Do tych co piją bądź pili żelatynę +
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 11 lis 2002, 23:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Witam wszystkich.
Zaczęły mi się kłopoty z kolanem a jakiś czas temu czytałem, że można pić żelatynę chyba z sokiem.
Wobec tego mam pytanie do tych, którzy używali takiego specyfiku. A mianowicie w jakich proporcjach rozcieńczać i jak dużo dziennie pić?
Z góry dzięki. Pozdrawiam.
Zaczęły mi się kłopoty z kolanem a jakiś czas temu czytałem, że można pić żelatynę chyba z sokiem.
Wobec tego mam pytanie do tych, którzy używali takiego specyfiku. A mianowicie w jakich proporcjach rozcieńczać i jak dużo dziennie pić?
Z góry dzięki. Pozdrawiam.
laso
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
pomaga? wydaje mi sie ze duzo w tej kwestii robi psychika.. ja od czasu do czasu jem galaretki z nadzieja ze pomoze. zelatyny nie probowalem - pomoglo to w ogole komus?
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- Ralphi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 304
- Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
żELATYNA, OWSZEM POMAGA, ALE JEST PASKUDNA W SMAKU, DLATEGO JEDNAK PREFERUJĘ GALARETKI
NO, CHYBA, ŻE KTOŚ POTRAFI PRZEPUŚCIĆ PRZEZ GARDŁO SZKLANKĘ SPECYFIKU I NIE POCZUĆ, NAWET NIE TYLE SMAKU, CO KONSYSTENCJI. I NIE, NIE JEST TO SPRAWA PSYCHIKI, WIĘKSZOŚĆ LEKARZY, ZGADZA SIĘ CO DO ZBAWIENNEGO WPŁYWO ŻELATYNY. POLECAM RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ SIĘ GLUKOZAMINĄ (np. ARTRESANEM) POZDRAWIAM I POWODZENIA

Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
ja rozpuszczam zelatyne i dodaje to tego miodu i troche soku z cytryny, smakuje calkiem calkiem:)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
A skad takie coś wziąć ?
"ale żelatyna ma beznadziejną przyswajalność- tylko 5%, dlatego lepszy jest hydrolizat kolagenu wieprzowego- 45% wchłaniania."
"ale żelatyna ma beznadziejną przyswajalność- tylko 5%, dlatego lepszy jest hydrolizat kolagenu wieprzowego- 45% wchłaniania."
Mirek K
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Możesz sobie kupić Kolagen Activ Olimpu - dostępny w sklepach z odżywkami, być może również w aptekach.
biegowa recydywa
- Ralphi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 304
- Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
ArthurP gorąca prośba: rozwiń temat tego hydrolizat kolagenu wieprzowego. Żelatyna jest paskudna do picia, a galaretki to może być z a mało. Z góry dzięki.
Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Ralphi, skoro bardzo prosisz, nie moge odmówic
tylko co ja mogę powiedzieć? jedyny jaki próbowałem hydrolizat żelatyny to był właśnie Olimp. Niestety nikomu nie mogę tego polecić, bo dla mnie smakował jak zwyczajny shit, a trzeba to ssać, zwymiotowłem i wywaliłem to. 14 razy dziennie jakbym miał to brać mógłym skonać. Więc nie pomogę za wiele. Wiem tylko że sam siarczan glukazamini (Arthryl) choć skuteczny, działa na krótko, a kolagen daje poprawę powoli ale długo trzyma przy zdrowiu.
Poza tym jestem pod wrażeniem zastrrzyków z hyalganu, chodzi o badania placebo. po pięciu tygodniach wstrzykiwania obojętnego płynu poprawa była ponad 35%, a w przypadku leku ok 50%, a przecież nie jest to jakiś łykany kolagenik tylko poważny lek w postaci zastrzyku do stawu!
Dlatego bym nie wydawał na ten hydrolizat 30pln /tydzień bo tyle to kosztuje!
(Edited by ArthurP at 11:02 am on Sep. 1, 2003)

tylko co ja mogę powiedzieć? jedyny jaki próbowałem hydrolizat żelatyny to był właśnie Olimp. Niestety nikomu nie mogę tego polecić, bo dla mnie smakował jak zwyczajny shit, a trzeba to ssać, zwymiotowłem i wywaliłem to. 14 razy dziennie jakbym miał to brać mógłym skonać. Więc nie pomogę za wiele. Wiem tylko że sam siarczan glukazamini (Arthryl) choć skuteczny, działa na krótko, a kolagen daje poprawę powoli ale długo trzyma przy zdrowiu.
Poza tym jestem pod wrażeniem zastrrzyków z hyalganu, chodzi o badania placebo. po pięciu tygodniach wstrzykiwania obojętnego płynu poprawa była ponad 35%, a w przypadku leku ok 50%, a przecież nie jest to jakiś łykany kolagenik tylko poważny lek w postaci zastrzyku do stawu!
Dlatego bym nie wydawał na ten hydrolizat 30pln /tydzień bo tyle to kosztuje!
(Edited by ArthurP at 11:02 am on Sep. 1, 2003)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- Ralphi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 304
- Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dzięki za odpowiedź i przestrogę
bo jestem raczej otwarty na nowości i dobrze, że tego jeszcze nie zakupiłem.... Cóż, kochane galaretki witajcie spowrotem
Poszukam jeszcze czegoś z kolagenem...
Zastrzyki to już wyższa szkoła jazdy.... na razie "poczekam i popatrzę..." Pozdrawiam serdecznie.


Zastrzyki to już wyższa szkoła jazdy.... na razie "poczekam i popatrzę..." Pozdrawiam serdecznie.
Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Może jednak Ralphi spróbuj tego kolagenu z Olimpu. Moim zdaniem lekarstwa programowo powinny byc niesmaczne, inaczej nie zasługują na zaufanie. Sugerowałbym kupno kolagenu w proszku. Trzeba rozpuścić w wodzie. Koszt 41 zł i starcza na miesiąc.
biegowa recydywa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 680
- Rejestracja: 14 sty 2002, 13:29
Spróbować nie zaszkodzi, tym bardziej że smak jest subiektywny, może będzie Ci pasować? A w przoszku sam też poszukam, nie wiedziałem że robią w takiej formie, można sobie wtedy zrobic smak jaki sie chce. Dzięki Olek.Quote: from Olek on 10:54 pm on Sep. 1, 2003
Może jednak Ralphi spróbuj tego kolagenu z Olimpu
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP[/b][/url] m/f
- MacGor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 566
- Rejestracja: 01 lut 2003, 23:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
Mam Kolagen Olimpu w proszku, ale jakoś nie udało mi się tego osobiście zażywać. Podawałam mężowi. Ma to smak poziomkowy, więc dodawanie soków nie jest konieczne. Dziwna konsystencja, ale przez tydzień-dwa można znieść. Można kupić w sklepach zielarskich, w aptekach dotąd nie znalazłam (a poza tym tam strasznie zdzierają).
Poleca się jadać galarety powstałe z wywarów z chrząstek i nóżek wieprzowych...
Poleca się jadać galarety powstałe z wywarów z chrząstek i nóżek wieprzowych...
[b]szuuu[/b]