Puls ponad 230 - jakie wnioski dla pocz. biegacza?
- arrec
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 15 lut 2004, 23:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Nowodwory
- Kontakt:
Witam serdecznie
Biegam od kilku miesiecy razem z kolegą - po pierwszym ataku pod koniec wakacji kiedy zaczeliśmy zbyt intensywnie i skończyło sią na uszkodzonych kolanach - drugi od grudnia jest już spokojniejszy i zupełnie udany - robimy wyraźne postępy i biega nam się coraz lepiej. Wczoraj postanowiliśmy wystartować w biegu na 10 km - miał być to nasz pierwszy tak długi bieg. Nie zauważylismy jednak że jest to bieg górski. Trasa bardzo trudna ciągłe podbiegi i zbiegi. wysiłek po prostu dla nas ekstremalny. Zadziwiły mnie wskazania pulsometru - pokazuje on wartość max i na ogół na treninugu jest to 190-200 (26 lat) na zawodach do tej pory było troche więcej około 210 - natomiast wczoraj 231!
Szukam w internecie odpowiedzi na pytanie "co to własciwie oznacza?" i nie mogę nic znaleźć. Może tu mi ktos pomoże.
1. Czy było to niebezpieczne?
2. Czy to świadczy o dużej wydolności? małej? o tym, że trzeba być ostrożny? Ogólnie bardzo bym prosił o jakąś opinie - wnioski, porady
pozdrawiam serdecznie
Biegam od kilku miesiecy razem z kolegą - po pierwszym ataku pod koniec wakacji kiedy zaczeliśmy zbyt intensywnie i skończyło sią na uszkodzonych kolanach - drugi od grudnia jest już spokojniejszy i zupełnie udany - robimy wyraźne postępy i biega nam się coraz lepiej. Wczoraj postanowiliśmy wystartować w biegu na 10 km - miał być to nasz pierwszy tak długi bieg. Nie zauważylismy jednak że jest to bieg górski. Trasa bardzo trudna ciągłe podbiegi i zbiegi. wysiłek po prostu dla nas ekstremalny. Zadziwiły mnie wskazania pulsometru - pokazuje on wartość max i na ogół na treninugu jest to 190-200 (26 lat) na zawodach do tej pory było troche więcej około 210 - natomiast wczoraj 231!
Szukam w internecie odpowiedzi na pytanie "co to własciwie oznacza?" i nie mogę nic znaleźć. Może tu mi ktos pomoże.
1. Czy było to niebezpieczne?
2. Czy to świadczy o dużej wydolności? małej? o tym, że trzeba być ostrożny? Ogólnie bardzo bym prosił o jakąś opinie - wnioski, porady
pozdrawiam serdecznie
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Po pierwsze - pulsometry czasami kłamią.
Po drugie - mogło się zdarzyć, że miałeś częstoskurcz.
Po trzecie - zrób sobie próbę wysiłkową i będziesz wiedział na co możesz sobie pozwolić (było to już zresztą nie raz mówione, podobnie jak temat wysokiego tętna), a przez internet diagnozy Ci nie postawię;).
Po drugie - mogło się zdarzyć, że miałeś częstoskurcz.
Po trzecie - zrób sobie próbę wysiłkową i będziesz wiedział na co możesz sobie pozwolić (było to już zresztą nie raz mówione, podobnie jak temat wysokiego tętna), a przez internet diagnozy Ci nie postawię;).
- arrec
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 15 lut 2004, 23:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Nowodwory
- Kontakt:
Witam ponownie
Prosiłbym o wyjasnienie pojęcia: częstoskurcz - (nazwa mówi sama za siebie - ale chodzi mi o odpowiedz co to włąsciwie oznacza i ogólnie o jakąś rzetelną porade - typu chłopie miałeś czestoskurcz idź do lekarza - albo miałeś częstoskurcz to normalka -odpowiedz na proste pytania: dobrze czy nie dobrze że było to 230, normalne czy nienormalne?
pozdrawiam
Prosiłbym o wyjasnienie pojęcia: częstoskurcz - (nazwa mówi sama za siebie - ale chodzi mi o odpowiedz co to włąsciwie oznacza i ogólnie o jakąś rzetelną porade - typu chłopie miałeś czestoskurcz idź do lekarza - albo miałeś częstoskurcz to normalka -odpowiedz na proste pytania: dobrze czy nie dobrze że było to 230, normalne czy nienormalne?
pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Częstoskurcz to nie jest norma, lecz choroba oględnie mówiąc. A czy go miałeś czy nie, nie potrafię Ci odpowiedzieć ze względu na: przeczytaj jeszcze raz "po pierwsze". Jeżeli zaś udasz się na próbę wysiłkową, to pod okiem kardiologa ocenisz swoje możliwości i będziesz wiedział dużo więcej niż przed tą próbą. Więc gadanie dalsze na ten temat bez badania pacjenta nie ma sensu.
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Arrec'u -mnie się nasuwa pytanie: jakiego pulsometra używasz (z kodowaniem, nowy -czy używany, etc).
Nie znam się na częstoskurczach (pierwszy raz o tym słyszę), ale, tak z nazwy, brzmi groźnie.
Widzisz, dzisiaj szlag mnie trafił ostatecznie, kiedy to kolejny dzień przez większość treningu mój puls skakał do 220-238 ! Moje tętno max jest w okolicy 205, więc takie bzdury wyprowadzają mnie z równowagi. Stawiam, że u Ciebie to też są błędy pomiarowo-nadawczo-odbiornikowe. Błędne pomiary przez pierwsze 10minut biegu to jeszcze dopuszczalne (sprzęt się rozkręca), ale później to już przegięcie! Życzę Ci, aby to nie były te przeraźliwie brzmiące częstoskurcze, bo na pewno nie masz tak wysokiego tętna. Zaczynam się zastanawiać, czy u mnie to nie pora wymienić baterię w nadajniku (buuu, 200zł...), a u Ciebie?
Nie znam się na częstoskurczach (pierwszy raz o tym słyszę), ale, tak z nazwy, brzmi groźnie.
Widzisz, dzisiaj szlag mnie trafił ostatecznie, kiedy to kolejny dzień przez większość treningu mój puls skakał do 220-238 ! Moje tętno max jest w okolicy 205, więc takie bzdury wyprowadzają mnie z równowagi. Stawiam, że u Ciebie to też są błędy pomiarowo-nadawczo-odbiornikowe. Błędne pomiary przez pierwsze 10minut biegu to jeszcze dopuszczalne (sprzęt się rozkręca), ale później to już przegięcie! Życzę Ci, aby to nie były te przeraźliwie brzmiące częstoskurcze, bo na pewno nie masz tak wysokiego tętna. Zaczynam się zastanawiać, czy u mnie to nie pora wymienić baterię w nadajniku (buuu, 200zł...), a u Ciebie?
[b]szuuu[/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Wypróbuj stary sposób babci. W momencie kiedy pulsometr pokazuje Ci ponad 200 to zatrzymaj sie na chwilę, przyłóż dwa palce lewej dłoni do tętnicy szyjnej i licz skurcze w ciagu 10sek. Pomnóż to przez 6 i otrzymasz wynik. Jeżeli wyjdzie Ci w okolicach 150-160 to wierz palcom a nie pulsometrowi.
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Chmm, dziś miałam chyba rzadkoskurcz, bo na tętnie 73 ud/min biegłam tempem 3'40s/km końcowy fragment WB2 =14km. Częstoskurcz i rzadkoskurcz to groźne choroby pulsometrów.
[b]szuuu[/b]
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Ale palnąłem, źle spojrzałem i myślałem, że Ty się pomyliłaś w przedstawieniu prędkości biegu, stąd mój żart, tymczasem mogę się pośmiać tylko sam z siebie, co niniejszym właśnie czynię. W ramach rekompensaty, jak będzie okazja masz u mnie najlepszego pączka jaki będzie w okolicy.
Mam nadzieję, że lubisz pączki?
P.S. właśnie mam częstoskurcz ze wstydu;)
(Edited by Henryk at 8:09 pm on Feb. 23, 2004)
Mam nadzieję, że lubisz pączki?
P.S. właśnie mam częstoskurcz ze wstydu;)
(Edited by Henryk at 8:09 pm on Feb. 23, 2004)
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 lut 2004, 20:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja miałem dzisiaj 198 mierząc palcami. Ale przebiegłem dystans o 30% dłuższy w tym samym czasie.
Nie wiem dlaczego, pewnie podświadomie tym chciałem rozładwoać stres. Albo to wynik tego że po raz pierwszy biegłem bez kurtki.
Nie wiem dlaczego, pewnie podświadomie tym chciałem rozładwoać stres. Albo to wynik tego że po raz pierwszy biegłem bez kurtki.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 20 lis 2017, 14:40
- Życiówka na 10k: 01:01:06
- Życiówka w maratonie: brak
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9052
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
To znaczy jaki?kasiuleek pisze:.. ten pulsometr?:D
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.