Witam mam pewien problem, biegam od ponad roku i wszystko szło do przodu jak trzeba, waga w dół osiągi lepsze wytrzymałość i kondycja poprawiona.
Ale od kilku miesięcy zaczęły mnie boleć piszczele lub boczne mięśnie piszczeli ale nie co bieg, co drugi może trzeci a czasem mam tydzień spokoju od bólu, biegam 3razy w tygodniu (przebiegałem tak zimę).
Wcześniej przed bieganiem tak jak i teraz ćwiczę też na siłowni ważyłem 86kg a po całym bieganiu przez rok waga spadła do 79kg, wcześniej cwiczyłem mięsnie nóg od marca przestałem ćwiczyć nogi i tylko bieganie. Staż treningowy na siłowni mam ok 5lat.
Biegam zawsze po lesie z czego 400m wychodzi asfaltu, w zimę był tylko asfalt.
Z suplementów stosuję tylko BCAA i Aminokwasy całodzienne z czego BCAA biorę bez przerwy ok 6miesięcy. Jak z początku bolały mnie piszczele brałem Magnzez z vit B6 i pomogło na 2tyg i spowrotem ból wrócił mimo iż magnez biorę cały czas, przed i po biegu się rozciągam. W czym jest problem?? Proszę o odpowiedzi bo mi brakuje już jakichkolwiek pomysłów. Pozdrawiam..