Chodzi o problemy z piszczelem:
[potencjalne przyczyny] płaskostopie - wkładki ortopedyczne (bolały mnie po nich nogi, a lekarze kręcili głową jak je potem oglądali) - obciążenia treningowe (złapało mnie po 1 roku zaawansowanego biegania)
[objawy] typowe dla Shinsplits, jeden z lekarzy mówił po zdjęciu RTG, że może to początek złamań, ale nie jest źle.
[Co dalej]Ale nie robiłem przerw, dopiero przy większym obrzęku... Po 2 miesiącach (ale obrzęk został) pobiegłem 7 treningów, ale coś czułem, przerwałem, i już kolejny (łącznie 3) miesiąc przerwy. Dziwi mnie jedno... ciągle został mi obrzęk. Byłem na tomografii o to zdjęcia i opis: (ps. przy zdjęciach zaznaczyłęm zastanawiający mnie fragment)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
OPIS LEKARZA: w bad. CT kości podudzia poza niewielkimi wyroślami kostnymi (fizjologicznymi) pomiędzy przynasadami dystalnych części k. piszczelowej lewej i strzałkowej innych cieni patologicznych nie stwierdza się. Tkanki miękkie obu podudzi w granicach normy.
I właśnie, jest też zaznaczony fragment, ta ryska (2cm), czy mam się jej obawiać, że może jednak złamania? Czy jednak ufać lekarzowi? I mam jednak ciągle ten spory obrzęk, ale czasem czuje dziwne "dreszcze" i po lewej więc pomyślałem sobie może, że powinien rozpocząć ćwiczenia jakieś (typowe na shinsplits) bo do tej pory NIC, a NIC nie robiłem, liczyłem że czas zagoi ranę, jednak nie... Czekam na porady..