Mam pytanie do osób biegających, które mają nadciśnienie. Próbuje namówić na bieganie taką osobę. lecz ona mówi ze nie może bo ma nadcisnienie i zarzywa propanolol. Tłumaczenie ze uprawianie sportu jest dobre na te sprawy ją nie przekonuje... Propanolol to w końcu lek który jest nasercowy. Oczywiście powinno to być ustalone z lekarzem prowadącym tą osobę czy i jak moze zacząć truchtać.... ( nadciśnienie jest wynikiem brania innych leków na inne schorzenia a nie otyłości )
Ja jednak korzystając z forum mam pytanie do osób z nadciśnieniem ( jeśli takie są ) lub innych którzy mają coś do powiedzenia w tej sprawie.
Jakie są wasze doświadczenia odnośnie biegania a problemu nadciśnienia lub zarzywania leków przeciw nadciśnieniu?
Bieganie a nadciśnienie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 28 cze 2009, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Legnica
Witaj !
Swoją przygodę z bieganiem zacząłem 2 lata temu z tego względu , że miałem nadciśnienie rzędu 150/90 mm Hg. Tak więc biegam głównie dla zdrowia, 3-4 razy w tygodniu wolne wybiegania 10 km. Brałem 20 mg Accupro i 5 mg Amlozek. Początkowo nie było efektu ciśnienie nieznacznie spadało lub wracało do w/w wartości. Podejrzewam, że zadziałał efekt "białego fartucha"
Teraz mam 110-120/60-70 mm Hg tętno spoczynkowe 45/ min. , także nic nie stoi na przeszkodzie żeby biegać. W tej chwili biorę Accupro 20 i chyba poproszę swojego lekarza o mniejszą dawkę.
Pozdrawiam
Leszek
Swoją przygodę z bieganiem zacząłem 2 lata temu z tego względu , że miałem nadciśnienie rzędu 150/90 mm Hg. Tak więc biegam głównie dla zdrowia, 3-4 razy w tygodniu wolne wybiegania 10 km. Brałem 20 mg Accupro i 5 mg Amlozek. Początkowo nie było efektu ciśnienie nieznacznie spadało lub wracało do w/w wartości. Podejrzewam, że zadziałał efekt "białego fartucha"

Pozdrawiam
Leszek
- waldekolsztyn
- Wyga
- Posty: 140
- Rejestracja: 28 cze 2009, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Witam.
Nadciśnienie u mnie wykryto 4 lata temu, 190/110. Nie miałem nigdy nadwagi, może dziedziczne, brałem bisohexal 5mg. Obniżał mi tętno do około 45 uderzeń na minutę. Ciśnienie na leku było OK. Biegam od kwietnia tego roku, od czerwca do lipca odstawiałem stopniowo lek ( nie lubię lekarzy więc pod własną kontrolą). Nie biorę leku od połowy lipca ciśnienie mierzę regularnie może nie jest idealne ale nie przekracza 140/80 tętno między 50 a 60 uderzeń na minutę. Nie polecam mojego sposobu, lecz twierdzę, że mnie bieganie wyleczyło.
pozdrawiam
Nadciśnienie u mnie wykryto 4 lata temu, 190/110. Nie miałem nigdy nadwagi, może dziedziczne, brałem bisohexal 5mg. Obniżał mi tętno do około 45 uderzeń na minutę. Ciśnienie na leku było OK. Biegam od kwietnia tego roku, od czerwca do lipca odstawiałem stopniowo lek ( nie lubię lekarzy więc pod własną kontrolą). Nie biorę leku od połowy lipca ciśnienie mierzę regularnie może nie jest idealne ale nie przekracza 140/80 tętno między 50 a 60 uderzeń na minutę. Nie polecam mojego sposobu, lecz twierdzę, że mnie bieganie wyleczyło.
pozdrawiam
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Myślę, że przede wszystkim wizyta u dobrego lekarza. Leków na nadciśnienie jest bez liku, ale nie wszystkie muszą być dobre w połączeniu z bieganiem. Warto się skonsultować, żeby nie zrobić sobie kuku. Statystycznie bieganie w dłuższym okresie czasu zbija nadciśnienie.
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 07 lip 2009, 19:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KAT
Ja biegam od roku po konsultacji z lekarzemz nadciśnieniem ok 160/90 i w zasadzie nie mam zadnych kłopotów ze zdrowiem. Biegam około 3 -4 razy w tygodniu od 30 do 90 min. Aktualnie mam ciśnienie na poziomie 130-140/80 ale równocześnie biorę leki i nie wiem co daje większe efekty. Według mojego lekarza leki po pewnym czasie tracą swoją skuteczność i należy albo zwiększć dawkę albo zmienić lek a u mnie wciąż tak samo. Tak że jeżeli nie ma przeciwskazań to warto spróbować. Oczywisćie nie daje to gwarancji obniżenia ciśnienia, ale i tak warto biegać.
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Ja biore Tritace i Vivacor i odkąd zacząłem biegać ,cisnienie nieznacznie spadło i odczuwam senność gdy mam przerwe w bieganiu. Ciśnienie natomiast jest w normie i tu się kończą argumenty przed moim kardiologiem.
-
- Wyga
- Posty: 83
- Rejestracja: 03 gru 2007, 16:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Małopolska
Bieganie jest idealna formą terapii przeciwko nadciśnieniu. Na początku samej przygody z bieganiem należy biegać powolutku, to ma być trucht- bez jakichkolwiek przyspieszeń. Bieganiem się nadciśnienia nie wyleczy ale układ krążenia i tak o wiele,wiele lepiej funkcjonuje. Serce staje się wydolniejsze, bo jest dotlenione.
trening jest częścią mnie...