mi sie wydaje ze biegacze miec powinni problemy ze stopami, ale gdy przyjdzie co do czego to jakos takich tematow nie widac ...
moje palce mnie nie lubia
juz drugi dzien mnie bola, pierw tylko lewa stopa a teraz juz i druga poprawilam
nic na nich nie widac, ani babli, ani zaczerwien, nie mam zadnych problemow z paznokciami a mimo to boli
z obuwiem nic sie nie stalo, skarpetek innych jak te sprawdzone nie zakladalam ...
czy wina moze lezec w tym ze przebieglam w ostatnich dniach troche wiecej jak zwykle, ale ta roznica tez taka znaczace nie jest, tylko mam teraz wiecej przebiezek? moze jakies cwiczenia na palce powinno sie wykonywac?
obuwie mam bardzo gietkie, wiec tam gdzie sa palce podeszwa jest cienka, tylko tyl stopy jest amortyzowany
