-
Rozciąganie robię przed biegiem, ok. 10 minut.
Przed biegiem spróbuj ograniczyć się do samej rozgrzewki (choćby na miesiąc), zimne mięśnie "nie lubią" być rozciągane i mogą odp. kontuzją. Te dodatkowe 10 min. mogłabyś wykorzystać na jeszcze lepsze rozgrzanie się.
-
Po biegu nie rozciągam się, fakt. Zapominam o tym.
-
Nie robię żadnych specjalnych ćwiczeń na łydki
Spróbuj lekkiego ćwiczenia:
pozycja - w przysiadzie, pięty muszą byc nieco nad podł., tułów i ramiona staraj się umieścić pomiedzy rozwartymi kolanami, głowa opuszczona do przodu. Dłońmi możesz lekko podpierać sie ale tylko dla utrzymania równowagi i asekurowania siły r. ł.
Pięty cały czas będą zbliżać się do podł. stąd trzeba czujnie / lekko przenosić środek ciężkości ku przodowi i/lub prostować dolny odcinek kręg, tak aby utrzymac r.
Najważniejsze aby ćwiczenie robić luźno i w bezruchu.
uwaga: jeżeli odczujesz ból zamiast rozc. pozwól aby pięty podparly sie o podł. i staraj się rozc. łydki przez lekkie przenoszenie śr. ciężk. do przodu ale tylko do granicy bólu, być może przez pierwsze dni pięty nie będą unoszone (jesli beda trudnosci z oparciem stop podł kawełek koca).
Dodatkowo polecam hydromasaż m. obu łydek na przemian zimną i gorącą wodą. Można to zrobić nawet zwykłą słuchawką pryszn. podającą puls. "bicze".
Rozumiem, że dietę masz opanowaną i nie jesteś palaczem (biernym).
-
Stąpam na śródstopie.
To raczej optymalnie.
-
Próbowałam na palce, ale jakoś nie za bardzo mi to wychodzi.
Ponoć dobrze jest opanować różne techniki stąpania, ale na razie lądowanie na przodostopiu lepiej całkowicie odłożyć bo nadmiernie obciąża łydki. Może też przez jakieś 2 tygodnie nie powinnaś szukać okazji do wymagających podbiegów (też obc. przodostopie).
-
Biegam różnie, od 40 min do 1.5 h.
Spróbuj robić jedno dniową przerwę między biegami trwającymi powyżej 1h. Zgodnie z teorią o włóknach nerw. ich pełna resynteza trwa 48h. Słyszałem od kolegi trenującego maraton w GB, że od kilku lat mają jako zasadę przeplatanie interwałów z OWB1 co drugi dzień. Kiedy biegamy tempówki używamy innych włókien niż przy truchcie (szybko v wolno kurczliwe).
A'propos ww. przerwy staraj się aby Twoje buty też tyle odpoczywały. Nie wiem ile ważysz ale powiedzmy że jest to 60kg. wówczas na każdym kroku siła dyn. może przekraczać 100kg. a na treningu ok. 1h robisz pewnie ponad 10 tys. kroków. Pianka EVA i inne amortyzujące materiały wracają do optymalnych parametrów dopiero po dwóch dniach.
-
... znane z zajęć Akademii Biegowej
Słyszałem że w W-wie dostępny jest fachowiec olimpijskiej klasy Bohdan B. Nie wiem kto Was trenuje. Ponoć ktoś o imieniu Bogdan. Osobiście gdybym miał problem z przykurczami poszedłbym do Bohdana B. Jeśli aktualnie nie prowadzi jakiegoś treningu czy konsultacji dla początkujących, to można poprosić go o profesjonalny masaż. Ten facet ma złote ręce, a podobno na w-skim Żoliborzu w jednym z fitness clubów można załapać się jeszcze na sesję. Przy okazji warto podpytać o samo bieganie.
-
Objętość tygodniowa > 40 km, próbuję dociągnąć do 50 km.
Nic więc dziwnego że potrafisz złamać godzinę na 10 km. Wiele z Twoich rywalek przybiega daleko za Tobą.
Mam nadzieje, że cośkolwiek podpowiedziałem
Pozdrawiam "walentynkowo"
