Witam,
Dziś na spacerze w niedzielne, słoneczne popołudnie postanowiłem trochę się pobawić - porobić przewroty. Trawnik był ładny, jeszcze go sprawdziłem wzrokiem. Niestety...
Przy którymś przewrocie w przód trafiłem na kamień. Wcisnął mi się tuż powyżej miednicy po stronie lewej. Czułem ból stojąc przy mocnym zgięciu się w pasie w prawo i/lub (nieco słabiej) do przodu. Po spacerze - kolejne 30 min - przetruchtałem się 2km.
Po tym zauważyłem, że ból pojawia się z większą intensywnością i przy naprawdę niewielkim zgięciu w prawo i/lub do przodu.
PYTANIE.
Jak najskuteczniej radzić sobie z takim urazami. Jak długi może być proces leczenia się takiego urazu?
Dziękuję bardzo za wszelką (p)odpowiedź
--
Bartek Krzywania