Problemy ze zdrowiem. Pytanie.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
bartek001
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2010, 19:46

Nieprzeczytany post

Mam 17 lat, trenuje wyczynowo sprint w klubie lekkoatletycznym. Moją głowną przyczyną nietrenowania są kłopoty ze zdrowiem. Nie wiem co robie takiego źle. Trenujemy 6-7 razy w tygodniu na dworze od 1,5 do 2h. Ostatnio nawet kupiłem sobie witaminy Olimpu z minerałami. Może to pomoże. Klub nawet zakupił mi specjalną odżywkę Immunocal na poprawę odporności, jednak i ona zawiodła. Mam poprawną morfologię, wszystko jest okej, jednakże często choruje. Nawet po kilka razy w miesiącu. Miałem trochę przerwy ze względu na kontuzję dysku w częsci lędźwiowej. Miałem 6 miesięcy przerwy i przez ten czas nie miałem nawet kataru. W sierpniu wznowilem treningi i miesiąć poźniej zapalenie gardła. 2 lata temu biegałem na poziomie krajowym. Za młodzika 11.40 . Miałem startować teraz w Spale na HMPJM ale z wiadomych przeczyn nie startowałem już 2 rok.


Drugie pytania dotyczy trenowania na przeziębieniu/chorobie. Czy lepiej sobie odpuścić czy iść na trening? Mój trener jest zdania żebym trenował również na chorobie, ale po treningu nie mam siły podnieść ręki.. Czy o to w tym chodzi? Czy trenowanie na chorobie jest dobre? Czy też trenując "niezdrowym" treningi pozwalają sie rozwijać?

Dzięki z góry za pomoc i odpowiedzi ;)


Dzięki z góry za pomoc.
PKO
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Te leki na odporność daję działanie po miesiącu czy nawet 2 regularnego brania no i nie na każdego działają ale jednak podnoszą odporność.

PS Może żle się ubierasz? nie mówie tu tylko o treningu ale także po zanim.
bartek001
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2010, 19:46

Nieprzeczytany post

Znaczy po treningu dobrze sie ubieram. Czapeczka kurteczka szaliczek itp. Czasami wracam z buta do domu tj. ok. 3km.. Moze temu? Bądź to wina diety, bo szczerze mówiąc to nie dojadam.. Nie mam jakieś ścisłej diety. Może te 2 czynniki są powodem częstych zachorowań. Jeszcze bardzo często brałem antybiotyki po 2 razy w miesiacu. Moze mam zniszczoną florę bakteryjną jelit? Juz sam nie wiem.
Rafał1993
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 34
Rejestracja: 01 wrz 2008, 19:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legnica

Nieprzeczytany post

antybiotyki, wiem coś o tym z doświadczenia
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Jedz dużo pomarańcz, nawet po 5 / dzień, i powiedz temu głupiemu lekarzowi który ciebie leczy, żeby zrobił ci posiew, czy czegoś nie ma w gardle albo w nosie co powoduje częste infekcje, i luknij czy nie masz mykoplazma pneumonia tak bardzo popularna teraz bakteria 70% nadkażeń to jej wina. Możesz spokojnie zażądać engystol-n w ampułkach 3-4 paczki, można to pić ale polecam strzały 1 x 1 przez 3-4 tygodnie, to najlepszy lek na odporność(homeopatyczny). Pomyśl też o bańkach, krwiaki powodują pobudzenie mechanizmów nieswoistej odpowiedzi immunologicznej, popularnie nazywane "mobilizacją" sił odpornościowych organizmu. Kup sobie żurawinę do herbaty, jedz chrzan do przesady w trakcie przeziębienia, na gardło jest dobra woda utleniona(łyżka stołowa) rozpuszczona w szklance wody, lub woda z solą i 4 krople jodyny. Jak cep nie przepisze ci tego engystol-u to kup sobie w tabletkach jest bez recepty, 1 x 3 pod język przez 3 tygodnie, jak zaproponuje immunoglucan to powiedz żeby sam sobie to jadł, i kup jeszcze fisioflor jedz to 1 x 2 przez 1-2 tygodnie. Kefiry, jogurty, maślanki, tran itd...

ps. 1 x 3 - 1 dawka(tabletka) 3 x na dzień...

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

W tym wieku to trochę dziwny brak odporności.
Sam też do niedawna miałem katar raz na miesiąc. Minęło gdy:
1. ograniczyłem słodycze (w tym napoje nibyowocowe, serki homoniewiadomo, jogurty owocowe) i wyroby z białej mąki (w tym biały chleb, bułki, drożdżówki itp) prawie do zera- pożeram ciemną czekoladę- taką powyżej 60% kakao; jem od ponad dwóch lat, obecnie 2 razy w tygodniu, taką potrawę.
2. wyrzuciłem do śmietnika wszystkie pseudoleki (witamina C, multiwitamina, rutinoscorbiny, "cudowne" syropy na kaszel taki i owaki);
3. zacząłem częściej jeść ryby, warzywa, ciemny chleb, kasze itp.
Od tej zmiany katar przytrafia mi się raz na 3-4 miesiące. Przeważnie gdy nie zachowam higieny- gdy zmęczony pracą, niewyspany zrobię trening i zamiast natychmiast umyć się, przebrać i coś zjeść- zagadam się z kimś i zmarznę.
Katar leczę czosnkiem, miodem, sokiem z cytryny i płucząc gardło Salviaseptem. Skuteczność tego leczenia sprawdza się tylko wtedy, gdy zastosuję wszystko przy pierwszych objawach. Gdy zwlekam chociaż kilka godzin- katar się rozwija i nie da się go wyleczyć- leczony czy nie trwa tydzień. Można tymi środkami łagodzić jego przebieg.

Antybiotyki to syf. One też z pewnością rozwalają twój system odpornościowy. Nie pozwól ich sobie aplikować bez wcześniej zrobionego wymazu z gardła. Jedynym wskazaniem do podania antybiotyku jest angina. Warto przeczytać ten wywiad z 2002 roku.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
bartek001
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2010, 19:46

Nieprzeczytany post

Miałem wymaz gardła. Wyszedł gronkowiec złocisty ;x


No to musze ograniczyc słodycze itp. Od dzisiaj bede uwazał co jem. Teraz zamiast lekarza to tylko czosnek plus ew. jakaś pdeudowitamina C.

Lekarz mowił o jakimś szczepie przeciw temu gronkowcowi tylko nie chce przepisać skierowania.. Bo do tego szczepiania potrzebne jest skierowanie..
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeżeli jesteś już chory to po co ci szczep ?
mariusz k
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 02 lis 2009, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rybnik

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedna sprawa to sen. Czy odpowiednio dużo śpisz/odpoczywasz. Z własnego doswiadczenia wiem że jak z różnych powodów niedosypiałem tyle ile powinienem to zaczynały mnie brać jakieś infekcje.

A odnośnie treningu w czasie choroby to jest tak że można trenować jeżeli powiedzmy mamy jakiś katar/kaszel itp. Jak jest to jakoś uciążliwe to po prostu modyfikujemy plan i robimy trening w tlenie, bez zbytniego forsowania. Gdy pojawia się podwyższona temperatura to stanowczo odradzam trening. Choć mi się czasem zadarzało trenować.
bartek001
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2010, 19:46

Nieprzeczytany post

No zdarzało mi się nie dosypiać, lub mieć niespokojny sen z różnych powodów. Głownie przez szkołę. Dzieki wszystkim za te rady. Na pewno z nich skorzystam.


thomekh pisze:Jeżeli jesteś już chory to po co ci szczep ?

Jak wyzdrowieję to postaram sie o skierowanie.
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

To, że wykryto gronkowca, nie oznacza, że należy go zwalczać.
Prawdopodobnie jesteś nosicielem, jak prawie 50% społeczeństwa.
Gronkowiec nie powoduje katarów i zapaleń gardła.
Poczytaj w wikipedii albo tu.
Internet jest pełen zwierzeń ludzi, którzy próbowali gronkowca zwalczać antybiotykami.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Proponuję Immunoglucan. Potem można zastosować miejscową szczepionkę uodparniającą Polivaccinum mite. Luivac może nie być wystarczająco skuteczna szczepionką a autoszczepionki bywają bardzo zawodne.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
bocian813
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 12 mar 2009, 16:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powiem krótko zostań morsem ja się kąpie od października i odpukać nawet kataru tej zimy nie miałem. Poza tym wietrz sobie mieszkanie chodź po domu na boso aby twój organizm wzmocnił odporność, a także jedz dobrze i się wysypiaj żeby twój organizm nie był osłabiony i miał siłę walczyć z zarazkami hheheh :P bo przy takiej objętości treningowej to bardzo ważne :D:D:
bartek001
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 6
Rejestracja: 10 lut 2010, 19:46

Nieprzeczytany post

może z tym dosypianiem było nie tak. zresztą. wznowiłem nowy tryb życia :) Zobaczymy jak to będzie . dzieki wielkie wszystkim! :)
Awatar użytkownika
Erelen
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 06 gru 2008, 22:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Od kiedy biegam nie choruję (znaczy się czasami coś się przypałęta, ale rzadko), za to gdy byłem młodszy, miałem ten sam problem co Ty. Rekordowe "wirusowe" trwało trzy miesiące, a przez dwa nie mogłem chodzić do szkoły (wtedy nie narzekałem). Zmianę na lepsze (kiedyś chorowałem średnio 7 miesięcy w roku, teraz maksymalnie 3 tygodnie) spowodowała zmiana diety i sposobów leczenia. Nie jestem lekarzem, więc nie wiem co zadziałało, ale o to co zmieniłem.

1. Przerzuciłem się z coli i innych napojów gazowanych na soki.
2. W czasie choroby, jeśli miałem temperaturę niższą niż 38 stopni (choć wiem, że wysoka temperatura zależy indywidualnie od danej osoby) olewałem antybiotyki, a leczyłem się taką mieszanką:ciepłe mleko + miód + czosnek, do tego jogurt oraz inhalacje z olbasu (jak mam katar). Przeziębienie znika w tydzień, ale łagodnieje po dwóch dniach.
3. Stałem się semijaroszem. Mięsa zastąpiłem rybami (choć nadal zdarza mi się zjeść schabowego raz czy dwa do roku), do tego dużo warzyw i owoców.
4. Dwa razy w tygodniu jem kanapkę z czosnkiem, do tego trzy razy w tygodniu ciepłe mleko. Dużo cytrusów (szczególnie cytryn i grapefrutów).

Z tego co mówi znajoma lekarka, 8 na 10 przypadków zachorowań jest z naszej winy, więc może warto abyś sprawdził co w Twoim stylu życia, jest niewłaściwe.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Galakar][img]http://runmania.com/f/0bc2281cee6042c96b80b75dba0be126.gif[/img][/url]
http://erelen.blog.onet.pl/
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ