Badanie stop
- Hubert
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 lut 2003, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Halinów
- Kontakt:
Czy znacie jakies sklepy sportowe w W-wie, albo jakies przychodnie, gdzie mozna zbadac swoje stopy pod katem ich przydatnosci do biegania. Nie chodzi o to, ze mam jakas kontuzje, chce sie tylko upewnic jakich konkretnie butow mam uzywac.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur - cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 275
- Rejestracja: 07 maja 2003, 14:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
stopy pod kątem przydatności do biegania?
diagnoza: NIEZBĘDNE!
FRMS - robią badania podoskopowe (dobierają specjalistyczne wkładki do butów) - zabawa za jakieś sto kilkadziesiąt złotych.
z tego co się orientuję to u nas nie ma jeszcze regularnych (w sklepach itd.) testów dynamicznych (biegniesz boso na bieżni i specjalista ocenia co i jak). najbliżej chyba u Germańców...
diagnoza: NIEZBĘDNE!
FRMS - robią badania podoskopowe (dobierają specjalistyczne wkładki do butów) - zabawa za jakieś sto kilkadziesiąt złotych.
z tego co się orientuję to u nas nie ma jeszcze regularnych (w sklepach itd.) testów dynamicznych (biegniesz boso na bieżni i specjalista ocenia co i jak). najbliżej chyba u Germańców...
[i]The things you own end up owning you.[/i]
- Hubert
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 lut 2003, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Halinów
- Kontakt:
no to lipa
sto kilkadziesiat zloty... hmm... wole zbierac na buty.
sto kilkadziesiat zloty... hmm... wole zbierac na buty.
Quidquid latine dictum sit, altum videtur - cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
- Cabal
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 28 wrz 2003, 11:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Ja mialem okazje bedac w Nieczech, przeprowadzic sobie takie badania na biezni- of course za darmo :D. Przymierzalem z 4 pary bodajze butow zanim zakupilem te ktore jego i moim zdaniem pasowaly do mojej nogi i sposobu chodzenia/biegania.
My true love has always been, and always will be HARDCORE !!!
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
po którejś parze na pewno trafisz na właściwe - czysty zyskQuote: from Hubert on 11:09 pm on Dec. 5, 2003
no to lipa
sto kilkadziesiat zloty... hmm... wole zbierac na buty.
(Edited by romek at 1:27 am on Dec. 10, 2003)
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Panowie nie przesadzacie? Istotna jest przecież też tutaj odporność naszego układu ruchu. Czy sądzicie, że układ ruchu przykładowo Andrzeja Krzyścina jest tak samo mało odporny jak pierwszej lepszej osoby z naszego forum?
Znam wielu biegaczy, którzy potwornie narzekają na kostkę brukową na zawodach. Mnie przykładowo ona zupełnie nie przeszkadza. Być morze przez to, że biegam bardzo dużo krosów. Zresztą wystarczy popatrzeć jak pracuje stopa gdy biegniemy po trawce. Nie mam tu na mysli murawy ze stadionu. Moja stopa jest wtedy torpedowana siłami z boków, z przodu, z tyłu. Powodowane są one nierównościami podłoża. Wyobrażacie sobie jak dziwnie pracuje wówczas stopa, napewno nie m to nic wspólnego z mechaniczną bieżnią. Zapłacimy wtedy kupę kasy za wkładki do butów, które w terenie na właściwym treningu i tak nie będą nam mogły pomóc. Ja uważam, że stosowanie wkładek ma jedynie wtedy sens, gdy mamy nogi różnej długości i służa do skorygownia tego. Buty oczywiście należy dobrać zgodne z nogą, ale wydawać kasę na dodatkowe wkładki to według mnie przesada.
Znam wielu biegaczy, którzy potwornie narzekają na kostkę brukową na zawodach. Mnie przykładowo ona zupełnie nie przeszkadza. Być morze przez to, że biegam bardzo dużo krosów. Zresztą wystarczy popatrzeć jak pracuje stopa gdy biegniemy po trawce. Nie mam tu na mysli murawy ze stadionu. Moja stopa jest wtedy torpedowana siłami z boków, z przodu, z tyłu. Powodowane są one nierównościami podłoża. Wyobrażacie sobie jak dziwnie pracuje wówczas stopa, napewno nie m to nic wspólnego z mechaniczną bieżnią. Zapłacimy wtedy kupę kasy za wkładki do butów, które w terenie na właściwym treningu i tak nie będą nam mogły pomóc. Ja uważam, że stosowanie wkładek ma jedynie wtedy sens, gdy mamy nogi różnej długości i służa do skorygownia tego. Buty oczywiście należy dobrać zgodne z nogą, ale wydawać kasę na dodatkowe wkładki to według mnie przesada.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 297
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 10:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Miroszach, ja biegam głównie po asfalcie i bez wkładek ortopedycznych (teraz właśnie z FMRS) nie wyobrażam sobie biegania, i niestety, biegać nie mogę. Mam i platfusa, niskie podbicie i supinuję w dodatku. Kiedyś próbowałem, ale już po jednym biegu czułem bóle tu i ówdzie. Oczywiście inne jest bieganie crossowe, po lesie, tak jak Ty biegasz - to jest dla stóp bajka, i Ty masz to szczęście. A tak w ogóle to bieganie po trawie/w lesie, dzięki temu, że na stopę działają inne napięcia i stopa bardziej pracuje, paradoksalnie, ale stopę właśnie wzmacnia, bo pracuje więcej mięśni, ścięgien itp.
Turecki
- Hubert
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 lut 2003, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Halinów
- Kontakt:
Po miesiacu czekania sam moge sobie odpowiedziec.
Chodza mianowicie sluchy, ze u pana Rysia na Broniewskiego 71 pojawi sie maszynka do badania stop w okolicach marca .
Chodza mianowicie sluchy, ze u pana Rysia na Broniewskiego 71 pojawi sie maszynka do badania stop w okolicach marca .
Quidquid latine dictum sit, altum videtur - cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.