kolka

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
barlop
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 28 kwie 2011, 23:09
Życiówka na 10k: 60
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mam dziwny problem, już któryś raz z kolei podczas biegania łapie mnie tzw "kolka" i trzyma mnie przez cały czas kiedy biegne. Dodam ze biegam min 2 godziny po posiłku lub całkiem na czczo i dalej mam z tym problem. Znacie jakiś sposób na skuteczne pozbycie się jej ??
PKO
DariaB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 295
Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdzies czytalam, ze moze byc spowodowana zakwaszaniem organizmu przez CO2, mnie lapie jak pije w trakcie dlugich biegow bez zatrzymywania.
U mnie pomaga, wdychanie i GLEBOKIE wydychanie, czasamiprzejscie do marszu i uspokojenie. Zazwyczja pomaga.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Awatar użytkownika
P90Xpl
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 25 mar 2011, 09:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mnie ostatnio złapała to postanowiłem z nią walczyć i po jakichś 200-300 metrach ustała.
beeko
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 18 paź 2008, 14:14

Nieprzeczytany post

DariaB pisze:U mnie pomaga, wdychanie i GLEBOKIE wydychanie
U mnie też. Kilkukrotne naciągnięcie powietrza ile się da, z wypięciem brzucha na max i powolne wypuszczenie. Pomaga w zasadzie zawsze.
A kolka pojawia się na ogół jak, za przeproszeniem, mam za dużo w kiszkach. Nawet jeśli biegam rano na czczo ale poprzedniego dnia zjadłem solidniejszą kolację, której się jeszcze nie pozbyłem w całości. Sorry za tę fizjologię ale nie potrafię inaczej tego opisać :jatylko:
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Powinno przejść po tych poradach j/w, po której stronie bo to też ważne hr hr :>
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
barlop
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 28 kwie 2011, 23:09
Życiówka na 10k: 60
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja słyszałem właśnie ze to jest cos w stylu odkładających się gdzies pęcherzyków powietrza. Czasami podczas biegu zatrzymuje się i robie głębokie skłony do kolan. Co prawda pomaga... ale na krótko. Zazwyczaj jest to po prawej stronie brzucha, pod żebrami. Ale zdarza mi się równiez po lewej, wyżej, jakby pod piersią.
Dzisiaj pójdę biegac bardziej na wieczór, zrobie wiekszy odstep czasu od posiłku i zobaczymy.
barlop
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 28 kwie 2011, 23:09
Życiówka na 10k: 60
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

P90Xpl pisze:Mnie ostatnio złapała to postanowiłem z nią walczyć i po jakichś 200-300 metrach ustała.
:oczko: , ja tez ostatnio walczylem... przez 7 km :/ na trzech ostatnich ustąpiła :)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Może masz taką urodę :)
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ