DLACZEGO NIE CHUDNE?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
animak_88
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 22 maja 2010, 11:54
Życiówka na 10k: brak 46:24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
zaczalem biegac od jakeigos miesiaca,
7km /3 razy w tygodniu

nic nie chudne, wieczorami staram sie duzo nie jesc,slodyczy tez malo
i nic...

p.s. jak zrzucic tluszcz z ud i posladkow?
PKO
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

3 razy w tyg po 7 km? No to wcale mnie nie dziwi to, że nie chudniesz :-) Zamień to na 5 km ale codziennie to zobaczysz efekty :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Magaa
Wyga
Wyga
Posty: 64
Rejestracja: 05 sty 2010, 22:18
Lokalizacja: Poznań/Swarzędz/Warszawa

Nieprzeczytany post

Spróbuj się zastanowić jeszcze nad swoją dietą… może jeszcze tutaj można coś zmodyfikować…
Mój wujek - zaprawiony biegacz nadal ma „kształty piwne” – w ogóle się nie odchudza i mówi, że dzięki bieganiu może jeść co chce i nie tyje. :niewiem:
Ja zanim zaczęłam biegać nie miałam nadwagi i dzisiaj jestem troszkę szczuplejsza ale musiałam na to poczekać kilka dobrych miesięcy…
:echech:
Pozwodzenia :hej:
animak_88
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 22 maja 2010, 11:54
Życiówka na 10k: brak 46:24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no codziennie to narazie nie dam rady,
muszejeden dzien miec odpoczynku narazie;]

a moze jakies wspomagacze w postaci tavbletek?
Awatar użytkownika
Depesz
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 17 maja 2010, 14:23
Życiówka na 10k: 00:43:58
Życiówka w maratonie: 03:59:34
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

Dobra dieta i ruch zrobią swoje :taktak: . Na razie nie myśl o wspomaganiu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Schudłem od grudnia 8 kg i po pierwszym miesiącu biegania też twierdziłem, że nie chudnę. Potem zaczęło lecieć trzeba być wytrwałym i ciaglę modyfikować diete . Nie na raz tylko stopniowo. Długo odkładałem parówki, czekolade.
Waż się codziennie rano nago na elektronicznej wadze z dużą dokładnoscią. Wyniki zapisuj w excelu i po pewnym czasie możesz zrobić sobie wykresik który będzie najlepszym dowodem na to że chudniesz. Tak z dnia na dzień to ciężko zauważyć, a sama świadomośc jakiegoś tam sukcesu podtrzymuje motywacje.

W tej chwili po sporym dość czasie jestem w stanie przewidywać swoją wagę w przód dzięki takiemu zapisywaniu. Zresztą sam dostosowywuje się do linii trendu, jak wynik jest nie zadowalający to stopniowo ograniczam diete aż będzie się to zgadzało z przewidywaniami.

Polecam matematyczny sposób i eksperymentowanie na sobie.
Awatar użytkownika
Depesz
Wyga
Wyga
Posty: 91
Rejestracja: 17 maja 2010, 14:23
Życiówka na 10k: 00:43:58
Życiówka w maratonie: 03:59:34
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

Też prowadzę taką tabelkę z wykresem w excelu i uważam to za dobry pomysł. Kiedyś miałem taką sytuację, że cztery dni pod rząd miałem dokładnie taką samą wagę a dwa dni później miałem już kilogram mniej. Codzienna waga bardzo się waha i jak mówi kolega Bogil trzeba być wytrwałym a na pewno zobaczysz jak Twoja waga leci w dół :oczko:
P.S. Od 1.03.2010 zrzuciłem 12,5kg :usmiech:
Zdrowe odżywianie, bieganie i cierpliwość :usmiech:
Obrazek
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:3 razy w tyg po 7 km? No to wcale mnie nie dziwi to, że nie chudniesz :-) Zamień to na 5 km ale codziennie to zobaczysz efekty :-)

o.O tego to nie rozumiem wcale ;) co z tego że 3x7=21 5x5=25 gdzie tu znaczna różnica :D i kcal sumarycznie mniej, tu nie chodzi o bieganie jako bezpośredni spalacz tylko jako pośredni pomocniczy, dietę ustaw porządnie, co do miesiąca to adaptacje tyle zazwyczaj trwają. Nie ma zrzucania tłuszczu miejscowo, zasada jest prosta schodzi równomiernie a odkłada się chaotycznie.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

potwierdzam. Bardziej przypatrz sie swojej diecie. Nie moze być w niej miejsca na słodycze cukier produkty rafinowane itp.
Podpatrz sobie diety wysoko białkowe ze sporą ilosica warzych i owoców.
Awatar użytkownika
ŁoBoG
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
Życiówka na 10k: 37:50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ogranicz spożycie chleba do 2 kromek dziennie razowego (najlepiej rano), zmniejsz porcje takich produktów jak kasza, makarony, ryz, sery żółte, parówki. Tak jak kolega wyżej pisał postaw na produkty białkowe, serki typu grani, chudą polędwicę indyczą lub z kurczaka. Pij dużo wody mineralnej i będzie dobrze, z kalorii niema co schodzić, bardziej skup się właśnie na ograniczeniu węglowodanów. Ps.najlepiej biegać rano przed śniadaniem ;) POWODZONKA!
animak_88
Wyga
Wyga
Posty: 53
Rejestracja: 22 maja 2010, 11:54
Życiówka na 10k: brak 46:24
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzieki za pomoc !;]

mam nadzieje ze uda mi sie w maire szybko zrzucic tluszcz z ud, tylka i brzucha,

z dieta to mam problem zeby tak dokaldnie sie trzymac ale staram sie odrzucac takie rzeczy jak fastfoody, ziemniaki, chleb bialy, parowki, kielbasa etc..

gorzeej z alkoholem.. ;]
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Spróbuj wpisywać tutaj przez tydzień wszystko co zjadasz lub wypijasz. Szczerze. :)
I wtedy zobaczymy.
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

A ja też nie chudnę, przynajmniej wagowo, bo ciuchy ciut luźniejsze się zrobiły. Ale jak mam sobie odmawiać słodyczy, to aż mi się serce kraje...;) I grahamki też lubię... Zdecydowanie nie zamierzam sobie niczego odmawiać, poza dniami bezpośrednio przed udziałem w zawodach :)
Awatar użytkownika
Von_Igel
Wyga
Wyga
Posty: 56
Rejestracja: 22 cze 2009, 11:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Najpierw napisz co rozumiesz przez "chudnę". Bo jeśli tylko wskazówka na wadze to lipa.
Ja przez ostatni rok zleciałem na wadze jakieś 5 kilo, ale za to jem co chcę (w rozsądnych ilościach ) i..wymieniłem większość garderoby.

Biegaj na zdrowie i nie przejmuj się za bardzo - efekty przyjdą same.
Pozdrawiam
Von_igel
Wegetarianin - wyjada jedzenie mojemu jedzeniu.

10km 0:43:15 11.11.09 Gdynia
21km 1:41:59 06.12.09 Toruń
42,195 3:41:55 12.09.10 Wrocław
Planowane: Maraton Solidarności, Olipic Triathlon Mamaia, Maraton Bucuresti
Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Von_Igel pisze:Biegaj na zdrowie i nie przejmuj się za bardzo - efekty przyjdą same.
I o to chyba najbardziej w tym wszystkim chodzi :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ