Komentarz do artykułu Bieganie a życie seksualne

Wszystko o bieganiu i zdrowiu

Jak regularnie uprawiasz seks?

regularnie
18
58%
nieregularnie
10
32%
w ogóle
3
10%
 
Liczba głosów: 31
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł Bieganie a życie seksualne
PKO
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Spodziewam się dynamicznej dyskusji,... No, chyba że się mylę,... :bleble:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na życie seksualne jak na życie seksualne... ale jak zacząłem biegać to nie miewam kaca (chociaż gwoli ścisłości dodam, że na co dzień to nie pije nawet piwa, ale jak już trzeba... bo nie można odmówić, to niestety na jednym kieliszku się nie kończy) :bum:
Tak więc z tym zwiększeniem wydolności to musi być prawda :taktak: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
olekpp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 15 sty 2010, 21:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

heh a u mnie troche inaczej .... ze wzrostem formy biegowej spada mi forma imprezowa
Awatar użytkownika
spartanasg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 13 cze 2010, 23:14

Nieprzeczytany post

:orany: seks jest wszędzie! nawet spokojnie nie można biegać , bo od razu seks! seks jest przereklamowany! :ble: :hejhej:
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Widać temat bardzo Cię inspiruję. Pierwszy post po długim czasie od rejestracji,...
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Ja wiedziałem, że tak będzie, ja wiedziałem,....
Moi mili, nie możecie tak wprost napisać,... Po tym bieganiu to taki standard, raz rano, raz wieczorem czy da się coś więcej wykręcić,... Gdzie jest naczelny, dajcie tu naczelnego. Niech napisze jak z tą aktywnością u niego. Ja się zawsze na naczelnym wzoruje, bo wiadomo, musi być dla nas i jest wzorem do naśladowania,...
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie tyle samo bieganie, co po prostu jego skutki mają wpływ na życie seksualne. Jeśli spalamy tkankę tłuszczową stajemy się bardziej atrakcyjni dla naszego partnera oraz dla samych siebie, co powoduje wzrost pewności siebie. Jeśli chodzi o nas - panów to krew, która 'sprawniej' krąży skutecznie dociera do naszego narządu podczas seksu, co z kolei pozwala utrzymać erekcję a przez to odczuwać większą satysfakcję seksualną (dając ją równocześnie naszej partnerce) :oczko:

Nie wiem na ile jest to ze sobą powiązane, ale (mimo, że jestem młodym mężczyzną) odkąd podejmuję aktywność fizyczną życie seksualne jest dla mnie bardziej satysfakcjonujące :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Co za stronniczy artykuł fe, rzadko widać jak autor tak bardzo puszcza wodze fantazji i może ma poniekąd rację ale w odniesieniu do kobiet, nie będę negował wielu spostrzeżeń, dowodów bezpośrednich, i pseudo dowodów które też występują w tym artykule. Wiedzieć jedno trzeba że bieganie wpływa w całkiem inny sposób na kobietę jak i mężczyznę. Napisze po kurtce, bo nie chce mi się pisać epopei. Biegając kilkanaście lat obserwowałem wzrost jak i spadek potencji spowodowany różnymi czynnikami, wagą, przyjmowanymi pokarmami, treningiem(zmęczeniem itp.), pogodą itp. Suma sumarum prawda jest gdzieś po środku, jeżeli czynniki sprzyjające są wiodące wtedy bieganie jest widocznym bodźcem i doładowuje tzw. kondycję fizyczną i psychiczną życia seksualnego, tylko wiatr wieje w obie strony i nie należy zapomnieć że człowiek także często nie ma ochoty na seks i właśnie spowodowane jest to bieganiem i porą roku. Resztę sobie trzeba samemu dopowiedzieć i odnieść to do siebie.

pozdro
Ostatnio zmieniony 26 lut 2012, 12:29 przez F@E, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Gdzie jest naczelny, dajcie tu naczelnego. Niech napisze jak z tą aktywnością u niego. Ja się zawsze na naczelnym wzoruje, bo wiadomo, musi być dla nas i jest wzorem do naśladowania,...
:)

U mnie jest wszystko ok. Ale wydaje mi się, że zawsze było ok, choć kiedy zacząłem bieganie to było już tak dawno temu, że nie pamiętam czy nastąpiły jakieś zmiany. "Biegacze mogą dłużej" :) - tak piszę w amerykańskim internecie.

Biegacze mogą mieć tylko jeden problem - że pewnie częściej niż w innych sportach są samotnikami, że ich okazja do wykazania się seksualnego nie jest taka duża. To jest zresztą w ogóle ciekawe zagadnienie, może założę ankietę na początku tego tematu. Bo ja pamiętam, że kiedy zacząłem bieganie przez długi czas nie miewałem związków seksualnych, poprzedni związek skończył się kilka lat zanim zacząłem biegać, potem ciągle byłem tylko skoncentrowany na bieganiu i bieganiu. Na szczęście w pewnym momencie poznałem żonę i ta sfera życia się ułożyła. :)
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Nie tak żebym zaraz nie koncentrował się na bieganiu lecz na damskich pupach, ale udział w imprezach naszech cudownych rodaczek jest super dodatkiem do samego biegania. Tak duże skupisko pięknych i zgrabnych Pań trudno znaleźć w innym miejscu,...

Adam, ankieta jest absolutnie niezbędna. Bez ankiety niczego się nie dowiemy. :ble:
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

F@E pisze:Co za stronniczy artykuł fe, rzadko widać jak autor tak bardzo puszcza wodze fantazji i może ma poniekąd rację ale w odniesieniu do kobiet, nie będę negował wielu spostrzeżeń, dowodów bezpośrednich, i pseudo dowodów które też występują w tym artykule. Wiedzieć jedno trzeba że bieganie wpływa w całkiem inny sposób na kobietę jak i mężczyznę. Napisze po kurtce, bo nie chce mi się pisać epopei. Biegając kilkanaście lat obserwowałem wzrost jak i spadek potencji spowodowany różnymi czynnikami, wagą, przyjmowanymi pokarmami, treningiem(zmęczeniem itp.), pogodą itp. Suma sumarum prawda jest gdzieś po środku, jeżeli czynniki sprzyjające są wiodące wtedy bieganie jest widocznym bodźcem i doładowuje tzw. kondycję fizyczną i psychiczną życia seksualnego, tylko wiatr wieje w obie strony i nie należy zapomnieć że człowiek także często nie ma ochoty na seks i właśnie spowodowane jest to bieganiem i porą roku. Resztę sobie trzeba samemu dopowiedzieć i odnieść to do siebie.

pozdro
Oj tam, oj tam, ja tam mam zawsze ochotę, przed bieganiem, po bieganiu,...myślę, że nie rzecz w porze dnia lecz w medium,...
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Ja większego wpływu biegania na moje życie seksualne nie dostrzegam, a jeśli już to na minus. Przykładowo po 20 przebiegniętych kilometrach moja ochota na dokazywanie w sypialni jest raczej niska. :hejhej:
Myślę, że to nie zależy od takiej czy innej dyscypliny sportu, a (w przypadku mężczyzn) od aktualnego poziomu testosteronu.
Sting (przykładowo) zachwala jogę jako panaceum na lepszy seks. Joga jak by nie patrzeć stoi raczej na przeciwnym biegunie aktywności niż bieganie.
"Każda sroczka swój ogonek chwali"... męska rzecz jasna. :hejhej:
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bardzo fajna ankieta...
tylko, że nie pisze się "wogóle" tylko "w ogóle",
a tak poza tym bardzo fajna ankieta :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Bardzo proszę aby osoba która w ankiecie wybrała opcję "w ogóle" ujawniła się. Postaram się udzieli fachowej i taktownej porady.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ