Witam ponownie,
Pojawił mi się taki oto problem:
Dzień pod dość intensywnym treningu spuchła mi wyraźnie kostka, spuchnięciu towarzyszył delikatny ból. Postanowiłem profilaktycznie zrobić przerwę w treningach, 3 dni po tym, bólu nie odczuwam zupełnie, opuchlizna prawie zeszła. Dodam, że biegam od 3 miesięcy, 3 razy w tygodniu i obecnie jestem w 7 tygodniu programu z tej strony: http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=301 . Jestem też dość ciężki - 91 kg, sądzę że ciężar + coraz intensywniejsze treningi spowodowały wyżej opisany problem.
Pytania mam trzy:
1. Kiedy mogę wrócić do treningów. Bo pomimo, że bólu już nie czuję i opuchlizna zeszła jeszcze się obawiam.
2. Czy mogę trenować dalej, zgodnie z założeniami programu, czy kategorycznie muszę zmniejszyć obciążenia, tego bardzo bym chciał uniknąć.
3. Czy dobra nie byłaby na początek jazda na rowerze, zamiast biegania? Chyba mniej obciąża stopy.
Spuchnięty staw skokowy, lekki ból.
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Wiesz co, przyczyn moze byc wiele, moze masz za duza wage, moze masz problemy z krazeniem-ja tak mialam na poczatku, ale pobralam przez miesiac preparat z diosmina i przeszlo, a kiedy mialam spuchniete smarowalam altacetem w zelu i jak opuchlizna zeszla, to przystapilam do biegania, problemy mi nie wrocily.
Na poczatku biegania jest tak, ze organizm musi sie przyzwyczaic do nowego, w tym krazenie.
Obserwuj sie, sprobuj dekilatnie potruchtac, jak zejdzie opuchlizna po przerwie.
Na poczatku biegania jest tak, ze organizm musi sie przyzwyczaic do nowego, w tym krazenie.
Obserwuj sie, sprobuj dekilatnie potruchtac, jak zejdzie opuchlizna po przerwie.