Jestem na tym forum początkujący, jednakże skłoniła mnie tutaj sytuacja zdrowotna, którą chciałbym wyjaśnić.
Nie jestem biegaczem amatorskim, zapewne jak większośc tutaj, lecz trenuje boks. Wiadomo jednak, że bieganie to podstawa każdego treningu, boksu także, więc biegam i ja. Jeśli chodzi o ogólną kondycję to jestem wybiegany, nie ejstem całkowicie początkujący, moje nogi są stosunkowo przyzwyczajone do wysiłku. Biegam raczej krótkie dystanse, 4-8 km w częstotliwości 3-4 razy tygodniowo od minimum pól roku regularnie, wcześniej nieco mniej, lecz kontakt z ruchem był jak najbardziej. Mój problem pojawił się około 2 tygodni temu. Mianowicie odczuwam spory dyskomfort w prawym stawie biodrowym, który przybiera charakterystyczne" przeskakiwanie" w owym stawie, gdy np. podniosę zgięte kolano robiąc ruchy okrężne celem rozgrzewki bioder. Przeskzadza mi to również w chodzeniu, ból jest odczuwalny. Co ciekawe, gdy biegne jest on mniejszy, a zdecydowanie bardziej odczuwalny podczas chodzenia. Dodam przy tym, że obie nogi, pomijając biodro, mam nieco "drewniane", usztywnione, lekko bolące. Objawy każą przypuszczać, że może to być przemęczenie, co mogłoby mieć z sens z racji faktu, że ostatnio nieco przyforsowałem treningi, które trwały nawet do 3h, z czego samego biegania około 1,5 h. Poza tym głównie biegałem po betonie, czasem bieżni, więc teoria o zmęczonym stawach ma tutaj sens. Jednakże problem polega na tym, że zawsze biegałem na podobnych podłożach i nic się nie działo, obecnie oprócz biodra, jak już wspomniałem, lekko "czuję" także kolana i ogólnie zmęczone mięśnie nawet do dwóch dni po treningu, co nie miało miejsca. Mógłbym zaryzykowąc, że ból mięśni poparty jest także bólem sćięgień, choć nie przypominam sobie, bym się ostatnio jakoś szczególnie intensywniej rozciągał, toteż ten objaw nie jest 100%. Pytam zatem, jak poradzić sobie z takim objawem w stawie biodrowym, gdyż wizyta u lekarza kończy się zazwyczaj w momencie, gdy człowiek mówi, że uprawia sport, gdzie pojawia się diagnoza, że lepiej nie biegać i siedzieć w domu + witaminy. Z mojej strony rozpocząłem suplementacje siarczanem glukozaminy + maść końska + Nimesil, i chwilowo efektów brak, choć wiem, że chwile to musi potrwać. Jakieś porady osób mających podobny problem, a zwłaszcza te przeskoki w biodrze, bo one mnie szczególnie niepokoją ? Prosiłbym jednak o inne porady niż klasyczne nie biegaj na betonie i czy masz dobre obuwie, bo w tej kwestii wszystko jest już ułożone i zmian nie będzie
