Codzienna dieta początkującego biegacza...
- AsKierownicy.pl
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 maja 2010, 00:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Witam!
Jak zapewne wiecie, a jeśli nie to zapraszam TUTAJ, rozpocząłem przygodę z bieganiem.
Moje dotychczasowe żywienie to właściwie nie żywienie tylko totalna porażka.
Wraz z rozpoczęciem biegania, chcę również zmienić odżywianie.
Zapoznałem się z kilkoma dietami naszych forumowych biegaczy,
jak i nieco poczytałem w necie. Dzięki temu udało mi się wstępnie coś przygotować,
jeśli chodzi o śniadanie, kolację.
Jest to oczywiście ogólna wytyczna, aby mieć do czego się odnosić:
Śniadanie:
płatki owsiane z mlekiem.
3 kromki z pomidorem, szynką, żółtym serem.
1 gotowane jajko,
twarożek "serek wiejski" (czasem też na kanapki).
Kolacja:
3 kromki z pomidorem, szynką, żółtym serem.
Przed snem:
twarożek "serek wiejski" lub jogurt naturalny (do wyboru).
Mam kilka pytań w związku z tym:
1. Dlaczego nigdzie nie ma płatków kukurydzianych? Czyżby byłyby nie zdrowe dla biegaczy?
2. Czy jedzenie codziennie jajek gotowanych (niektórzy nawet kilka) faktycznie jest dobre i zdrowe? Rozumiem kwestię białka, mięśnie itp, ale z tego co wiem (mogę się mylić) zbyt duża ilość jajek ma również negatywne skutki.
3. Czy zjedzenie twarożku lub jogurtu przed snem to dobry pomysł? Podobno zawierają kazeinę, która to najdłużej się wchłania - co oczywiście idzie na plus.
4. Co z obiadami? Czy w ogóle warto je jeść? Aktualnie jadam je bardzo rzadko i z głodem nie mam problemów.
5. Napisałem twarożek "wiejski serek". Czy to dobry wybór. Oczywiście najlepszy jest "kupny" w kawałku twaróg, ale jeśli chodzi o jakiś w pojemniku co możecie polecić?
Proszę o pomoc w kwestii ułożenia wytycznych dla posiłków.
Pozdrawiam.
Jak zapewne wiecie, a jeśli nie to zapraszam TUTAJ, rozpocząłem przygodę z bieganiem.
Moje dotychczasowe żywienie to właściwie nie żywienie tylko totalna porażka.
Wraz z rozpoczęciem biegania, chcę również zmienić odżywianie.
Zapoznałem się z kilkoma dietami naszych forumowych biegaczy,
jak i nieco poczytałem w necie. Dzięki temu udało mi się wstępnie coś przygotować,
jeśli chodzi o śniadanie, kolację.
Jest to oczywiście ogólna wytyczna, aby mieć do czego się odnosić:
Śniadanie:
płatki owsiane z mlekiem.
3 kromki z pomidorem, szynką, żółtym serem.
1 gotowane jajko,
twarożek "serek wiejski" (czasem też na kanapki).
Kolacja:
3 kromki z pomidorem, szynką, żółtym serem.
Przed snem:
twarożek "serek wiejski" lub jogurt naturalny (do wyboru).
Mam kilka pytań w związku z tym:
1. Dlaczego nigdzie nie ma płatków kukurydzianych? Czyżby byłyby nie zdrowe dla biegaczy?
2. Czy jedzenie codziennie jajek gotowanych (niektórzy nawet kilka) faktycznie jest dobre i zdrowe? Rozumiem kwestię białka, mięśnie itp, ale z tego co wiem (mogę się mylić) zbyt duża ilość jajek ma również negatywne skutki.
3. Czy zjedzenie twarożku lub jogurtu przed snem to dobry pomysł? Podobno zawierają kazeinę, która to najdłużej się wchłania - co oczywiście idzie na plus.
4. Co z obiadami? Czy w ogóle warto je jeść? Aktualnie jadam je bardzo rzadko i z głodem nie mam problemów.
5. Napisałem twarożek "wiejski serek". Czy to dobry wybór. Oczywiście najlepszy jest "kupny" w kawałku twaróg, ale jeśli chodzi o jakiś w pojemniku co możecie polecić?
Proszę o pomoc w kwestii ułożenia wytycznych dla posiłków.
Pozdrawiam.
Zapraszam na blog: AsKierownicy.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
zaczne od tego ze spec ze mnie zaden od ukladania diety, ale jesli idzie o pierwsze co mi sie nasuwa po przeczytaniu Twojego postu:
jakbym miala zastosowac sie do Twojej diety to najpewniej rano pekl by mi zoladek od takiej ilosci jedzenia, a jesli nie to nastapiloby to pewnie dnia nastepnego po tym jak przez reszte doby skurczylby mi sie.
powtorze to co juz zostalo tu napisane: mniej a czesciej. powinnas jesc co ok 3 godz czyli jakies 4-5 posilkow dziennie
moja kolezanka stosuje diete podobna do Twojej - 2-3 posilki dziennie. mimo uplywu 5 lat nie schudla nic, a wrecz przytyla. nie chce sluchac ze przy tak dlugich przerwach jej organizm bedzie probowal zgromadzic jak najwiecej z tego co mu dostarczy w obawie o dluga przerwe na jaka bedzie nastawiony przez reszte doby.
platki kukurydziane poddawane sa obrobce - dlatego wystarczy ze zalejesz je mlekiem. mi dietetyk ich zabronil. platki owsiane, kaszka manna jak najbardziej
sa ludzie ktorym jedzenie tak czeste jajek nie szkodzi. jesli masz problemy z cholesterolem i nie zbilansowana diete to musisz ograniczyc ich spozywanie
jedzenie nabialu sprzyja odchudzaniu. jest zdrowe. i slyszalam ze dobrze jest zjesc cos takiego na noc, albo chociaz wypic szklanke mleka. serek wiejski jesli dobrze pamietam zawiera w sobie smietanke. jesli chcesz schudnac to chyba lepiej postawic na zwykly twarog bez zadnych dodatkow
oczywiscie ze warto jesc obiady. to tak jakbys zapytala czy moze nie jesc sniadan. obiad to jeden z glownych posilkow
pamietaj o owocach, warzywach i kaszach, bo to co tu przedstawilas jest bardzo ubogie ...
jakbym miala zastosowac sie do Twojej diety to najpewniej rano pekl by mi zoladek od takiej ilosci jedzenia, a jesli nie to nastapiloby to pewnie dnia nastepnego po tym jak przez reszte doby skurczylby mi sie.
powtorze to co juz zostalo tu napisane: mniej a czesciej. powinnas jesc co ok 3 godz czyli jakies 4-5 posilkow dziennie
moja kolezanka stosuje diete podobna do Twojej - 2-3 posilki dziennie. mimo uplywu 5 lat nie schudla nic, a wrecz przytyla. nie chce sluchac ze przy tak dlugich przerwach jej organizm bedzie probowal zgromadzic jak najwiecej z tego co mu dostarczy w obawie o dluga przerwe na jaka bedzie nastawiony przez reszte doby.
platki kukurydziane poddawane sa obrobce - dlatego wystarczy ze zalejesz je mlekiem. mi dietetyk ich zabronil. platki owsiane, kaszka manna jak najbardziej
sa ludzie ktorym jedzenie tak czeste jajek nie szkodzi. jesli masz problemy z cholesterolem i nie zbilansowana diete to musisz ograniczyc ich spozywanie
jedzenie nabialu sprzyja odchudzaniu. jest zdrowe. i slyszalam ze dobrze jest zjesc cos takiego na noc, albo chociaz wypic szklanke mleka. serek wiejski jesli dobrze pamietam zawiera w sobie smietanke. jesli chcesz schudnac to chyba lepiej postawic na zwykly twarog bez zadnych dodatkow
oczywiscie ze warto jesc obiady. to tak jakbys zapytala czy moze nie jesc sniadan. obiad to jeden z glownych posilkow
pamietaj o owocach, warzywach i kaszach, bo to co tu przedstawilas jest bardzo ubogie ...
- AsKierownicy.pl
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 06 maja 2010, 00:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Witaj!LadyE pisze:powtorze to co juz zostalo tu napisane: mniej a czesciej. powinnas jesc co ok 3 godz czyli jakies 4-5 posilkow dziennie
Dziękuję za rady. Pragnę tylko zaznaczyć, iż jestem mężczyzną, a nie jak pisałaś do mnie - kobietą, a to taka mała uwaga

Nie mam problemu z odchudzaniem czy nadwagą. Mam 172 cm wzrostu i ważę 70 km, więc spokojnie mieszczę się w normie.
Moja dieta, którą zapisałem, dotyczy raczej kwestii biegania aniżeli odchudzania

Jeszcze raz dzięki za porady.
Pozdrawiam.
Sebastian.
Zapraszam na blog: AsKierownicy.pl
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 cze 2009, 17:09
Nie przejmuj się tym co zostało napisane o śniadaniu. Facet powinien jeśc dużo, szczególnie jeśli biega, pracuje/uczy się, ma inne obowiązki. Jak dla mnie śniadanie, które napisałeś to bardzo dobra sprawa. Po drugie obiadek jakiś byc musi. Może to byc porcja jakiejś ryby, kurczaka z surówką, makaronu z sosem i dodatkami, czy czegokolwiek, ale powinieneś coś zjeśc. Bo jedzenie śniadania i potem kolacji późnym popołudniem (wnioskuję, że skoro 'kolacja to jakaś godzina 17, więc rozstrzał między nią, a śniadaniem zbyt duży). jest mało rozsądne, nawet jeżeli nie odczuwasz głodu.
Płatki kukurydziane? Ja jestem za. Dużo węglowodanów (oczywiście zaraz krzyk, że cukry są złe, trudno, dla ciężko trenujących są tak czy inaczej potrzebne).
Jajka gotowane? Bardzo dobra rzecz, ale ja bym urozmaicał, co jakiś czas robiąc sobie jajecznicę z warzywami (pomidor, szczypiorek, cebulka, co tam lubisz), bo ile można jeśc to samo?
Ja sam nie jestem fanem jedzenia przed snem bezpośrednio.
Obiady jak już napisałem, ważna rzecz.
Najlepszy jest ser biały robiony przez babcię, ot co
Pozdrawiam.
Płatki kukurydziane? Ja jestem za. Dużo węglowodanów (oczywiście zaraz krzyk, że cukry są złe, trudno, dla ciężko trenujących są tak czy inaczej potrzebne).
Jajka gotowane? Bardzo dobra rzecz, ale ja bym urozmaicał, co jakiś czas robiąc sobie jajecznicę z warzywami (pomidor, szczypiorek, cebulka, co tam lubisz), bo ile można jeśc to samo?
Ja sam nie jestem fanem jedzenia przed snem bezpośrednio.
Obiady jak już napisałem, ważna rzecz.
Najlepszy jest ser biały robiony przez babcię, ot co

Pozdrawiam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
zgodze sie sniadanie to podstawa, ale kazdy ma swoje mozliwosci przerobowe. moje jak wynika z mojej wczesniejszej wypowiedzi sa mniejsze. nie wyobrazam sobie zjesc rano talerza zupy, do tego 3 kanapek, do tego jajka i jescze ew kanapek z twarozkiem, a pozniej czekac z pustym brzuchem do kolacji gdzie czekaja na mnie na talerzu zaledwie 3 kromki (przeciez to zaledwie mala czesc tego co zjadlam wiele godzin wczesniej ...)
zapewne w ciagu dnia zjadam wiecej ale w mniejszych porcjach i czesciej. bywa ze samych owocow i warzyw jest u mnie na talerzu ponad kg
nie rozumiem czym sie tak oburzasz spid3r przeciez pisalam przyrownujac ta propozycje posilkow do moich mozliwosci i swoich doswiadczen. a Ciebie Sebastianie przepraszam za pomylke teraz wczytujac sie dokladniej w Twoja wypowiedz widze ze przeoczylam chocby koncowki wskazujace na to ze post napisal mezczyzna
zapewne w ciagu dnia zjadam wiecej ale w mniejszych porcjach i czesciej. bywa ze samych owocow i warzyw jest u mnie na talerzu ponad kg
nie rozumiem czym sie tak oburzasz spid3r przeciez pisalam przyrownujac ta propozycje posilkow do moich mozliwosci i swoich doswiadczen. a Ciebie Sebastianie przepraszam za pomylke teraz wczytujac sie dokladniej w Twoja wypowiedz widze ze przeoczylam chocby koncowki wskazujace na to ze post napisal mezczyzna
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 27 kwie 2010, 20:54
- Życiówka na 10k: 52
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Śniadanie , obojętnie czy zjadamy 5 posiłkow w ciągu dnia, 4 czy też 3 powinno stanowić ok 30 % z puli dziennego zapotrzebowania. Czyli przy dla przeciętnego osobnika będzie to ok 500-600 kcal na samo śniadanie.
Co z obiadami? Czy w ogóle warto je jeść? Aktualnie jadam je bardzo rzadko i z głodem nie mam problemów.
Kwestia przystodowania organizmu. Nie czuje głodu ,bo go tak nauczyłeś
. Warto wprowadzić objady na rzecz mniejszej ilości jedzenia póżnym popołudniem / wieczorem. Wtedy już nam nie potrzeba aż tylu kalorii a odciązymy troche nasz żołądek.
Napisałem twarożek "wiejski serek". Czy to dobry wybór. Oczywiście najlepszy jest "kupny" w kawałku twaróg, ale jeśli chodzi o jakiś w pojemniku co możecie polecić?
Twarożek dobra rzecz na noc
.
Co z obiadami? Czy w ogóle warto je jeść? Aktualnie jadam je bardzo rzadko i z głodem nie mam problemów.
Kwestia przystodowania organizmu. Nie czuje głodu ,bo go tak nauczyłeś

Napisałem twarożek "wiejski serek". Czy to dobry wybór. Oczywiście najlepszy jest "kupny" w kawałku twaróg, ale jeśli chodzi o jakiś w pojemniku co możecie polecić?
Twarożek dobra rzecz na noc

... longing for the sun
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 826
- Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
- Życiówka na 10k: 40:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Ciekawostka:
Kod: Zaznacz cały
Jeżeli w ciągu 30 minut po wstaniu nie zjemy niczego to zaczynają zanikać szare komórki.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Śniadanie rozkręca organizm i powinno być zróżnicowane a co za tym idzie bogate lecz bez przesady...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wyrzuciłem post kolegi maneatera jako kolejny obraźliwy, bez zawartości merytorycznej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Adam Klein pisze:Wyrzuciłem post kolegi maneatera jako kolejny obraźliwy, bez zawartości merytorycznej.
Dla wyjaśnienia : Napisałem tylko że kolega spid3r naczytał się głupot na stronie fakt.pl i je powtarza , czym się kompromituje.
W międzyczasie kolega spid3r swoim kolejnym postem zdążył się skompromitować po raz kolejny...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3884
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
druzgocząca ta Twoja argumentacjaspid3r pisze:że głupoty wypisujesz i tyleLadyE pisze:zgodze sie sniadanie to podstawa, ale kazdy ma swoje mozliwosci przerobowe. moje jak wynika z mojej wczesniejszej wypowiedzi sa mniejsze. nie wyobrazam sobie zjesc rano talerza zupy, do tego 3 kanapek, do tego jajka i jescze ew kanapek z twarozkiem, a pozniej czekac z pustym brzuchem do kolacji gdzie czekaja na mnie na talerzu zaledwie 3 kromki (przeciez to zaledwie mala czesc tego co zjadlam wiele godzin wczesniej ...)
zapewne w ciagu dnia zjadam wiecej ale w mniejszych porcjach i czesciej. bywa ze samych owocow i warzyw jest u mnie na talerzu ponad kg
nie rozumiem czym sie tak oburzasz spid3r przeciez pisalam przyrownujac ta propozycje posilkow do moich mozliwosci i swoich doswiadczen. a Ciebie Sebastianie przepraszam za pomylke teraz wczytujac sie dokladniej w Twoja wypowiedz widze ze przeoczylam chocby koncowki wskazujace na to ze post napisal mezczyzna
przeczytalam te artykuly i to co zwrocilo moja uwage to w 1 artykule: wskazanie na nie przejmowanie sie kaloriami w doborze tego co zjesc chcemy na sniadanie ale za to zwracanie uwagi na ilosc by nie rozciagnac zoladka
2 artykul sugeruje z kolei by uwazac bo w przypadku dlugich przerw miedzy posilkami nastepuje przestawienie organizmu na oszczedzanie
tak wiec wybacz ale w dalszym ciagu nie rozumiem gdzie wczesniej "ze glupoty napisalam" bo te artykuly wrecz potwierdzaja to na co zwrocilam uwage ...
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
To fakt nie trzeba zwracać uwagi na kalorie ale u tych ludzi którzy jedzą normalnie to znaczy że nie odbiegają od norm...
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 19 sty 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podłączam się do tematu. Moja waga to 82-83kg przy 185cm.
Cel jest prosty zgubić oponkę przy jak najmniejszym spadku masy mięśniowej. I tu pytania:
Najlepsza dieta wysokobiałkowa?
Bieganie na czczo podobno najbardziej pali mięśnie. Z drugiej strony słyszałem, że świetne efekty daje zjedzenie rano 3 białek z jajka na twardo i następnie 45 minutowy bieg. Czy jest to jakieś wyjście?
Jeżeli to wyżej nie jest dobrym wyjściem to kiedy i jak biegać? Może ktoś jest w podobnej sytuacji
Wiadomo posiłki 5-6, nie duże, ale sycące. Do tego dużo owoców i warzyw.
Cel jest prosty zgubić oponkę przy jak najmniejszym spadku masy mięśniowej. I tu pytania:
Najlepsza dieta wysokobiałkowa?
Bieganie na czczo podobno najbardziej pali mięśnie. Z drugiej strony słyszałem, że świetne efekty daje zjedzenie rano 3 białek z jajka na twardo i następnie 45 minutowy bieg. Czy jest to jakieś wyjście?
Jeżeli to wyżej nie jest dobrym wyjściem to kiedy i jak biegać? Może ktoś jest w podobnej sytuacji

Wiadomo posiłki 5-6, nie duże, ale sycące. Do tego dużo owoców i warzyw.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 284
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Busko Zdrój
- Kontakt:
Tak, jest to dobry patent, ale nie tak do konca. Trzeba wziasc pod uwage czas trawienia białka odbywa sie dłuzej w przewodzie pokarmowym od weglowdanów. Po zjedzeniu nalezy od czekac troche, gdyz mozemy miec dyskomfort podczas treningu.
Zawsze jaja mozna zastapić odzywka wysoko-białkowa ale to tylko taka alternatywa do ,,normalnego,, posiłku, którego z róznych przyczyn nie mozemy lub nie mamy czasu sporzadzić.
Zawsze jaja mozna zastapić odzywka wysoko-białkowa ale to tylko taka alternatywa do ,,normalnego,, posiłku, którego z róznych przyczyn nie mozemy lub nie mamy czasu sporzadzić.