Tartan

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
dr zero
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

Wielokrotnie spotykalem obiegowe opinie, takze na tym forum, ze bieganie po tartanie jest szkodliwe. Nikt jednak nie argumentowal.

Spytam zatem wprost i oficjalnie :)

Czy bieganie po tartanie jest z jakichs wzgledow niewskazane; jesli tak, to dlaczego?
kamil
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Szukam informacji o tartanie od dłuższego czasu, ale nie mogę nic znaleźć. Myśłę jednak, że nie będzie to herezją, gdy powiem, że przy zetknięciu stopy podłoże tartanowe dzięki swej sprężystości tartan (to przecież guma) powoduje, że siły działające na stawy są dużo większe od tych, które występują w wypadku np. asfaltu czy też innych podłoży. Dotyczy to chyba przede wszystkim biegaczy odbijających się ze śródstopia lub z tylnej części stopy. Sprinterzy i średniacy biegają "na palcach"  w kolcach, amortyzują to uderzenie silnymi ścięgnami Achillesa i w oóle bardziej wzmożoną pracą całego układu kostno-mięśniowego stopy i trenują też chyba w większości na tartanie. Biegacz "leśny" lub "uliczny" (sorry), robiący trening na tartanie bez jakiegoś przygotowania i to w kolcach, może sobie narobić kłopotów, przede wszystkim w zakresie mięśnia brzuchatego łydki i oczywiścia ścięgien Achillesa (spiki mają niemal "zerową" piętę - łydka pracuje wtedy w większym zakresie). Jeżeli bedzie biegał "ze śródstopia" lub "z pięty", to najprawdopodobniej będzie mógł to odczuć może nawet w całym aparacie ruchowym (może kręgosłup też). No, ale jak to mówią, wszystkiego trzeba spróbować, oczywiście z umiarem. To by było na tyle. Pozdrowienia. Cześć!    



   
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Skoro tartan jest taki szkodliwy, to ciekawe czemu z niego zrobili ścieżkę dla biegaczy wokół wyspy Małgorzaty w Budapeszcie. Jest ona przeznaczona dla zupełnie rekreacyjnych biegaczy (może chcą się ich pozbyć ;)) - aż żałowałem, że nie zabrałem butów: przeszła mi życiowa szansa przebiegnięcia się po tartanie

(chyba, że to nie był tartan ...)
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Myśłisz, że ścieżki dla biegaczy robią ludzie uprawiający jogging? Nawet w Budapeszcie? Ja nie twierdzę, że tartan jest szkodliwy, trzeba do niego odpowiednio podejść.

(Edited by rono at 9:11 pm on May 9, 2004)


(Edited by rono at 9:12 pm on May 9, 2004)
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biorąc pod uwagę koszt takiej ściezki, to myślę, że trochę to przemyślano; chyba, że sugerujesz, że ktoś komuś chciał dać zarobić.

Poza tym tartan tartanowi nierówny - chodzi mi tu głównie o twardość.

Sam w kazdym razie z chęcia dowiedziałbym się, jak to jest - oczywiście niestety z pobudek czysto poznawczych
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Też mnie to interesuje. Znalazłem artykuł pracowników naukowych Kolońskiego Instytutu Sportu pt.: "Analiza obciążeń podczas biegu na różnych podłożach". Może tam byłoby coś ciekawego. Ale musi to trochę potrwać, zanim sie tam dogrzebię, bo niemiaszki chcą za downloadowanie kilka Euro. Jak bedę coś wiedział, to napiszę. Cześć! Mam te same motywacje, co Ty.
ODPOWIEDZ