piekące łydki przy podbiegach

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
mi83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 sty 2012, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Mam następujący problem. Podczas podbiegania pod ostrzejsze wzniesienia, odczuwam ból w obu łydkach. Jest to uczucie ciężkości może nawet pieczenia. Podczas biegu po płaskim i z górki problem nie występuje Jest to uczucie ciężkości może nawet pieczenia. Nie wiem jak to nazwać. Dodam, że w przeciągu ostatnich dwóch tygodni nie oszczędzam się biegam dość często (mam urlop, więc korzystam na maxa :oczko: ),ale nie intensywnie. Czy to są efekty przetrenowania, zmęczenia?? Powinienem odsapnąć, czy może jakieś maści?? Jeśli spotkaliście się z podobnym problemem, powiedzcie jak można temu problemowi zaradzić :zero: dzieki

Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Ha,ha :hahaha: normalny ból,jak nogi są nie przyzwyczajone.Trzeba w domu poćwiczyć wspięcia na palce i inne ćwiczenia porobić.
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

mi83 pisze:.... powiedzcie jak można temu problemowi zaradzić :zero: dzieki
Obrazek
biegac czesciej, dalej i wyzej :hej:
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

Po prostu z.....ć! :hej:
mi83
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 16 sty 2012, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Aha czyli nic niepokojącego, takze jutro znowu ruszam na sniezny przelaj, jush sie nie moge doczekac:hej:
Co nas nie zabije, to nas wzmocni:) dzieki za rady
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

ćwicz sobie w domu wspięcia na palce,truchtaj po domu na palcach,pochodz trochę na piętach,rób takie dziwne rzeczy w których czujesz że pracują łydki.Możesz nawet na przebieżce pobiegać trochę tyłem.Za parę tygodni będą efekty.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mi83 pisze:Aha czyli nic niepokojącego, takze jutro znowu ruszam na sniezny przelaj, jush sie nie moge doczekac:hej:
Co nas nie zabije, to nas wzmocni:) dzieki za rady
Można też na to popatrzeć tak: jeśli dziś czując ból nie odpuszczę kilku ostatnich kilometrów, to być może w ciągu najbliższego miesiąca będę musiał odpuścić kilkaset?
Które podejście mądrzejsze? To zależy, czy będzie trzeba odpuścić te kilka tygodni, czy nie ;-)
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ale to nie jest ból, tylko pieczenie mięśni normalne przy wysiłku beztlenowym :). Dlatego tylko na podbiegach, gdy łydy pracują mocniej.
Kolega musi po prostu popracować mocniej nad siłą.
The faster you are, the slower life goes by.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ