Hej,
dzieki za Wasze wypowiedzi.
Karmie Malusia juz 20 miesięcy (za tydzień będę odstawiać, bo mam urlop...

). W dodatku nie wysypiam się, gdyż Maluś jeszcze budzi się kilka razy w nocy na pitko.. Więc pewnie to zmęczenie i niewyspanie nałożyło się na treningi..
W piątek jeszcze próbowałam biegać, ale czułam się żle (mimo że tempo było ślimacze) i noga dała się we znaki. W związku z tym w sobotę i niedzielę nie biegałam, a tylko byłam z Malusiem na spacerku oraz na samotnych relaksacyjnych zakupach (trzeba się wyrwać od domowych obowiązków:) ), a wczoraj zafundowałam sobie dłuugii i gorący prysznic. Nadal czuje sie żle, najchętniej to bym się spowrotem do łóżka położyła... mroczki mam i kręci mi się trochę w głowie, więc na razie jeszcze nie będę biegać - pewnie z tydzień, albo do czasu aż noga przestanie boleć. Teraz chodzę nawet jakoś dziwnie, żeby tę bolącą nogę odciążyć:).
Biorę - jak dotąd Prenatal, 2x wapno , wit., C i A+E, zaczęłam też brać Mg i B6 oraz żelazo. Mam nadzieje, że nie przedsadzę w drugą stronę...
Zobaczymy, co będzie...