bol lewego barku / ramienia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
od jakichs 3 tygodni zmagam sie z bolem ciagnacym sie od dolu lopatki poprzez bark, ramie az do lokcia. trudno go opisac: cos jakby na moment paralizowalo mi cala reke bo nie sposob nia wtedy ruszyc, bol jest nie do wytrzymania ale nie jestem w stanie powiedziec czy to bol miesni czy kosci. poniewaz nie wykonalam zadnego dziwnego ruchu ktory moglby zakonczyc sie kontuzja, a trudno mi tez powiazac go z jakakolwiek czynnoscia dlatego tez jedyne co mi sie nasuwa to doszukiwanie sie przyczyny w bieganiu, bo ...
biegam z psem uwiazanym na smyczy. staram sie go przyczepiac do pasa, ale zawsze na poczatku i koncu biegu smycz trzymam jednak w prawej rece. bywa tez ze musze ja czesto lapac bo a to pies biegnie za wolno a to sie zatrzyma (wczoraj np bylo wiecej zatrzymywania sie jak biegu). wydaje mi sie ze wtedy mniej wymachuje ta reka w ktorej trzymam smycz a wiecej lewa. czy to moze byc tego przyczyna?
bol jest bardzo uciazliwy. najczesciej objawia sie w nocy (az zaczelam miec koszmary w ktorych ktos oblewa mi to ramie kwasem) i to niekoniecznie kiedy spie akurat na tym boku
ostatnio zaczal tez sie objawiac w ciagu dnia najczesciej kiedy siedze ale nie jest az tak intensywny. co dziwne na aerobiku mimo duzej liczby wymachow nie odczuwam dyskomfortu
jakies sugestie? dodam tylko jeszcze ze smarowanie np fastum nie przynosi zadnych efektow ...
biegam z psem uwiazanym na smyczy. staram sie go przyczepiac do pasa, ale zawsze na poczatku i koncu biegu smycz trzymam jednak w prawej rece. bywa tez ze musze ja czesto lapac bo a to pies biegnie za wolno a to sie zatrzyma (wczoraj np bylo wiecej zatrzymywania sie jak biegu). wydaje mi sie ze wtedy mniej wymachuje ta reka w ktorej trzymam smycz a wiecej lewa. czy to moze byc tego przyczyna?
bol jest bardzo uciazliwy. najczesciej objawia sie w nocy (az zaczelam miec koszmary w ktorych ktos oblewa mi to ramie kwasem) i to niekoniecznie kiedy spie akurat na tym boku
ostatnio zaczal tez sie objawiac w ciagu dnia najczesciej kiedy siedze ale nie jest az tak intensywny. co dziwne na aerobiku mimo duzej liczby wymachow nie odczuwam dyskomfortu
jakies sugestie? dodam tylko jeszcze ze smarowanie np fastum nie przynosi zadnych efektow ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
niecale 2 tyg wrocilam ze szpitala gdzie przebadano mnie na wskros zdaniem lekarzy jestem okazem zdrowia - wszystkie wyniki w normie
pewnie zebym i z tym poszla ale zaraz ktos moze wysnuc oskarzenie ze wymyslam sobie choroby i naciagam nfz na niepotrzebne koszty ...
pewnie zebym i z tym poszla ale zaraz ktos moze wysnuc oskarzenie ze wymyslam sobie choroby i naciagam nfz na niepotrzebne koszty ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 826
- Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
- Życiówka na 10k: 40:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Może się to okazać zwykłym nadwyrężeniem.LadyE pisze:niecale 2 tyg wrocilam ze szpitala gdzie przebadano mnie na wskros zdaniem lekarzy jestem okazem zdrowia - wszystkie wyniki w normie
pewnie zebym i z tym poszla ale zaraz ktos moze wysnuc oskarzenie ze wymyslam sobie choroby i naciagam nfz na niepotrzebne koszty ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
znalazlam cos takiego:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... patki.html
wiec nie tylko mnie dotyka cos takiego i chyba slusznie zaczynam podejrzewac ze to moze byc wina biegania. w weekend juz myslalam ze przechodzi bo pierwsza noc chyba od miesiaca kiedy nie budzilam sie z bolem, ale po pon treningu jest jeszcze gorzej. dzis chyba pol nocy z tego powodu nie przespalam ... no i co gorsza juz i w dzien przy byle jakim ruchu boli od lopatki az do lokcia i czasami slysze jak mi tam kosci strzykaja ...
naprawde nikt tu na forum nie mial takich problemow?
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... patki.html
wiec nie tylko mnie dotyka cos takiego i chyba slusznie zaczynam podejrzewac ze to moze byc wina biegania. w weekend juz myslalam ze przechodzi bo pierwsza noc chyba od miesiaca kiedy nie budzilam sie z bolem, ale po pon treningu jest jeszcze gorzej. dzis chyba pol nocy z tego powodu nie przespalam ... no i co gorsza juz i w dzien przy byle jakim ruchu boli od lopatki az do lokcia i czasami slysze jak mi tam kosci strzykaja ...
naprawde nikt tu na forum nie mial takich problemow?
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Ja mam bardzo podobny przypadek, z tym że dotyczy prawego ramienia. Myślałam, że moja dolegliwość jest jakaś wyjątkowa, rzadko spotykana itp. Okazuje się, że w internecie można znaleźć mnóstwo takich przypadków, łącznie z opisami wizyt i diagnoz lekarskich...... i albo lekarze nie potrafią leczyć, albo liczą na niewiedzę pacjenta (chyba zapomnieli, że medycyna od jakiegoś czasu nie jest już wiedzą tajemną).
Może masz to z "chwilowego" przeciążenia (oby), albo jest to tzw. rwa ramieniowa (ramienna).
Wizyta u lekarza konieczna!
Ja poszłam ze starym zdjęciem kręgosłupa piersiowego (skrzywiony i osteofity czy coś...), bo czuję, że to wyraźnie z tamtego miejsca między łopatką a kręgosłupem mnie "ciągnie" poprzez bark aż do palców. Opisałam szczegółowo objawy, pokazałam internistce zdjęcie (oczywiście nie miałam opisu, i tu pewnie doktórka się "spaliła"
), a ona na to, że to odcinek piersiowy, a musi być zdjęcie szyjnego. Nawet nie wykazała chęci zobaczenia naocznie w którym miejscu mnie boli. Oczywiście szyjny z opisem bez zmian żadnych. Dostałam ulotkę z ćwiczeniami, maść p.bólową do smarowania (nie pomaga), wit.B1 i tabletki Mydocalm Forte. Męczyłam się tak od kwietnia, a wcześniej to od zeszłego roku, z kilkudniowymi przerwami. Po wizycie zaczęłam zażywać wit.B1 i tabletki, efekt był taki, że zaczął mnie boleć żołądek (mam z nim problemy). Wytrzymałam do zeszłego tygodnia, aż w końcu zaczęłam łykać ten Mydocalm i wit.B1. Okazało się, kiedy zapomniałam zażyć wit.B1, że to po niej mój żołądek strajkuje, a nie po Mydocalmie. Choć jestem przeciwna stosowaniu tabletek, ponieważ uważam, że należy je stosować w ostateczności, po wyczerpaniu wszystkich innych sposobów i metod, to jednak widzę efekt: mniej mnie to ramię boli. A byłam już w takim stanie, że w nocy budziłam się, aby odwrócić rękę. Nie zauważyłam, żeby po bieganiu bark bolał mnie bardziej. Moim zdaniem, jak rozpocznie się proces zapalny, to trwa on niezależnie od wykonywanych czynności i sportów, tylko boli mniej lub bardziej. Doświadczyłam tego też z rwą kulszową.
LadyE, a może to niekoniecznie z biegania, może to z innych powtarzających się codziennych czynności, no i z tej smyczy?
Jak pójdziesz do lekarza, to niech obejrzy skąd zaczyna się ten ból, no i da skierowanie na prześwietlenie. Jeśli ucisk jest na nerwy wychodzące z kręgosłupa, to żadne maści tego nie wyleczą. Większość leków leczy skutek, a nie przyczynę choroby.
Życzę Ci, aby nie był to skrzywiony kręgosłup z uciskiem na nerwy.
Może masz to z "chwilowego" przeciążenia (oby), albo jest to tzw. rwa ramieniowa (ramienna).
Wizyta u lekarza konieczna!
Ja poszłam ze starym zdjęciem kręgosłupa piersiowego (skrzywiony i osteofity czy coś...), bo czuję, że to wyraźnie z tamtego miejsca między łopatką a kręgosłupem mnie "ciągnie" poprzez bark aż do palców. Opisałam szczegółowo objawy, pokazałam internistce zdjęcie (oczywiście nie miałam opisu, i tu pewnie doktórka się "spaliła"

LadyE, a może to niekoniecznie z biegania, może to z innych powtarzających się codziennych czynności, no i z tej smyczy?
Jak pójdziesz do lekarza, to niech obejrzy skąd zaczyna się ten ból, no i da skierowanie na prześwietlenie. Jeśli ucisk jest na nerwy wychodzące z kręgosłupa, to żadne maści tego nie wyleczą. Większość leków leczy skutek, a nie przyczynę choroby.
Życzę Ci, aby nie był to skrzywiony kręgosłup z uciskiem na nerwy.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Witaj 
milo ze ktos jeszcze zabral glos w temacie, jak rowniez wiedziec ze nie jestem z tym sama
smycz juz wykluczylam, zauwazylam natomiast ze o ile w dzien zdarzy sie ze mnie nie boli i zaczynam nia normalnie ruszac jak prawa o tyle czeka mnie pozniej nieprzespana noc.
bylam z tym dopiero wczoraj u lekarza. zalecil smarowac fastum i brac apap oraz zaprzestac jakichkolwiek cwiczen, a jesli po miesiace nadal miec bede problemy to mialabym sie z tym zglosic ponownie :/
bralam juz pod uwage cos takiego jak reumatyzm tkanek miekkich ramienia - bo objawy b zblizone. pomyslalam ze moze z racji tego ze od dwoch miesiecy niezaleznie od pogody i tego czy pada czy nie biegam w krotkim rekawku to moze mnie zawialo, ale chyba bolalo by bardziej
objawy rwy ramiennej to raczej tez nie to
zaczynam sie zastanawiac czy moze nie ma to zwiazku po prostu z bieganiem. lewa reke mialam zawsze duzo slabsza a przy bieganiu obie pracuja jednakowo. slysze ostatnio ze podobno wyrobilam sobie miesnie ramion - nie wiem jak mialabym je robic bo ich nie cwicze. jedynie przy bieganiu nimi wymachuje - nic ponad to. jak sie przyjrzec biegaczkom to widac ze u nich miesnie ramion zawsze sa dobrze wyrobione, u mezczyzn az tak sie to nie odznacza
jeszcze jedno - po posmarowaniu fastum bol ustepuje, pojawia sie jedynie na granicy tej gdzie wydawalo mi sie ze bolec juz nie powinno i postanowilam nie smarowac
a Ty Dzidka moze na potwierdzenie tego jestes leworeczna? mnie podczas biegania ona nie boli, ale problemy zaczelam z nia miec po tym jak biegac zaczelam coz wiec innego moze mi przyjsc do glowy jak doszukiwanie sie w tym przyczyny? czy i w Twoim wypadku kolejnosc nie jest podobna?

milo ze ktos jeszcze zabral glos w temacie, jak rowniez wiedziec ze nie jestem z tym sama

smycz juz wykluczylam, zauwazylam natomiast ze o ile w dzien zdarzy sie ze mnie nie boli i zaczynam nia normalnie ruszac jak prawa o tyle czeka mnie pozniej nieprzespana noc.
bylam z tym dopiero wczoraj u lekarza. zalecil smarowac fastum i brac apap oraz zaprzestac jakichkolwiek cwiczen, a jesli po miesiace nadal miec bede problemy to mialabym sie z tym zglosic ponownie :/
bralam juz pod uwage cos takiego jak reumatyzm tkanek miekkich ramienia - bo objawy b zblizone. pomyslalam ze moze z racji tego ze od dwoch miesiecy niezaleznie od pogody i tego czy pada czy nie biegam w krotkim rekawku to moze mnie zawialo, ale chyba bolalo by bardziej
objawy rwy ramiennej to raczej tez nie to
zaczynam sie zastanawiac czy moze nie ma to zwiazku po prostu z bieganiem. lewa reke mialam zawsze duzo slabsza a przy bieganiu obie pracuja jednakowo. slysze ostatnio ze podobno wyrobilam sobie miesnie ramion - nie wiem jak mialabym je robic bo ich nie cwicze. jedynie przy bieganiu nimi wymachuje - nic ponad to. jak sie przyjrzec biegaczkom to widac ze u nich miesnie ramion zawsze sa dobrze wyrobione, u mezczyzn az tak sie to nie odznacza
jeszcze jedno - po posmarowaniu fastum bol ustepuje, pojawia sie jedynie na granicy tej gdzie wydawalo mi sie ze bolec juz nie powinno i postanowilam nie smarowac
a Ty Dzidka moze na potwierdzenie tego jestes leworeczna? mnie podczas biegania ona nie boli, ale problemy zaczelam z nia miec po tym jak biegac zaczelam coz wiec innego moze mi przyjsc do glowy jak doszukiwanie sie w tym przyczyny? czy i w Twoim wypadku kolejnosc nie jest podobna?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Polezalem sobie wczoraj na Posture Curve i jednoczesnie poczytalem wiecej.
Po kazdym bieganiu, marszu itp. kregoslup jest "zbity". Kazde zetkniecie z podlozem jest jak walniecie mlotkiem.
Aby zapobiegac zlym efektom kumulatywnym , nalezy rozciagac kregoslup na porzadku dziennym.
Mozna robic tzw. kolyske( w miare tolerancji blednika).Mozna robic zwisy , zakupc tzw. inversion table , lub sosowac ww Posture Curve.
Mozna tez stosowac okadzanie i odmawianie zdrowasiek. Akurat tych sposobow nie polecam...
Po kazdym bieganiu, marszu itp. kregoslup jest "zbity". Kazde zetkniecie z podlozem jest jak walniecie mlotkiem.
Aby zapobiegac zlym efektom kumulatywnym , nalezy rozciagac kregoslup na porzadku dziennym.
Mozna robic tzw. kolyske( w miare tolerancji blednika).Mozna robic zwisy , zakupc tzw. inversion table , lub sosowac ww Posture Curve.
Mozna tez stosowac okadzanie i odmawianie zdrowasiek. Akurat tych sposobow nie polecam...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
LadyE masz objawy zapalenia stawu barkowego. Piszesz, że Cię boli po bieganiu, w nocy. A jak z zakresem ruchu? Czy podniesiesz rękę przodem do 180 stopni? Bokiem - tak samo? Wyprostujesz do tyłu do jakiś 30 stopni? Jak z rotacją? Ja zamiast biegać po lekarzach poszłabym do fizjoterapeuty
Dlaczego? Bo oni się doskonale znają na czynności mięśni, potrafią "obmacać" który mięsień jest przykurczony itd. Sama borykam się z problemami barkowymi, ale u mnie to wynika zupełnie z czego innego. Mimo, że nie mam pełnego zakresu ruchu to biegam w miarę bez bólu. Jeśli pomaga Ci Fastum to smaruj dalej. Ale dobrze by było potwierdzić czy to jest stan zapalny czy nie. Fachowo chyba nazywają to zapaleniem kaletki podbarkowej. Pozdrawiam

W górach jest wszystko co kocham...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
mozliwe ze przyczyna lezy w zlej sylwetce. przez ostatnie lata chodzilam z torba na jednym ramieniu, a bywalo ze byla ciezka ... sprobuje przyjrzec sie swojej postawie
nie wykluczam ze moze byc to przyczyna braku rozciagania - bo ostatnio wogole sie nie rozciagam ani przed ani po bieganiu. zobaczymy jaki da efekt
Paunow rozwazalam zapalenie bo z racji problemow z kolanami przez lata borykam sie z zapaleniem stawow kolanowych. bol jest b podobny, ale procz tego ze boli mnie lopatka, bark i ramie mocno pobolewa i lokiec, dzis w nocy wlasciwie budzilam sie tylko z bolacym lokciem
zakres ruchu mam bardzo dobry, ale gdy go sprawdzam slychac jakby strzelanie w kosciach, no i pojawia sie ten bol ...
wiem, ze fastum pomaga, ale nauczylam sie zyc z bolem kolan, a to ramie przy tym to nic, wiec staram sie nie siegac po takie masci, tak jak faszerowac sie prochami. jak tylko skonczy mi sie sesja a problem nie zniknie sprobuje udac sie do jakiegos fachowca
dziekuje Wam za rady
pzdr
nie wykluczam ze moze byc to przyczyna braku rozciagania - bo ostatnio wogole sie nie rozciagam ani przed ani po bieganiu. zobaczymy jaki da efekt
Paunow rozwazalam zapalenie bo z racji problemow z kolanami przez lata borykam sie z zapaleniem stawow kolanowych. bol jest b podobny, ale procz tego ze boli mnie lopatka, bark i ramie mocno pobolewa i lokiec, dzis w nocy wlasciwie budzilam sie tylko z bolacym lokciem
zakres ruchu mam bardzo dobry, ale gdy go sprawdzam slychac jakby strzelanie w kosciach, no i pojawia sie ten bol ...
wiem, ze fastum pomaga, ale nauczylam sie zyc z bolem kolan, a to ramie przy tym to nic, wiec staram sie nie siegac po takie masci, tak jak faszerowac sie prochami. jak tylko skonczy mi sie sesja a problem nie zniknie sprobuje udac sie do jakiegos fachowca
dziekuje Wam za rady

pzdr
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Ja jestem praworęczna, a problem z barkiem itp. (jak pisałam wyżej) jest związany z pracą przy komputerze (myszka). W ub.roku przebiegłam najdłuższy swój dystans: maraton Silesia i bark zupełnie mnie nie bolał. Więc wg mnie ból nie jest ściśle związany z bieganiem. Ale jak już się zacznie to...... boli i boli, a w nocy najbardziej.
Ból przyplątał się jesienią i trzymał mnie i w pracy i w czasie biegu i.....wogóle non stop. Skorzystałam z masaży Ceragem i pomogło do kwietnia b.r. Ciąg dalszy j.w.
Najważniejsze to nie dać się zbyć lekarzowi byle czym.
Ja też polecałabym, LadyE, abyś poszła do fizjoterapeuty. Oczywiście potrzeba na to kasy, niestety
Aaa... jeszcze z tą torebką. Ja przeważnie chodzę z plecaczkiem (kręgosłup), ale zimą "zaszalałam" i kupiłam super torebkę ("no w końcu w pewnym wieku należałoby zamienić plecak na torebkę
"). I co?! Klops!! Chociaż nie nosiłam ciężarów, to ramię zaczęło mi dokuczać jak diabli.
Torebka......leży w szafie, plecak wrócił do łask.
Będę śledzić ten wątek, bo doświadczenia ludzi są o wiele bardziej pożyteczne niż standardowe diagnozy lekarza.
LadyE pamiętaj o rozciąganiu, ale po rozgrzaniu mięśni!
Ból przyplątał się jesienią i trzymał mnie i w pracy i w czasie biegu i.....wogóle non stop. Skorzystałam z masaży Ceragem i pomogło do kwietnia b.r. Ciąg dalszy j.w.
Najważniejsze to nie dać się zbyć lekarzowi byle czym.
Ja też polecałabym, LadyE, abyś poszła do fizjoterapeuty. Oczywiście potrzeba na to kasy, niestety

Aaa... jeszcze z tą torebką. Ja przeważnie chodzę z plecaczkiem (kręgosłup), ale zimą "zaszalałam" i kupiłam super torebkę ("no w końcu w pewnym wieku należałoby zamienić plecak na torebkę

Torebka......leży w szafie, plecak wrócił do łask.
Będę śledzić ten wątek, bo doświadczenia ludzi są o wiele bardziej pożyteczne niż standardowe diagnozy lekarza.
LadyE pamiętaj o rozciąganiu, ale po rozgrzaniu mięśni!
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
LadyE przy leczeniu stanów zapalnych smarowanie maścią jest procesem kilkudniowym żeby osiągnąć odpowiednie stężenie leku
Życzę powodzenia w sesji 


W górach jest wszystko co kocham...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
no to jak znam zycie pewnie nie pojde ...Dzidka pisze: Ja też polecałabym, LadyE, abyś poszła do fizjoterapeuty. Oczywiście potrzeba na to kasy, niestety![]()
moja siostre tez zaczal ostatnio bolec bark i ramie - u niej prawe. jak na razie pojawia sie tylko w trakcie biegania ... wiec jednak dobrze z tym bieganiem kombinuje
wiem wiem, ale ja tak juz mam ze stan zapalny u mnie sie pojawia przy kazdym przeziebieniu, po prostu gromadzi mi sie tam wodaPaunow pisze:LadyE przy leczeniu stanów zapalnych smarowanie maścią jest procesem kilkudniowym żeby osiągnąć odpowiednie stężenie lekuŻyczę powodzenia w sesji
a sesja ... oj przyda sie przyda bo to juz chyba ostatnia ... najlepsze jest to ze najbardziej brakowac mi bedzie zajec z wf

gdyby tak sie daloF@E pisze:Tak trochę na śmiesznie:
wykręć > wymień > przykręć > biegaj
