wybieram się do kliniki rehabilitacji, do Ortorehu. Chciałabym skonsultowac moje kolana z dobrym, sportowym ortopedą. Niby nic już nie boli ale cichutko chroboczą przy zginaniu, ciągle czuję lekki dyskomfort przy np. wypadach. Czasem coś zakłuje. Niepokoi mnie to, nie wyobrażam sobie życia bez biegania i o niczym innym nie marzę żeby ktoś powiedział "spoko, babo, biegaj na zdrowie". Tymczasem zmniejszyłam dystans, częstotliwośc i podłoże tras. Przy okazji chcę skorzystac z "poradnictwa biegowego" w celu dobrania butów, oceny techniki biegu, uzyskania kilku wskazówek.
Dla mnie to cała wyprawa i wiem że jak pojadę to niestety tylko raz.
Stąd moje pytanie - może tak wydębic skierowanie na RTG i USG kolan, zrobic je tu na miejscu i już ze zdjęciami pojechac na wizytę?
wizyta w klinice rehabilitacji
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łorsoł
Jeślibyś przypadkiem upadła z kanapy na oba kolana, to można udać się z "potwornym bólem" na pogotowie i zażądać RTG. Takie coś traktowane jest jako nagły przypadek i większym mieście nie powinno z tym być problemu.atalanta pisze:Stąd moje pytanie - może tak wydębic skierowanie na RTG i USG kolan, zrobic je tu na miejscu i już ze zdjęciami pojechac na wizytę?
Na USG trzeba do kogoś kto się w tym specjalizuje - raczej nie liczyłbym na NFZ, tylko odżałował parę złoty.
N E G I U
- Aśka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
- Życiówka na 10k: 01:01:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toronto
co do usg, to od razu mówię, że podpytaj najpierw, do kogo warto. opisywałam u mnie, jak mnie potraktował pan doktor, co to biegaczy nie lubi - niemal wywalił mnie z gabinetu... na stronie ortorehu są chyba polecani przez nich spece - odżałowałabym szmal i wybrała się do któregoś z nich, albo do kogokolwiek "z polecenia".

