Apteczka biegacza
- Adamowicz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 03 cze 2010, 12:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Postanowiłem stworzyć temat gdzie każdy umieszczałby leki jakie stosował podczas przebytych chorób , ocenił w skali od 1 do 5 ich skuteczność i napisał czy jest na receptę oraz długość kuracji po jakiej odczuliśmy wyraźne efekty. Wpadłem na taki pomysł gdyż obecnie zmagam się z przeziębieniem(katar,mokry kaszel) i nic mi nie pomaga.
Tak więc zacznę pierwszy:
Angina:
-antybiotyk duomox, skuteczność 4, dł. kuracji kilka dni , na receptę
Zapalenie ucha środkowego:
-krople Proxacin, skuteczność 2, dł. kuracji ponad tydzień, na receptę
-krople Tobrosopt,skuteczność 5, dł. kuracji kilka dni, na receptę
Biegunka:
-Nifuroksazyd Hasco, skuteczność 4, dł. kuracji kilka dni, na receptę
Przeziębieni:
mokry kszel-Bronchicum n syrop, skuteczność 1, dł. kuracji -mi w ogóle nie pomógł, bez recepty
-gripex , skuteczność 1, nie pomógł, bez recepty
cebula,czosnek,miód,mleko, drink gorące mleko czosnek i miód - mi nie pomogło
Jakieś propozycje czym zwalczyliście przeziębienie?
Tak więc zacznę pierwszy:
Angina:
-antybiotyk duomox, skuteczność 4, dł. kuracji kilka dni , na receptę
Zapalenie ucha środkowego:
-krople Proxacin, skuteczność 2, dł. kuracji ponad tydzień, na receptę
-krople Tobrosopt,skuteczność 5, dł. kuracji kilka dni, na receptę
Biegunka:
-Nifuroksazyd Hasco, skuteczność 4, dł. kuracji kilka dni, na receptę
Przeziębieni:
mokry kszel-Bronchicum n syrop, skuteczność 1, dł. kuracji -mi w ogóle nie pomógł, bez recepty
-gripex , skuteczność 1, nie pomógł, bez recepty
cebula,czosnek,miód,mleko, drink gorące mleko czosnek i miód - mi nie pomogło
Jakieś propozycje czym zwalczyliście przeziębienie?
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Faktycznie panuje jakiś świński wirus który jest bardzo upierdliwy:
Ospen - 0
Zinnat - 5
Ampicylina - 4
leki pośrednie przeciwzapalne 2-3
ogólny stan od 1-5; 4
Wirus ten wywołuje wszystkie pospolite choroby od zap. ucha, gardła, krtani po migdały, oskrzela, zap. płuc i zap. zatok...
Ja się leczę już 11 dni 5 dni był szpital bo serduch klękało, mój mały 15 dni, żonka 6 ale ma niefajny kaszel...
Proponuje leki homeopatyczne, engystol, echinacea, euforbium i wiele innych są skuteczne na 4-5, tylko są to długie kuracje... Zrobiłem wymazy i nic tam nie mam, więc tak sobie myślę że to wirus (koronawirusy, wirus paragrypy, wirus RSV, adenowirusy, enterowirusy lub metapneumowirus...) coś może z tego :/
pozdro
ps. zaczynałem znowu powracać do light-owego biegania ale złapały mnie pierwszy raz w życiu zatoki i jestem udupiony na cały okres zimowy i nawet chyba wczesny wiosenny, szkoda słów...
Ospen - 0
Zinnat - 5
Ampicylina - 4
leki pośrednie przeciwzapalne 2-3
ogólny stan od 1-5; 4
Wirus ten wywołuje wszystkie pospolite choroby od zap. ucha, gardła, krtani po migdały, oskrzela, zap. płuc i zap. zatok...
Ja się leczę już 11 dni 5 dni był szpital bo serduch klękało, mój mały 15 dni, żonka 6 ale ma niefajny kaszel...
Proponuje leki homeopatyczne, engystol, echinacea, euforbium i wiele innych są skuteczne na 4-5, tylko są to długie kuracje... Zrobiłem wymazy i nic tam nie mam, więc tak sobie myślę że to wirus (koronawirusy, wirus paragrypy, wirus RSV, adenowirusy, enterowirusy lub metapneumowirus...) coś może z tego :/
pozdro
ps. zaczynałem znowu powracać do light-owego biegania ale złapały mnie pierwszy raz w życiu zatoki i jestem udupiony na cały okres zimowy i nawet chyba wczesny wiosenny, szkoda słów...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
moim zdaniem, lepiej jest zapobiegać niż leczyć - ja np stosuje morsowanie 2 razy w tyg i nie choruje już 2 rok, a tak przepraszam, końcem sierpnia miałem lekki katar i czułem gardło przez ok 2 dniAdamowicz pisze:
Jakieś propozycje czym zwalczyliście przeziębienie?




Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- jackma
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1642
- Rejestracja: 04 paź 2010, 12:40
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 3:09:06
- Lokalizacja: Mikołów
A może lekarstwa zostawić lekarzom bo potruć się można. Bezpieczniej iść za radą piter82, może nie zaraz na maxa, ale powoli hartować ciało i duszę.
jackma
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
10km-36:14 21.07.12; 15km-57:03 01.04.12; 21,097km-1:23:17 25.03.12; 42,195km-3:09:06 30.09.12
dzienniczek
komentarze
jackmaokolobiegowo
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
nie pamiętam już leków które brałem jak byłem chory - to jeśli chodzi o mnie - ale przypominam sobie że w sumie i duomox brałem także. Jakieś acatar'y, czy afrin'y do nosa (od tego się uzależniłem swego czasu - również ze względu na krzywa przegrodę nosową - i brąłem codziennie przez dokładnie rok, jedna buteleczka na dwa dni a jak próbowałem odstawić to dusiłem się i oddychac nie mogłem), oczywiście jakis rutinoscorbin, i inne zwyczajowo przyjęte lekarstwa, jakieś theraFlu czy coldrexy - chorowałem zawsze od 7 do 14 dni i lezałem w domu.
W tym roku pod koniec października jak zacząłem chorować to postanowiłem się nie kłaść do łóżka i nie brać nic i biegać. Byłem osłabiony, ale biegałem i pływałem na basenie w połączeniu z sauną. Chorowałem tylko 3 dni
W tym roku pod koniec października jak zacząłem chorować to postanowiłem się nie kłaść do łóżka i nie brać nic i biegać. Byłem osłabiony, ale biegałem i pływałem na basenie w połączeniu z sauną. Chorowałem tylko 3 dni

- raaf
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 02 lut 2010, 14:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1. Nie kilka dni, tylko 7 dni. I to 7 z dużej litery. Biorąc krócej dochodzi do selekcji szczepów opornych na antybiotyki. I nie wiadomo póżniej czym je leczyć.Angina:
-antybiotyk duomox, skuteczność 4, dł. kuracji kilka dni , na receptę
2. Skuteczność jest Bardzo wysoka ale zależna od gatunku i szczepu bakterii którą chcemy zwalczyć.
3. Bakteryjne zakażenia leczymy antybiotykami, np. anginę ale tylko pod kontrolą lekarza. Jeśli będziemy leczyć mononukleozę (wir. choroba b.podobne objawy jak w anginie..) duomoxem zafundujemy sobie tyko bardzo uporczywą wysypkę. Na całym ciele. Swędzącą. Bardzo.
4. Antybiotyki stosujemy jak nam je lekarz przepisze a jeśli nie chce nam przepisać - to znaczy że robi to dla naszego dobra.
http://www.antybiotyki.edu.pl/
no.

KB RS SEWO RZESZÓW
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
w moim przypadku dziala wspomniany drink: mleko, czosnek i miod. procz tego sok z cebuli, duzo pomarancz ...
najlepiej zapobiegac - nie masz psa to pozycz od sasiada i wyprowadzaj go niezaleznie od pogody - deszcz czy zamiec trzeba wyjsc, w pewnym momencie odpornosc zauwazalnie wzrosnie
najlepiej zapobiegac - nie masz psa to pozycz od sasiada i wyprowadzaj go niezaleznie od pogody - deszcz czy zamiec trzeba wyjsc, w pewnym momencie odpornosc zauwazalnie wzrosnie

- Adamowicz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 03 cze 2010, 12:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy mógłbyś mi napisać jak wygląda u Ciebie te owe morsowanie:)? No i jaki ma wpływ sauna na odporność?piter82 pisze:moim zdaniem, lepiej jest zapobiegać niż leczyć - ja np stosuje morsowanie 2 razy w tyg i nie choruje już 2 rok, a tak przepraszam, końcem sierpnia miałem lekki katar i czułem gardło przez ok 2 dniAdamowicz pisze:
Jakieś propozycje czym zwalczyliście przeziębienie?wcześniej 3-4 anginy rocznie i mogę ci polecić wiele leków ale najlepsze jest hartowanie
do tego chodzę też na saunę 1 raz w tyg ale zdecydowanie lepiej działa morsowanie
no i taniej
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Wszystko zależy przy morsowaniu jest b.d. wyrzut wszystkich rodzai białych krwinek i takich tam podobnych, które wpływają super na odporność, ale takim podejściem można się też nieźle załatwić, przez zapalenie oskrzeli, płuc i mięśnia sercowego w komplecie. Bieganie w czasie infekcji to ryzyko wystąpienia powikłań, stany zapalne mogą się powiększać i mogą niespostrzeżenie uszkadzać zastawki, nerki i wiele innych narządów. Nie neguję tego że są to dobre sposoby ale wg mnie jednorazowe, zawsze jednak przy nie leczonej infekcji powstają mikro urazy lub większe uszkodzenia które wyskoczą prędzej czy później, bo z każdą infekcją to narasta. każdy jest kowalem swojego losu...
pozdro
Morsowanie działa podobnie do stawiania baniek, podobny mechanizm...
pozdro
Morsowanie działa podobnie do stawiania baniek, podobny mechanizm...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- raaf
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 02 lut 2010, 14:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też autohemoterapia (zastrzyki z własnej pobranej do strzykawki krwi w duży mięsień,np. pośladek; wyzwala to silną reakcję zapalną w okolicy wprowadzonej krwi do mięśnia i "mobilizację" układu odpornościowego.... a boliiiii.... jak jasna cholera...Morsowanie działa podobnie do stawiania baniek, podobny mechanizm...


-Gorzej się czujesz? To może bańki ci postawię ?? :D
p.s. podobno ze względu na stałą aktywację układu immunologicznego palacze tytoniu mają rzadziej i lżej chorować...

KB RS SEWO RZESZÓW
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 17 lis 2010, 14:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ostatnio zaczęłam stosować metodę walki z przeziębieniem polegającą na piciu herbaty z dużą ilością miodu. Oczywiście staram się pić ją codziennie i jak na razie jest dość dobrze, nie łapię silnego przeziębienia, tylko trochę pokaszluję i chwilami czuję się słabiej, ale to normalne skoro mamy początki mroźnej zimy:).
- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
Nalewka czosnkowa mojej mamy.
Gorąca kąpiel lub przynajmniej moczenie nóg w gorącej wodzie.
Jak czuję lekkie przeziębienie to jeszcze ostry wycisk na rowerku lub inne ćwiczenia gdzie można bardzo się wymęczyć i wypocić. Od biegania w tym stanie też nie stronię.
Gorąca kąpiel lub przynajmniej moczenie nóg w gorącej wodzie.
Jak czuję lekkie przeziębienie to jeszcze ostry wycisk na rowerku lub inne ćwiczenia gdzie można bardzo się wymęczyć i wypocić. Od biegania w tym stanie też nie stronię.
Po co ja biegam?
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 sie 2010, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
javai, wszystko należy stosować z wyczuciem własnego organizmu.
Którejś jesieni ze 2 tygodnie chodziłem ni to zdrowy, ni to przeziębiony, ogólnie taki osłabiony. Nie biegałem więc.
Skoro się nie pogarszało, to postanowiłem, że skoro jestem leń, albo symulant, to pora sprawdzić, czy rzeczywiście jest coś z organizmem. 600 metrów pod górkę ledwo dobiegłem. Więc spokojnie wróciłem do domu. Inaczej po kolejnych 600 m biegu jechałbym już R-ką. Tak więc ostrożnie, bez przesady i bez zbyt wybujałych ambicji, jak się czuje, że coś ze zdrowiem jest nie tak.
Od tamtej pory mam miernik samopoczucia w chwilach przeziębienia. Analizuję, czy po tych 1000m będzie potrzebne wsparcie lekarza, czy nie
Którejś jesieni ze 2 tygodnie chodziłem ni to zdrowy, ni to przeziębiony, ogólnie taki osłabiony. Nie biegałem więc.
Skoro się nie pogarszało, to postanowiłem, że skoro jestem leń, albo symulant, to pora sprawdzić, czy rzeczywiście jest coś z organizmem. 600 metrów pod górkę ledwo dobiegłem. Więc spokojnie wróciłem do domu. Inaczej po kolejnych 600 m biegu jechałbym już R-ką. Tak więc ostrożnie, bez przesady i bez zbyt wybujałych ambicji, jak się czuje, że coś ze zdrowiem jest nie tak.
Od tamtej pory mam miernik samopoczucia w chwilach przeziębienia. Analizuję, czy po tych 1000m będzie potrzebne wsparcie lekarza, czy nie

- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
No ja nie namawiam na bieganie mimo choroby. Sam miałem ostatnio 10 dni przerwy.
Tak jak piszesz Zdynek wyczucie własnego ciała to jest podstawa.
A przerwa też jest treningiem.
Tak jak piszesz Zdynek wyczucie własnego ciała to jest podstawa.
A przerwa też jest treningiem.
Po co ja biegam?
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Jak człowiek jest przybity przez jakieś infekcje lub zapalenie to powinien wypocząć.
pzodro
pzodro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"