"pykanie" w szyi
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 sty 2012, 14:06
- Życiówka na 10k: 42:12
- Życiówka w maratonie: 3:29:26
Może niektórym wyda się to śmieszne, ale mam dziwny problem. Od 3 tygodni, gdy biegam, coś mi pyka, strzyka w szyi. Pyk pyk pyk. Odgłos pojawia się przy prawie każdym kroku. Słyszę go za uchem, jest zlokalizowany gdzieś w środku, osoba na zewnątrz tego nie słyszy. Nie wiem co to może oznaczać i czy się tym martwić. Boję się, że to może pojawić się też w czasie chodzenia (byłoby to nieznośne). Bólu w tym miejscu nie odczuwam. Głowa jest może trochę cięższa, ale to może być subiektywne odczucie. Do jakiego lekarza się z tym udać? Do ortopedy, internisty, neurologa? Byłem na masażu górnej części pleców - nic nie pomogło.
Biegam od listopada 2011. PB: Półmaraton Warszawski 2014 - 1:34:46. Toruń Maraton 2016 - 3:25:11.