Mam poważny problem. Od dwóch miesięcy biegam rekreacyjnie. Podniosłem kondycję, czuje się o wiele lepiej, mimo że to tylko dwa miesiące. W ostatnich dwóch tygodniach zaczęły pojawiać się jednak problemy. W partii którą zaznaczyłem na zdjęciu pojawia mi się ostry ból po przebiegnięciu kilkuset metrów. Odpuściłem na dobrych kilka dni, myśląc, że to zwykłe przemęczenie, smarując się maściami chciałem aby piszczele i łydka odpoczęły kilka dni. Jednak po tygodniowej przerwie, tuż przed Biegnij Warszawo, postanowiłem rekreacyjnie przebiec się jeszcze przed 2 października. I po raz kolejny ostry ból.
Co mam zrobić w takiej sytuacji?
Czy problem jest poważniejszy, czy wystarczy się zregenerować jakiś dłuższy okres?
Nie dobijać tej nogi jeszcze mocniej, odpuścić sobie 10km 2 października? Chociaż zacząłem właśnie biegać dla takiego targetu, żeby przebiec się w takiej fajnej atmosferze.
Zdjęcie zapożyczone z wikipedii.

Proszę o pomoc.