Drętwienie stopy po 25min. nieustannego biegu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Radek02
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2004, 14:59

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich.

Już dwa razy próbowałem zacząć biegać, regularnie. Za każdym razem zaczynałęm od programu dziesięcio tygodniowego znalezionego na tej stronie. Problem pojawia się w momencie w którym musze przebiec nieustannie ponad 20-25min. Po takim czasie zaczyna mi stopniowo drętwieć prawa stopa. Czy ktoś wie jaka może być tego przyczyna? Czy ktoś spotkał się już z czymś podobnym?
Pozdrawiam wszystkich biegaczy.
Radek

Ps. Nie wiem czy to istotne ale ważę 82kg przy wzroście 174cm. Buty(new balance) raczej nie są zużyte.
RaDeK
PKO
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiążesz przypadkiem za mocno sznurówek?
Radek02
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2004, 14:59

Nieprzeczytany post

Nie wiąże za mocno, kilka razy próbowłem biec na znacznie rozluźnionym bucie.
RaDeK
Awatar użytkownika
danyboy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 20 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej!
Biegam troche dluzej i mam za soba biegi nawet 2h. Jakis czas temu rowniez zauwazylem u siebie dretwienie wierzchu lewej stopy po okolo 30 minutach. Luzowalem buty, ruszalem stopa, palcami itp. Zabawne jest ze nie pamietam jak mi przechodzilo - po jakims czasie na pewno ustawalo.
Jaka przyczyna? Moze skarpetka uciska? Moze sznurowadla? Moze w ogole konstrukcja buta? A moze bezruch stropy? Pobudz krazenie w stopie i biegnij dalej. Moze zrob jakies cwiczonko rozgrzewajace stope po 20 minutach?
pozdrawiam
Dany
[url]http://www.danyboy.pl[/url]
[img]http://img221.imageshack.us/img221/3231/userbar595503nz2.gif[/img]
Radek02
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2004, 14:59

Nieprzeczytany post

Dzięki myślałem że jestem jakiś ograniczony czasowo-biegowo model :). Ma ktoś jeszcze jakieś porady i sugestie?
Pozdro.
RaDeK
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

RaDeK, moim zdaniem to normalne, jeżeli jesteś początkującym biegaczem. Pamiętam, że gdy rozpoczynałem moją przygodę z bieganiem, różnego rodzaju dolegliwości (m. in. drętwienie stóp, jakieś dziwne bóle w kończynach, bóle piszczeli) występowały, ale mijały po jakimś czasie, w miarę przyzwyczajania się organizmu do obciążeń treningowych. W takim wypadku najważniejsza jest cierpliwość. Przyczyną mogą być też nieodpowiednie buty, powodujące jakiś mały, niemal niezauważalny ucisk na początku treningu, który staje się intensywniejszy dopiero po jakimś czasie (noga trochę puchnie - spróbuj przetestowac cieńsze skarpetki). Tym bardziej, że trochę dużo ważysz i Twój organizm właśnie tak może reagować na obciążenia. Inna sprawa, część butów w naszych sklepach posiada wady (delikatne skrzywienia, nierówności wewnątrz, sam kiedyś kupiłem reeboki, które miały trochę skrzywioną piętkę i nie dało się w nich chodzić, a co dopiero biegać). Buty powinny być odpowiednie do budowy stopy, ciężaru ciała i oczywiście trzeba je zawsze dokładnie obejrzeć przed zakupem.
muggz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

tak jak napisał rono - nie przejmuj się tym :)
[i]The things you own end up owning you.[/i]
Radek02
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 01 cze 2004, 14:59

Nieprzeczytany post

No to temat chyba wyczerpany. Dzięki wielkie. Wracam do biegania.
RaDeK
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Co do problemu danboya to ciężko coś powiedzieć, bo nie wiemy w czym i po czym biega. Ja bym się skłaniał jednak do nieodpowiednich (mam tu na myśli "za starych") buciorków, które na leśnych nierównościach nie zachowują się tak, jak trzeba. Zbiegane buty mają już dużo mniejszą stabilność i amortyzację i mogą spowodować, że przyzwyczajona do pewnego komfortu stopa daje znać, że coś jej nie pasuje, po prostu nie chce z takim butem wspólpracować. Trzeba kupić nowe buciory. 250 PLN minimum, nie kupować  w marketach, bo tam zdarza się największy chłam (a może hłam?). Pozdrowienia!            
Awatar użytkownika
danyboy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 20 lis 2003, 09:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Moj problem nie jest duzy i sie nim nie przejmuje, bo wiem ze po jakims czasie ustaje, a wystepowanie nie jest regula. Co do butow, to powiem tak: nowe Adidas Falcon 5 (adiprene), nowe tzn po 2 m-ce biegania tj okolo 230 km, glownie po lesnych miekkich drogach i jeden start w polmaratonie (asfalt). Moze troche mocno sznurowane - dlatego gdy cos jest nie tak nieco luzuje. Buty wydaja sie byc ok, juz nie powoduja obtarc (noga juz sie przyzwyczaila do biegania). Moze troche za cieple na lato.
A przy okazji butow hipermarketowych to zabawne, ale w nich zaczynalem przygode z bieganiem. Cala zime w czasie "planu 10 tygodni" biegalem w kiepskich szmacianych butach bez amortyzacji i bylo bardzo dobrze :) Pozniej gdy wydluzylem czasy biegow do 1h kupilem sobie te Adidasy. Ostatnio probowalem sie przebiec znowu w starych bk... Zgroza - bol w kolanach po 10 minutach, piety czuly kazde ladowanie... Nie mam pojecia jak biegalem w nich po zamarznietej ziemii ;)

Pozdrawiam
Danielo
Awatar użytkownika
luskan
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Też mi drętwieje stopa po 30 - 40 min. - zawsze lewa - wydaje mi się że jest to spowodowane zbytnim napięciem mięśni, staram się biegać bardziej rozluźniony, tzn. podnosząc nogi staram się rozluźniać łydki - ale czemu tylko lewa noga?? - możliwe ze jest mniej wytrenowana.
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

Polecam jeszcze na stronie New Balance są różne metody sznurowania butów. Mozna popróbować.
http://c2000.pl/nt-bin/newb/index1.asp
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
Awatar użytkownika
byn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 459
Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18

Nieprzeczytany post

CZe


...to racja!!!!
..chociaż przyczyna może być inna, może coś z nerwami!?
BYN
Awatar użytkownika
Pedro
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 27 lis 2003, 11:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pewnie poszarpane... te nerwy  :oczko:
Pedro
zeusik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 07 lis 2003, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: podlaskie

Nieprzeczytany post

ja mysle ze wy wszyscy biegacie za bardzo spieci
zeusik
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ