Mowa o .. comiesięcznej "kobiecej dolegliwości"! Dziewoje, biegacie wtedy ? Jakieś złote sposoby na zwalczenie bólu, by móc wyjść na trening? Tzn. poza tabletkami, bo tego nie uznaję
Biegamy Znaczy ja biegam. Zresztą nigdy się też nie zwalniałam z WF-u, no chyba, że faktycznie zwijałam się z bólu, co też się zdarzało. A ze sposobów nietabletkowych to działa nagrzewanie - najlepiej termoforem.
tzn. ja też nie jestem z tych co wydziwiają i szukają powodu by na trening nie wyjść np. Ale bywają takie dni, że wszystko boli nawet jak się plackiem leży Jestem niesamowitym przeciwnikiem leków więc chyba prędzej wejdę w posiadanie tego termoforu dzięki
Jeśli nie musisz z tym chodzić, to polecam poduszkę elektryczną. Jestem co prawda facetem, ale z termoforem walczyłem przy ogrzewaniu pleców i wkurzał mnie. Woda w nim stygnie, a ten w dodatku minimalnie przeciekał.
Też się przesiadłam z klasycznego termofora na poduszkę elektryczną i bardzo sobie chwalę. Zwłaszcza zimą może dodatkowo służyć jako ogrzewacz zimnych stóp