Trening do maratonu a grypa

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
jiv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 02 mar 2012, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć.

Przygotowuję się do debiutu w Cracovia Maraton, 22 kwietnia, według tego planu: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=129 ale z lekkimi modyfikacjami: po pierwsze zaczynałam od razu od 8. tygodnia, po drugie, po uprzednim zerknięciu na plany treningowe Zbigniewa Nadolskiego na Łódź Maraton (który w końcu odbywa się tylko tydzień przed "moim"), dodałam do mojego planu jeszcze podbiegi we wtorki.

Tak czy inaczej do ubiegłego tygodnia plan udawało mi się realizować dość dokładnie, nie opuściłam ani jednego treningu, a w tym tygodniu klops... dopadła mnie grypa. Od wtorku leżę w łóżku, dziś dostaję zadyszki nawet przy wychodzeniu po schodach na 1 piętro, z czego wnioskuję, że z jutrzejszego treningu nici, a i z niedzielnym długim wybieganiem może być kiepsko.

Czy sądzicie, że taka 7-dniowa przerwa wymaga ode mnie jakichś zmian w dalszej realizacji planu czy raczej się nie przejmować i kontynuować go w przyszłym tygodniu "jak gdyby nigdy nic"?
Dodam, że mój plan na debiut nie jest specjalnie ambitny. Chcę po prostu ukończyć ten bieg, najlepiej w 5 godzinach. A ostatnie 20-kilometrowe wybieganie zajęło mi 2h10min...

Z góry dziękuję za odpowiedzi:)
PKO
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

grypa czy przeziębienie?
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
jiv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 02 mar 2012, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

grypa...
i niestety cały czas leżę. dziś już czwarty trening z rzędu mi przepada, i to długie wybieganie :ech:
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Grypa bardzo niebezpieczny wirus, lekarz raczej nie jest w stanie określić czy to standardowe przeziębnie z nadkażeniem czy grypa. Najczęściej grypa postępuje bardzo zjadliwie i wywołuje szereg powikłań, sądzę że masz przeziębienie tylko nie wiadomo dokładnie jakie, z objawów i zaatakowanych miejsc oraz nasilenia można mniej więcej stwierdzić co to może być no i musisz trafić na dobrego lekarza. Na wirusy nie ma rady bo są cwane, stosuje się leczenie zachowawcze, przeciwhistaminowe i przeciwzapalne, oraz jeżeli dochodzi do nadkażenia czyli mamy ropę stosuje się antybiotyki.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Przeziębienie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grypa

kuruj się i jeżeli ciężko przechodzisz to 3-4 tygodni po nie powinieneś się znacznie przemęczać, spacery, krioterapia, dużo witaminy A,E,D, skwalenu, jak najmniej konserwantów.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
jiv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 02 mar 2012, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki za odpowiedź. wygląda na to, że muszę sobie trochę odpuścić i dać organizmowi czas :/
życie... ;>
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Daj czas, jest jeszcze trochę czasu do CM, ja miałem podobną sytuację rok temu. Na początku marca dopadła mnie grypa i przeleżałem tydzień. Potem kontynuowałem trening z tymi wątpliwościami które ty masz. Ktoś mi powiedział żeby się nie przejmować bo już dużo mam w nogach. I faktycznie po powrocie do treningów było ok. a start poszedł mi lepiej niż planowałem. Zdrowia życzę.
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
jiv
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 02 mar 2012, 12:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pulchniak, dzięki! właśnie to potrzebowałam przeczytać :)
SonnyCrockett
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Grypa potrafi wywołać szereg powikłań.
Szczególnie groźne mogą być te związane z sercem i układem krążenia.
Może pojawić się np. zapalenie osierdzia czy problem z zastawkami

Dlatego zalecane jest nie forsowanie organizmu w trakcie i bezpośrednio po chorobie
Ja mam taką zasadę, którą stosuje przy większych infekcjach (czy to grypa czy przeziębienie), że od czasu kiedy ustaną mi wszelkie dolegliwości czekam jeszcze około 7 dni i daję sobie na wstrzymanie ze sportem
Tak na wszelki wypadek. Lepiej dmuchać na zimne
wallywest
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 12 sty 2010, 10:09

Nieprzeczytany post

Jestem w prawie identycznej sytuacji. Przypałętała mi się angina. Od 6 dni mam gorączkę, od 4 dni łykam antybiotyk (Duracef 1000), a gorączkę jak miałem, tak mam. Przede mną 6 kolejnych dni łykania antybiotyku, a za 2 tygodnie Półmaraton Warszawski, natomiast za 1,5 miesiąca Cracovia. Nawet jeśli mnie choroba i kuracja nie osłabi, to i tak bezcenny czas przelewa mi się przez palce.

Przy okazji pragnę zapytać o skutki brania antybiotyku. Czy to bardzo osłabia? Ile czasu dochodzi się do normalnego zdolności biegowej? Przyznam, że antybotyk ostatnio brałem jako pacholę, więc nie wiem, jak to jest.
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

Ja dwa lata temu po anginie z wysoką gorączką i antybiotykiem jeszcze po dwóch tygodniach (od skończenia kuracji) miałem podwyższony poziom leukocytów (nie przyjęli mnie na donację :) ) więc raczej już na PMW się nie wyrobisz, ale może do Krakowa zdążysz. Co do powrotu do planu treningowego po takiej przerwie to Skarżyński zaleca przez połowę tego czasu co trwała przerwa robić lżejsze treningi zanim wróci się do planu.
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Z grypą faktycznie nie ma żartów, zwłaszcza, że nie zawsze musi przyjmować formę wysokogorączkową..Przykład z grudnia ub. roku..Znajomy ciągnął nosem i miał wrażenie silnego przeziębienia, chodził do pracy, aż go złapał bardzo silny ból w klatce piersiowej..Z pracy zabrało go pogotowie, o włos nie odjechał na tamten świat..Miał zapalenie mięśnia sercowego jako powikłanie, po dwóch i pół miesiąca wyszedł "na wolność" ze szpitala, ale do pół roku będzie brał leki i jest....cięęęęęężko wystraszony, bo to raczej zdrowy typ był do tej pory....
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
SonnyCrockett
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maxthebest pisze:Z grypą faktycznie nie ma żartów, zwłaszcza, że nie zawsze musi przyjmować formę wysokogorączkową..Przykład z grudnia ub. roku..Znajomy ciągnął nosem i miał wrażenie silnego przeziębienia, chodził do pracy, aż go złapał bardzo silny ból w klatce piersiowej..Z pracy zabrało go pogotowie, o włos nie odjechał na tamten świat..Miał zapalenie mięśnia sercowego jako powikłanie, po dwóch i pół miesiąca wyszedł "na wolność" ze szpitala, ale do pół roku będzie brał leki i jest....cięęęęęężko wystraszony, bo to raczej zdrowy typ był do tej pory....

Dokładnie
Tak jak wcześniej napisałem
Po skończeniu z lekami zrób sobie przerwe 5-7 dni
Potem wróć do lekkich treningów przez tydzień
i dopiero później trenuj normalnie
vito
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja miałem przerwę 4 tygodnie. Wprawdzie nie grypa ale kaszel tak mnie dusił że o bieganiu nie mogło być mowy. Wcześniej biegałem 3 razy w tygodniu po 15 kilometrów. Bałem się że będę musiał zacząć od marszobiegów. Po tych 4 tygodniach próbny bieg 7 km, bardzo wolno. Na drugi dzień zakwasy więc odczekałem 3 dni i pobiegłem 10 km. Na drugi dzień było już OK więc po przerwie jednodniowej pobiegłem moją starą 15 km trasę choć czas miałem mizerny ale samopoczucie świetne. Po dwóch tygodniach poprawiałem już moje czasy z przed choroby. Tak więc wygląda na to że to co masz w nogach nie ginie tak szybko i powrót do formy nie trwa długo.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Może miałeś krztuśca który jest ostatnio w modzie, lecz nie niesie za sobą tak ciężkich objawów (na ludzi starszych i młodzież) jak w czasach PRL i wcześniejszych, może to spowodowane jest sczepieniami, info mam z pewnej strony do której mają dostęp tylko lekarze, choć ja też mam :bum: :hej: Art nazywa się Krztusiec znowu groźny

Macie na zachętę arta :)
Odkryto mechanizmy regeneracji wątroby

Wątroba jest jednym z niewielu ludzkich organów, zdolnych do spontanicznej regeneracji po częściowej resekcji narządu. Kluczową rolę w tym procesie zdają się pełnić komórki śródbłonka naczyń włosowatych zatok wątrobowych (LSECs, liver sinusoidal endothelial cells). Komórki te wydzielają czynnik wzrostu hepatocytów (HGF, hepatocyte growth factor), który jest czynnikiem stymulującym regenerację narządu.

Wang i wsp. opublikowali na łamach The Journal of Clinical Investigation wyniki badania nad właściwościami LSEC w przypadku uszkodzeń wątroby. Stwierdzono, że dorosłe populacje tych komórek wydzielają tylko niewielką ilość HGF, toteż nie mogą one stymulować regeneracji narządu. Badacze uszkodzili wątroby u szczurów i obserwowali jak zmienia się profil komórek progenitorowych śródbłonka we krwi tych zwierząt. Zidentyfikowano dwie populacje komórek progenitorowych LSEC – jedna wywodziła się ze szpiku kostnego, druga zaś z wątroby.

Za pomocą analizy ekspresji białek markerowych błon komórkowych wykazano, że o ile przy „codziennej” regeneracji wątroby wystarczający jest udział młodych LSECs pochodzenia wątrobowego, to w przypadku częściowej resekcji narządu konieczny jest udział komórek progenitorowych pochodzenia szpikowego. Co więcej, supresja szpiku u szczurów upośledzała regenerację wątroby, co może mieć implikacje kliniczne również u ludzi. Co więcej, podanie szczurom LSECs pochodzenia szpikowego zwiększało stężenia HGF i przyspieszało proliferację komórek oraz regenerację uszkodzonego narządu.

Omawiane badanie po raz pierwszy wykazało niezbędny udział szpikowych komórek progenitorowych endotelium w regeneracji wątroby po częściowej resekcji narządu. Supresja szpiku u chorych po hepatektomii może więc powodować zaburzenie proliferacji komórek i tym samym odnowy narządu. Być może przyszłe prace pozwolą określić, czy zastosowanie komórek progenitorowych wywodzących się ze szpiku kostnego może być korzystne u chorych po częściowej hepatektomii.
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ