo.
kurczak na parze,
pojedyncza kanapka,
sałatka bez makaronu za to z warzywami
i tyle.
40 minut spokojnie rowerem to żaden trening z punktu widzenia redukcji.
kurczak w panierce, podwójne kanapki, sałatki z makaronem i kurokiem... po prostu za dużo.
kurczak na parze,
pojedyncza kanapka,
sałatka bez makaronu za to z warzywami
i tyle.
40 minut spokojnie rowerem to żaden trening z punktu widzenia redukcji.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Z tym się zgadzamQba Krause pisze:za dużo kalorii.
40 minut spokojnie rowerem to żaden trening z punktu widzenia redukcji.
ale jadłospis nie jest zbyt aż tak kaloryczny jak na aktywnego faceta.
rodzinka.kkk jeśli chciałbyś w sposób naturalny poprzez suplementację odpowiednich ziół zniwelować poziom tłuszczu to odezwij się do mnie na PW, doradzę
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Kluczowa może być ta panierka. Ja jak dostaję u teściowej schabowego to po oskrobaniu panierki ja najadam się mięchem a pies po zeżarciu panierki ledwo łazi :>
Tak więc jak ten kurak jest usmażony tak że panierka ma więcej kcal od "wsadu" to może robić sporą różnicę :]
Tak więc jak ten kurak jest usmażony tak że panierka ma więcej kcal od "wsadu" to może robić sporą różnicę :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja również panierkę zdrapuję ze schabowego. Rzygać mi się chcę jak widzę panierkę, a schabowego lubię
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Są panierki i panierki :> Moja mamuśka jest przewrażliwiona na punkcie tłuszczu więc używa naprawdę śladowe ilości do smażenia, a panierka to w większości jajko. Takiego schaboszczaka można spokojnie zeżreć :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!

