Co z tym apetytem??

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
eLGombar
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 lut 2004, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mam pewien mały problem. Cały czas jestem głodny. Nie wiem czemu, ale ciągle czuje głód. Powiedzmy zjem obiad a po upływie godziny znowu jestem głodny. i tak na okragło. Nie wiem czy to jest normalne?? Rozumiem że wysiłek fizyczny przyspiesza metabolizm, co powoduje wzrost apetytu, ale czemu czuję się "nienasycony". Czy niektórzy z was mają coś takiego?? Jeżeli tak to jak z tym sobie radzicie?? Przecież nie mozna cały czas jeść :D
Blinded by the light ... another runner in the night
[url]http://www.dystans.krakow.pl[/url]
PKO
Awatar użytkownika
Masiulis
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1140
Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja tak mam ale moge sobie pozwolic na to zeby zaspokajac glod

trzeba sie nauczyc jesc - jesc wiecej mniejszych posilkow
dobrze glod zaspokaja plynne jedzonko np. jogurt z musli
zamiast ktorejs tam kanapki zjesc np. 2 banany i jablko
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
sms
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Chlopaki, a nie macie po 18 lat? Bo jezeli tak, to normalne, ze jestescie ciagle glodni. Z wiekiem przejdzie :-))))
Awatar użytkownika
Carrera de Fondo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 lut 2004, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

musisz se jeść węglowodany złożone
np ciemny chleb
pij wodę- często głód jest mylony z pragnieniem
jedz zapychacze- marchew, jabłka, do jogurtu dodaj otrąb- i na zdrowie ci wyjdzie, i nie bedziesz czuł głodu
* nie ma "nie mogę" *
Awatar użytkownika
eLGombar
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 lut 2004, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Skoro mam jeść zapychacze to, czy są jakieś ograniczenia co do ilości mam na myśli przede wszystkim owoce i warzywa.
Blinded by the light ... another runner in the night
[url]http://www.dystans.krakow.pl[/url]
Awatar użytkownika
Carrera de Fondo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 22 lut 2004, 17:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

a co właściwie chcesz osiągnąć?
schudnąć?
owoce rano mozesz jeść bez ograniczń, ale ponieważ to fruktoza, jak będziesz wieczorami wcinał banany i brzoskwinie to zwyczajnie utyjesz. jedz je rano i po południu, ale też bez przesady
jest jedna rzecz którą możesz jeść i jeść...aż do wyrzygu:
jest to SUROWA  marchew
surowa dlatego, ze nie ugotowana. w gotowanej marchwii bowiem wzrasta 3-krotnie ig (index glikemiczny) zresztą czuć nawet- jest słodsza
inne bezpieczne rzeczy to (takie, które znam, sprawdziłam i lubię):
groszek zielony- konserwowy moze być
grapefruity (nie pomarańcze)
biały ser chudy
jogurt danone bez cukru- niebieski, nie zielony
kiszona kapusta
kiełki&otręby
są też tabletki "pektynki", które pęcznieję w żołądku znosząc uczucie głodu- do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością

jeśli chcesz schudnąć, to:
jak jesz kanapkę, to nałóż na nią jak najwięcej się da sałaty, pomidora, kiełków- będzie objętościowo więcej (oczami też się je- żołądek daje się na to nabrać, zwłaszcza jak to wszystko położysz na małym talerzu), jedz powoli- pamiętaj, że do mózgu dochodzi dopiero po 20 min sygnał, ze coś się zjadło (sposób na jedzenie wolniej- jedzenie lewą ręką, jeśli jesteś praworęczny),  nie wierz w picie wody przed jedzeniem, to b. niezdrowe, rozcieńcza soki żołądkowe i można mieć problemy z trawieniem, wodę należy pić, duuużo, ale w przerwach miedzy jedzeniem
jedz 5 razy dziennie i ostatni raz przed 18
powodzenia
* nie ma "nie mogę" *
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,
ja mam to samo, a mam juz na karku 30-chę! Też jadłabym (i prawie tak jest) bez przerwy, zwłaszcza w pracy co chwile po cos sięgam. a pije b. duzo, na biurku zawsze stoją 2 ogromne kubasy!!

Myślę, że mam takie zapotrzebowanie , bo na razienie tyję!

a biegam 4 x tydzień i karmię piersią synka!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
Awatar użytkownika
eLGombar
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 17 lut 2004, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja biegam 6 - 7 razy w tygodniu, ale piersią nie karmię. Ale zapotrzebowanie energetyczne byc może jest podobne - nie mam doświadczenia. Jednak co tu mówić - ciagły wilczy apetyt jest czasami nie do zniesienia :D. Kończę bo jeść mi się znowu chce :)
Blinded by the light ... another runner in the night
[url]http://www.dystans.krakow.pl[/url]
Awatar użytkownika
Evil
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 03 mar 2004, 23:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja tam nic nie chce pisać:), doktorem nie jestem, ale jadłem z 10 posiłków dziennie, chciałem schudnąć ze 100kg na przynajmniej 85kg bo biegam i do Wrocka na maraton się wybieram w kwietniu. Do niedawna wstawałem o 3:00 nad ranem żeby coś wrzucić na ruszt, czasem wstaje na jabłko hehe Waże już 90kg.
JEM CHROM ORGANICZNY firma Naturell !!! Zero łaknienia, liczba posiłków zmalała do dwóch, trzeba jednak jeść bo sił brak do biegania. Kto duzo żre niech sobie spróbuje. Złoty środek jak dla mnie. Jem do tego ZGODNIE Z MOJĄ GRUPĄ KRWI 0+, narka gitarka
Evil
Awatar użytkownika
octan
Wyga
Wyga
Posty: 103
Rejestracja: 23 mar 2005, 12:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice/ Bieruń

Nieprzeczytany post

Ciągły apetyt należy do objawów zapchania jelit.
Powód: źle komponowane posiłki.
Dla zwolenników jednomandatowych okręgów wyborczych:
www.jow.pl   www.popieramjow.pl
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ