półmaraton o 8 rano
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 lut 2010, 13:11
Witam biegacze!
28 lutego mam w planach półmaraton. Ten dystans pokonałem już dwukrotnie, nigdy jednak nie startowałem tak wcześnie.
Przygotowuję się do niego biegając rano (6.30, ok. 8km) jeszcze przed śniadaniem. Możecie doradzić co i kiedy zjeść przed startem? Będę też wdzięczny za rady nt. wcześniejszego przygotowanie się pod względem energetyczno-kalorycznym.
Aktualnie jestem we Włoszech, więc mój sposób odżywiania może wydawać się niektórym trochę dziwny. Dodam, że do tej porty nie zwracałem szczególnej uwagi na swoją dietę. Zwykle jem w ten sposób:
- 7.30 śniadanie: 2 jajka (na miękko lub jajecznica z cebulą i takim jakby boczkiem), dwie bułki z szynką i żółtym serem, do tego marchewka i coś słodkiego
- ok. 13 główny posiłek: makaron z rozmaitymi sosami, pizza/kawałek mięsa, zielona sałata, owoc
- ok. 17: przekąska owoce+warzywa
- ok. 20: kolacja: bułka z czymśtam, warzywa
Pozdrawiam!
28 lutego mam w planach półmaraton. Ten dystans pokonałem już dwukrotnie, nigdy jednak nie startowałem tak wcześnie.
Przygotowuję się do niego biegając rano (6.30, ok. 8km) jeszcze przed śniadaniem. Możecie doradzić co i kiedy zjeść przed startem? Będę też wdzięczny za rady nt. wcześniejszego przygotowanie się pod względem energetyczno-kalorycznym.
Aktualnie jestem we Włoszech, więc mój sposób odżywiania może wydawać się niektórym trochę dziwny. Dodam, że do tej porty nie zwracałem szczególnej uwagi na swoją dietę. Zwykle jem w ten sposób:
- 7.30 śniadanie: 2 jajka (na miękko lub jajecznica z cebulą i takim jakby boczkiem), dwie bułki z szynką i żółtym serem, do tego marchewka i coś słodkiego
- ok. 13 główny posiłek: makaron z rozmaitymi sosami, pizza/kawałek mięsa, zielona sałata, owoc
- ok. 17: przekąska owoce+warzywa
- ok. 20: kolacja: bułka z czymśtam, warzywa
Pozdrawiam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
musisz sam poeksperymentować - jeden może na lini startu kończyć jeść kanapki a drugiemu zaszkodzą jak je zje 2 h przed biegiem
to kwestia bardzo indywidualna i można ją sprawdzić metodą prób i błędów - wcinaj zatem przed bieganiem i obserwuj
to kwestia bardzo indywidualna i można ją sprawdzić metodą prób i błędów - wcinaj zatem przed bieganiem i obserwuj

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Problem jest taki, że raczej źle znoszę bieganie z pełnym brzuchem a boję się, że gdzieś na trasie półmaratonu zabraknie mi energii
Energii może ci zabraknąć z nieprzygotowania a nie z biegu naczczo. Twój organizm ma jej pod dostatkiem.
Energii może ci zabraknąć z nieprzygotowania a nie z biegu naczczo. Twój organizm ma jej pod dostatkiem.
-
- Wyga
- Posty: 100
- Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24
zrób tak jak się robi przed maratonem: dzień przed biegiem zrób sobie "pasta party" (nawet twoja lokalizacja jest właściwa
)- najlepiej pod wieczór. rano wstań ok 5:30, wypij herbatę lub kawę z mlekiem i zjedz bułkę z dżemem lub miodem- to wystarczy. Żadnych jajecznic, cebul (!!!), pizzy a nawet owoców... powodzenia.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ja dziś zrobiłem eksperyment - ostatni posiłek zjadłem wczoraj o 19tej, rano o 7.30 lekka kawka a po niej szybka 20 - gdzieś po 10 km odczuwałem głód i dyskomfort, ale przeszło i po powrocie tylko pić mi sie mocno chciało a jadł będę dopiero za chwile 
więc energetycznie organizm sobie poradził

więc energetycznie organizm sobie poradził
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Jak byś wstał o 7 i zjadł 2 jaja bez żółtka do tego małą kromkę i popił dobrą herbatką nie był byś głodny po 10-tym km.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
może to nie był głód tylko uczucie pustego brzucha - po powrocie nie czułem już tego - a jak sie napiłem wody to mógłbym jeszcze długo nie jeść - chciałem sprawdzić jak to jest z tą energią bo biegam często bez śniadania ale nie tak dużo i tak szybko i po późnej kolacji; i wniosek jest taki, że energii starczyłothomekh pisze:Wogólę czytam i przecieram oczy ze zdumienia, że kogoś może złapać głód w trakcie biegu. Dobrze, że tego nie doświadczam

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
F@E pisze:Jak byś wstał o 7 i zjadł 2 jaja bez żółtka do tego małą kromkę i popił dobrą herbatką nie był byś głodny po 10-tym km.
Tudzież zażył BCAA dodatkowo. Białka to dobry pomysł, wspomagają pracę mięśni, przekonałem się o tym nie raz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Wuj Phyll pisze:F@E pisze:Jak byś wstał o 7 i zjadł 2 jaja bez żółtka do tego małą kromkę i popił dobrą herbatką nie był byś głodny po 10-tym km.
Tudzież zażył BCAA dodatkowo. Białka to dobry pomysł, wspomagają pracę mięśni, przekonałem się o tym nie raz.
prace mięśni najlepiej wspomaga trening a nie suplementy

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ale tylko na psychike...F@E pisze:Suplementy mają na zasadzie odzywić i niestety pomagają w dużym stopniu...
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Też ważnegasper pisze:ale tylko na psychike...F@E pisze:Suplementy mają na zasadzie odzywić i niestety pomagają w dużym stopniu...
