Mocny ból lewego piszczela

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
tussi5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 wrz 2011, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: GCW

Nieprzeczytany post

Witam. Biegam od 4 mies. Jak zaczynałem miałem ok. 115kg, teraz mam ok. 90. Od 1,5 miecha biegałem 9 km w 46-48 min.co było dla mnie niezłym osiągnięciem. Biegam co 2 dzien (chyba ze jakies grubsze weekendy :) ale na ogół regularnie). Biegam w Joma Carrera X ( mam płaskostopie) po miejskich chodnikach. Biegało mi się super. Od 3 tyg. pojawił się ból w przybliżeniu w połowie lewego piszczela, od wewnętrznej strony. Ból zaczynał się po skończeniu biegania, później zimne okłady żelowe (z zamrażary, przed bieganiem), i przy kolejnym biegu po 1 km biegu ból ustępował. Biegałem tak z 1,5 tyg. ale ból był coraz mocniejszy. Zrobiłem 1 tyg. przerwę i smarowałem żelem DIP RILIF (Ibuprofen 5% Mentol 3%). Po powrocie z 3 dni było ok. ale po 2 biegach znów ból wrocił jeszcze silniejszy. Przed chwilą zrobiłem 6 km i po zatrzymaniu ledwo doszedłem do bloku. Po niedzielnym biegu poczytałem o ćwiczeniach wzmacniających http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939. W poniedziałek rano obudziłem się standardowo z bólem piszczela i porobiłem trochę ugięć w oparciu o ścianę i o dziwo ból na kilka godzin ustąpił. Wczoraj wieczorem i dziś rano wykonałem znów te ćwiczenia jednak po 2-3 godzinach od porannych ćwiczen znów złapał mnie ten sam mocny ból. Sam już nie wiem co robić proszę o pomoc. Boję się dłuższej przerwy gdyż nie chcę od początku robić formy nad którą ciężko pracowałem ( dla mnie straszna jest nawet 1 tyg przerwa w bieganiu :/ ). Jeżeli te ćwiczenia i okłady powinny pomóc proszę o dokładną rozpiskę kiedy i ile razy wykonywać te ugięcia w oparciu o sciane czy przed czy po bieganiu, ile serii, kiedy przykladac oklady przed czy po bieganiu.?
Przepraszam za być może lakoniczne pytania ale chciałbym mieć ten uciążliwy problem jak najszybciej za sobą. Dziękuje z góry za pomoc i porady
PKO
dangolele
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 07 paź 2011, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Mam dokładnie to samo tyle że mi dokucza prawy piszczel, jak biegam to coś tam czuje ale nie boli tak bardzo, ale po zatrzymaniu i przy normalnym chodzeniu napie... jak chol... Mam tak już ze 6 tyg . Robiłam chyba już wszytko: okłady żelowe maści ( Traumon, nurofen) do tego ćwiczenia wzmacniające, jazda na rowerze( bo też podobno pomaga) i nic zero efektu. Do tego zrobiło mi się jakieś zgrubienie na kości więc chyba nie ma wyjścia i przejde sie do ortopedy po wizycie napisze co mi doradził.
Obrazek
tussi5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 wrz 2011, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: GCW

Nieprzeczytany post

to mamy tą samą lipę :/. życzę powrotu do zdrowia i treningów. Jakbyś czegoś się dowiedziała co może pomóc napisz w tym temacie. ja chyba najpierw zrobię prześwietlenie piszczela.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Warto sobie zrobić przerwę, bo można się dorobić złamania zmęczeniowego. A to leczy się znacznie dłużej. Zresztą tydzień przerwy nie zaprzepaści wypracowanej formy, nie ma obaw :) Po przerwie warto jest stopniowo wrócić do poprzednich obciążeń.
Jeśli rozumiecie po angielsku, tutaj jest ciekawy artykuł: http://naturalrunningcenter.com/2012/03 ... sufferers/ Pani między innymi pisze jak odróżnić shin splints od złamania zmęczeniowego.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
tussi5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 wrz 2011, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: GCW

Nieprzeczytany post

tylko że już zrobiłem tydzien przerwy i pomogło na 2 dni. po powrocie do biegania ból powrócił :/
qba77
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 14 lip 2011, 15:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

czesc jestem poczatkującym (biegam od ok 6m) i na pytanie kiedy mam zmienić buty, po czym to poznać, wyjadacz w tej materii powiedział że: buty treningowe wymienia się po około 1000 km, a pierwszym objawem utraty amortyzacji jest ból w piszczelach lub kolanach lub na rozcięgnie podeszwowym, wiec to może być od tego
tussi5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 wrz 2011, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: GCW

Nieprzeczytany post

w butach biegam moze z 2 - 2,5 miesiąca max zrobiłem w nich 300 km wiec wątpię żeby to była wina butów.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Ja mogę tylko zgadywać, a to Ty znasz swoje ciało. Zastanów się, co może powodować ten ból, czy boli po konkretnych biegach, jak się ból rozwija podczas biegu (np. na początku boli, potem nie; albo ból narasta w czasie treningu, etc.). Być może masz też źle dobrane buty, spróbuj się przebiec w innych. Ewentualnie idź do lekarza po skierowanie na USG, być może masz niezaleczony stan zapalny?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
adamski74
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 06 cze 2012, 13:11
Życiówka na 10k: 54,20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tussi5 pisze:tylko że już zrobiłem tydzien przerwy i pomogło na 2 dni. po powrocie do biegania ból powrócił :/
Pytanie w jakim stanie są Twoje buty. Nowe, czy już trochę zuzyte?
Też jestem na etapie bóli piszczeli - biegam od marca i miałem 10dni przerwy, wróciłem do biegania 2czerwca. Pomogły maści (sprawdzone, kiedyś przy wybitym nadgarstku, typu arnigel - w kazdym razie muszą być z dodatkiem Arniki), ćwiczenia (kupiłem ciężarek 1,5kg, siadałem na krześle, ciężarek między stopy i seriami utrzymać nogi poziomo) + trochę jazdy na rowerze. Do tego doszła zmiana butów ze starych wybieganych Nike na Pegasus. Na razie biegałem 3 razy po przerwie, pierwszego dnia 4km, połowę biegiem, reszta kuśtykając, później już nie bolało.
Awatar użytkownika
damiannn
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 07 lut 2012, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zrób przerwę, wzmocnij mięsień - ćwieczenia, basen, rower i zdecydowanie nie biegaj jak boli, bo tylko może sobie zaszkodzić, tak przynajmniej było w moim przypadku (wiem że ciężko wytrzymać bez biegania, no ale ...). Krótki opis jaką ja miałem przygodę i jak się z tego leczyłem - http://damianbiega.blogspot.com/2012/02 ... owego.html
tussi5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 wrz 2011, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: GCW

Nieprzeczytany post

zrobię 3 tyg. przerwę. przez ten czas codziennie rano i wieczorem doćwicze piszczele tymi oporowymi zgięciami stopy. 3 serie po 20 zgięć normalnych i 3 serie 20 zgięć pulsacyjnych ( czy to nie za dużo ani za mało?). Dodatkowo lekarz przepisał mi naproxen o dzialaniu przeciwzapalnym (opłaca się to brac). Czy koniecznie musze wykonac usb piszczela? Jak czesto i na ile min. stosować oklady zelowe z zamrazarki?
Jimmyk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 229
Rejestracja: 16 gru 2011, 14:24
Życiówka na 10k: 48:13
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Też kiedyś miałem problem z piszczelami ale na szczęście już mnie to nie dotyczy, a moją receptą były ćwiczenia z bieganie.pl... Warto tu zaznaczyć, że nie nastąpiła natychmiastowa poprawa lecz sukcesywne wykonywanie wskazanych ćwiczeń stopniowo eliminowało ból. Trzeba być wytrwałym i się nie poddawać choć w moim odczuciu na początku przez tego typu dolegliwości psycha siada i odechciewa się wszystkiego :/ Jeszcze taka ciekawostka, że jak dołożyłem "mocniejszy" trening, oczywiście jak dla mnie, a były to interwały na BBL to zauważyłem, że moje mięśnie najwyraźniej potrzebowały dodatkowego i ciut innego bodźca, który to bardzo mi pomógł w uporaniu się z tym problemem ale co działa u mnie niekoniecznie musi działać u innych...

pzdr
Awatar użytkownika
damiannn
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 07 lut 2012, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpowiem tylko z własnego doświadczenia...
1. ćwieczenia starłem się robić 3 razy dziennie
2. Uzywałem voltarenu, choc lekarz mówił ze samo samorowanie to takie placebo, bo masc moze wniknac tylko 2mm pod skóre, wiec najlepiej działa w połączeniu z jonoforeza (prąd) - mimo wszystko jak czasem coś boli i tak stosuje, placebo nie placebo ale czasem pomaga ;)
3. lod - 3-4 razy dziennie po 15-20min na bolace miejsce
4. USG pewnie warto zrobic, zawsze potwierdzi Ci sie diagnoza
tussi5
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 wrz 2011, 19:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: GCW

Nieprzeczytany post

dziękuje serdecznie za porady a zwłaszcza Tobie Damian. Na ile zrobić przerwe w bieganiu odpoczywam już z tydz. wczoraj troche się nachodziłem przy euro i noga boli dalej. myślę żeby odpocząć jeszcze z 2 tyg. a okłady robić przed ćwiczeniami czy po ćwiczeniach??
Awatar użytkownika
damiannn
Wyga
Wyga
Posty: 62
Rejestracja: 07 lut 2012, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie było to trzy tygodnie przerwy, choć powrót do 'pełnego' zdrowia i naturalnego biegania trwał znacznie dłużej.

Nie wiem czy to ma wielkie znaczenie, bo ćwieczenia raczej nie są bardzo ciężkie, ale osobiście robiłbym je po ćwieczeniach.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ