Ból pod kolanem - tylko przeciążenie?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
arkadi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2011, 22:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich biegaczy,
jestem tu pierwszy raz i już żałuję że nie zaglądałem tu wcześniej, tzn wtedy kiedy zaczynałem biegać - może nie miałbym wówczas pewnego problemu o którym chce napisać.

Na wiosnę zacząłem biegać rekreacyjnie. Krótkie odcinki na bieżni. Po tygodniu ból w prawym kolanie - najpierw delikatny, rozchodzący się podczas treningu, później coraz silniejszy. Ból był tępy, do zniesienia, przy spoczynku zanikał. Szybko przerwałem moje nowe hobby :). Udałem się do ortopedy. Wykonałem prześwietlenie RTG. Diagnoza wg lekarza - nic poważnego, przeciążenie kolana, być może "lekki konflikt w kolanie", dostałem 10 dni ćwiczeń rehabilitacyjnych, bez zakazu biegania. Efekt - ból zniknął, jednak do biegania nie powróciłem z innych powodów... aż do października.

Ponad tydzień temu znów zacząłem mocniej spacerować i truchtać, później przesadziłem z rozciąganiem do tego stopnia że przez trzy dni odczuwałem silny ból w obu łydkach. No i pojawił się ten sam ból w tym samym kolanie. Zacząłem więc łykać glukozaminę, smarować maściami przeciwzapalnymi. Naczytałem się że to pewnie konflikt rzepkowo-udowy no i trzeba wzmocnić mięsień czworogłowy. No i z bolącym kolanem zacząłem rozciągać mięsień. Efekt jest dziś taki, że ból w kolanie raczej ustąpił natomiast od około 3-4 dni odczuwam ból pod kolanem tzn. nie centralnie lecz pod i nad kolanem, po tylniej stronie uda i piszczeli (wybaczcie ale wolę nie operować nazwami mięśni żeby Was nie zmylić). Podczas spoczynku ból zanika, podczas ruchu jest jednostajny tępy, powiedziałbym że wędrujący - raz góra raz dół. Podczas szybszego marszu - przestaje być odczówalny.

Powiedzcie mi co ja sobie zrobiłem? Co nadwyrężyłem? Poradźcie mi jak to "podleczyć". Do ortopedy dostanę się nie wcześniej niż za miesiąc.
Jestem świadom tego że być może mój problem jest skutkiem braku profesjonalizmu z mojej strony. Narazie zależy mi aby ból ustąpił, a później może spróbuję po raz trzeci :)
PKO
arkadi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2011, 22:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chciałem wszystkim podziękować za celne podpowiedzi dotyczące mojego problemu. Naprawde nie spodziewałem się tak dużej ich ilości, a już w najśmielszych oczekiwaniach nie myślałem że będą one tak szybkie i trafne.
Mieliście rację - to tylko przeciążenie kolana, a najwłaściwszym zakończeniem tego tematu niech będzie mądre przysłowie, które w sprawdziło się w tym przypadku... "czas leczy rany" :)
Awatar użytkownika
hugra
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
Życiówka w maratonie: 4:07:51
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Nieprzeczytany post

Widocznie jest to przeciążenie, ktoremu potrzeba troche więcej czasu na wyleczenie.Brak odpowiedzi w tym wątku to znak, że na temat kolana jest tu mnóstwo tematów.Musisz tylko nauczyć się korzystać z forum i opcji szukaj. :usmiech:
5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lepszy brak odpowiedzi niż setka odpowiedzi od laików. Jakby każdy zaczął dawać rady od siebie to byś zgłupiał. Moim zdaniem są tylko dwie słuszne rady na wszystkie podobne do Twojego posty (niezależnie czy to kolano, udo, stopa)
1. idź do ortopedy
lub
2. daj se czasu, jak to nic nie da - patrz punkt 1.

Swoją drogą ortopeda u którego byłem (z kolanem właśnie) mówił, że bardzo często przychodzą do niego biegacze z gotową diagnozą i przepisem na wyleczenie. Oczekują tylko potwierdzenia diagnozy. Niektórzy potrafią się nawet sprzeczać się z diagnozą ortopedy niepotwierdzającą ich diagnozy, otrzymanej na forach internetowych.
arkadi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 23 paź 2011, 22:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

robbur pisze:Lepszy brak odpowiedzi niż setka odpowiedzi od laików.
Racja, zgadzam się.

A tak na poważnie to mój ostatni wpis był w formie żartu oczywiście. :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ