Wasza najbardziej nietypowa kontuzja

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
LDeska
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 764
Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
Życiówka na 10k: 39:20
Życiówka w maratonie: 3:03:03
Lokalizacja: Nowa Iwiczna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wczoraj nabawiłem się bardzo dziwnej kontuzji chociaż to może za duże słowo :) przebiegłem ok 10km - bardzo miło, bez bólów żadnych, w domu też czułem się fajnie i dopiero gdy brałem prysznic poczułem jak bym źle kurek odkręcił i oblał sobie plecy wrzątkiem :bum: po szybkiej kontroli kurka okazało się że wszystko jest OK a prawdziwym powodem są... otarcia w kształcie pionowych kresek na plecach na wysokości pasa. Po prostu spodenki zbyt mocno przylegały do ciała i przetarły mi porządnie skórę na plecach ale tylko tam gdzie dotykały - stąd pionowe kreski bo spodenki na wysokości pasa są tak jakby plisowane :)
To było wczoraj ale cały czas to czuję i to nawet mocno - denerwujące ale da się wytrzymać. Stąd pytanie do was - jakie wy mieliście najdziwniejsze i niespotykane kontuzje po bieganiu? :hejhej:
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
PKO
BBB
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 10 sie 2011, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

słyszałam też o obtarciach od koszulek ale nigdy nic takiego nie miałam.

Standardowo za to raz na jakiś czas wracam z bąblem na palcu (jak założę złe skarpety) ale to raczej typowo biegowa przypadłość
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Ja miałem niedawno cystę w kości strzałkowej. Czyli taką małą pustą przestrzeń.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Urwałem sobie ucho :)
(no wsumie po bieganiu :) skończyłem trening, poszedłem spać i barabuch :) )
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Chciałem jednemu psu przywalić z buta, bo mnie gonił, ale nie trafiłem i się wywaliłem i zdarłwm sobię skórę na dłoni i kolanie.
Awatar użytkownika
Ślimak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:18
Lokalizacja: winchester UK

Nieprzeczytany post

W zimie podbiegałem pod oblodzona górę, pośliznąłem się i upadając wybiłem sobie oba nadgarstki...
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania ;)
treptuś
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 03 paź 2011, 14:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jaaa :hej: dawno się tak nie uśmiałam, aż mi łzy pociekły :hahaha: @LDeska, czy jak się przejedzie Ci czytnikiem po tym kodzie kreskowym to wyświetla się ilość przebiegniętych kilometrów? :hejhej: co do mnie to nie wiem czy to akurat najbardziej nietypowa kontuzja ale biegam wieczorami i raz aleja jest oświetlona na fast, a innym razem tylko niektóre odcinki i ostatnio prawie do rowu wpadłam bo się komuś zachciało wykop zrobić :bum: jeszcze z samych początków biegania pamiętam, że jakiś pies mi nagle wybiegł pod nogi i tak mocno przestraszył, że mało brakowało a bym wskoczyła na przejeżdżającego rowerzystę. Facet był w ciężkim szoku :bum: :hahaha:
Co nie dobiegnę, to rozbawię ;)
Awatar użytkownika
wisnia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 317
Rejestracja: 11 lip 2011, 00:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

treptuś pisze:biegam wieczorami i raz aleja jest oświetlona na fast, a innym razem tylko niektóre odcinki i ostatnio prawie do rowu wpadłam bo się komuś zachciało wykop zrobić :bum:
ooo, miałam tak samo, tylko że to była niezabezpieczona otwarta studzienka w chodniku :bum: na szczęście ostatecznie nie wpadłam i żyję, cała i zdrowa ;)
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po kilku miesiącach biegania z garminem 205tką na lewej ręce nagle zaczęła mnie boleć kostka przed dłonią o którą opiera się zegarek. Ból nie był wcale taki lekki. Dwa dni mnie bolała lewa ręka przy byle czynności. Przerzuciłem zegarek na prawą rękę i biegałem dalej. Po kilku tygodniach chciałem wrócić znowu do pozycji pierwotnej bo jestem praworęczny i wygodniej mi się manipuluje prawą ręką na zegarku i znowu po 5 minutach ból.
Do dzisiaj biegam z garminem tylko na prawej. Sprawdzałem kilka razy i zawsze ból wracał po 5 - 10 minutach.
Tłumaczę sobie to tym, że trochę schudłem i z kostki znikło ochronne sadełko.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ