Spalacze tłuszczu.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Raz w życiu brałem spalacza o nazwie Venox czy Venom i po kilku dniach łykania miałem dziwne uczucia gorąca,mrowienia itp.Wyrzuciłem to świństwo,zacząłem biegać przy odpowiednim obcięciu kalorii i schudłem 30kg w 1,5 roku.
Może miałem złe doświadczenia z termogenikami,ale nie polecam.
Ruch i ujemny bilans kaloryczny przy rozsądnej diecie a ni mo cudów,będziemy tracić tłuszcz. :oczko:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

mrowienie, gorąco i nadpobudliwość, ja miałem takie objawy... kopa dawało, jakbym był na jakiś prochach :hej:

lepiej i zdrowiej pokombinować z dietą i treningiem i syfu brać nie trzeba
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
CHorix
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 24 lis 2013, 23:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nigdy nie brałem spalaczy tłuszczu, ale zamiast tego to wolałbym dodać naturalne termogeniki np :czosnek, cynamon, imbir, ostra papryka :) Natomiast te spalacze to najczęściej chemia :/
Master2D
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Swego czasu testowałem rożne preparaty.
U mnie sprawdziła się następująca kombinacja:
L-karnityna (1000mg) przed śniadaniem.
HMB 1250mg razem z L-karnityną (o ile miałem tego dnia trening)
potem HMB po treningu. Przed głównym posiłkiem CLA (2x800mg)
przed snem: HMB + CLA (800mg).
Jeśli nie miałem treningu danego dnia to tylko L-karnityna rano i HMB wieczorem + CLA do gł. posiłku.
Jak wiadomo L-karnityna dobrze wchłania się jedynie wtedy, gdy poziom insuliny jest wysoki. A więc po śniadaniu składającym się w dużej mierze z węgli (prostych i złożonych), w sporawej dawce miała szanse się w miarę dobrze wchłonąć.
HMB brałem głównie ze względu na siłownię - u mnie nie jest tak, żeby bieg być najważniejszy. Obie rzeczy są ważne w równym stopniu.
CLA miała natomiast zmniejszyć ilość węgli przerabianych na tłuszcz oraz przestawić, chociaż po części, organizm na korzystanie z tłuszczu.
Powiem szczerze - zadziałało. Może nie tyle chudłem ile miałem więcej energii na treningach - tak na siłowni jak i na trasie. Jakoś apetyt też miałem mniejszy. W ciągu 3 miesięcy znacząco schudłem bez uszczerbku dla mięśni.
I nie - to nie jest reklama.
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Słowo "siłownia" w twoim poście wiele tłumaczy...
brujeria
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1060
Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Master2D pisze: I nie - to nie jest reklama.
To nawet na reklamę jest za głupie.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Osobiście uważam że spalacze różnego typu są jak najbardziej wskazane dla osób z nadwagą które zaczynają przygodę ze sportem, odchudzaniem itd. Ich szybkie działanie właśnie na początku, gdzie najszybciej leci waga, motywują i pchają cały ten mechanizm ,motywację do przodu. Po miesiącu czy dwóch, gdzie zrzucimy niebezpieczne kilogramy, bez których będzie nam łatwiej biegać odciążając stawy i słabe mięśnie, odstawiamy SPALACZE i pozwalamy organizmowi uruchomić swój metabolizm. Oczywiście mowa tu o systematyczności w treningach i dążeniu do realizacji celów.
Master2D
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pisanie na forum biegowym o siłowni musi chyba wywoływać takie a nie inne reakcje. Z drugiej strony na forach "pakerskich" o bieganiu myśli się w sumie podobnie.
Ja jednak uważam, że jeśli sprawę się dobrze przemyśli to rozmaite suple są pomocne. Mi pomogło, i z tego się cieszę. Opinia komentujących jest w tym kontekście bezużyteczna. Do wszystkiego trzeba poprostu podchodzić z głową.
plastyczny
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 06 gru 2013, 13:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Master2D pisze:Swego czasu testowałem rożne preparaty.
Master2D pisze:Do wszystkiego trzeba po prostu podchodzić z głową.
Koledzy pragną w swój sposób zniechęcić potencjalnych klientów od kupna produktów, które mają wątpliwą skuteczność. Na którym forum polecają jeszcze HMB, CLA oraz L-karnitynę ? Zaadresujmy temat z innej stron, piszesz "swego czasu" - w który to dokładnie było roku ?

Sam miałem styczność z :
Olimp Thermo Stim - strata czasu, odbija się jakieś 30-40 min. po spożyciu
Man Scorch - ciężko pobić ten stosunek ceny do jakości, wzmożona potliwość, na pierwszy raz w sam raz
KiloSports Hyperdrine-OD - pierwsza wersja, geranium w składzie poszerza horyzonty (cała masa energii)
i po długiej przerwie...
Innovatie Labs Black Mamba - śmieć
Hyperlean FX7 - jak wyżej
Geranium wraz z kofeiną w postaci prochu - aby zadziałał potrzebna była zaskakująco duża ilość środka, za dużo wypełniaczy, podejrzana partia
Jeśli o mnie chodzi to chyba tyle.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

kiedyś dostałem do zużycia opakowanie tabletek na spalanie EDIXAL, ło matko co to za specyfik, nigdy w życiu nic nie zadziałało na mój organizm jak te tabletki. Wziąłem 2 szt. i po 3 minutach myślałem że umieram :), zalałem się potem jak nigdy, a mój brzuch tkwił w 15 minutowym skurczu. Myślałem że się przekręcę :)
Jadł ktoś?
Master2D
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

plastyczny - Ja nikogo do niczego nie namawiam. Wiem, że mi to pomogło. Tobie ani innym nie musi. Natomiast kwestia działania owych specyfików nie jest taka prosta jak by sie wydawało.
A co do czasu - W tym roku i pod koniec ubiegłego.
Awatar użytkownika
bosman78
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 10 sie 2013, 22:41
Życiówka na 10k: 49,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja bawiłem się swego czasu w "spalacze" nie wiem na ile była to kwestia treningów na ile modyfikacja nawyków żywieniowych ale efekt był- zjechałem 14 kg w rok, trudno mi stwierdzić czy suple pomogły. Proponował bym spróbować póki co "bez" jeśli po 3-5 miesiącach nie będzie efektu, lub waga zatrzyma się przed osiągnięciem poziomu docelowego to wtedy można spróbować.
Niestety na forach trudno o rzetelną opinię (bez względu na temat) lub o wyciągnięcie samodzielnych wniosków bo opinie wydają 4 rodzaje ludzi:
- ci co nigdy nie próbowali, ale z zasady zawsze są przeciw aby się antagonizować,
- ci co spróbowali, ale z różnych powodów mają negatywną opinię,
- ci co chętnie by spróbowali kupili, ale z różnych powodów tego nie robią,
- ci co bardzo chcą i szukają poparcia uzasadnienia dla swojego wyboru.

Niestety Ci, którzy faktycznie mają coś ciekawego i wartościowego do powiedzenia z reguły nie udzielają się na forach bo nie mają takiej potrzeby
5km-24.22 10km-49,49 "1/2"-02:02:8
"Per aspera ad astra"
Awatar użytkownika
natny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 18 maja 2012, 17:53
Życiówka w maratonie: 4:09:41
Lokalizacja: DE

Nieprzeczytany post

bosman78 pisze: Niestety Ci, którzy faktycznie mają coś ciekawego i wartościowego do powiedzenia z reguły nie udzielają się na forach bo nie mają takiej potrzeby
prowadziłeś może statystyki? Ankietę? Czy skąd takie wnioski?

do tego można dodać jeszcze z 20 innych grup. Np. "ci, którzy spróbowali, nie pomogło, ale nie chcą być jedynymi loser'ami, więc wkręcają innych"
jeśli ktoś ma negatywną opinię, to zwykle tłumaczy dlaczego.

Osobiście nigdy nie używałem tego i jestem przeciwny. Widziałem dużo, słyszałem dużo, ch#ja pomogło.
"It's not about how good you play. It's about how good you look on a stage"
kowalus
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 183
Rejestracja: 07 sty 2011, 17:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maniacy spalania tłuszczu ogarnijcie się. W tym jest tyle chemii, że gdy skończycie 40 lat to osierocicie własne dzieci z przyczyn onkologicznych!!!
Proponuję kubełek zimnej wody na głowę lub lekturę jakieś książki o zdrowiu i biochemii żywności nim weźmie się coś takiego do ust.

Podkręcajcie metabolizm tylko i wyłącznie naturalnie (np przyprawy korzenne, rozgrzewające).

Ale kluczem jest Żywność + Aktywność fizyczna.
Polecam np akademiawitalnosci.pl
Awatar użytkownika
bosman78
Wyga
Wyga
Posty: 89
Rejestracja: 10 sie 2013, 22:41
Życiówka na 10k: 49,59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

natny pisze:
bosman78 pisze: Niestety Ci, którzy faktycznie mają coś ciekawego i wartościowego do powiedzenia z reguły nie udzielają się na forach bo nie mają takiej potrzeby
prowadziłeś może statystyki? Ankietę? Czy skąd takie wnioski?

do tego można dodać jeszcze z 20 innych grup. Np. "ci, którzy spróbowali, nie pomogło, ale nie chcą być jedynymi loser'ami, więc wkręcają innych"
jeśli ktoś ma negatywną opinię, to zwykle tłumaczy dlaczego.

Osobiście nigdy nie używałem tego i jestem przeciwny. Widziałem dużo, słyszałem dużo, ch#ja pomogło.
Zgadza się dlatego w interencie nie znajdziesz rzetelnych opinii... inaczej nie jesteś w stanie stwierdzić, które opinia jest rzetela i prawdziwa zarówno za jak i przeciw
5km-24.22 10km-49,49 "1/2"-02:02:8
"Per aspera ad astra"
ODPOWIEDZ