Jak się nie przeziębić ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Mario Lato
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 29 lis 2009, 18:16

Nieprzeczytany post

Witam
Mam pytanko, a właściwie dwa :lalala:
1. Często po bieganiu się przeziębiam, więc może ktoś mi powie co robić aby się nie przeziębiać
2. Biegam do 7 km 3 razy w tygodniu, czy może mi ktoś podpowiedzieć co po treningu powinno się zjeść lub napić ?
Z góry dziękuję za podpowiedzi
:bleble:
New Balance but biegowy
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1. Rozgrzewka przed biegiem.
2. To już zależy od ciebie. Ja naprzemiennie jem:
a) jajecznica z 5 jaj+2 kromki wasa+kakao
b) platki (jakie sa pod reka) z pol litra mleka+ wrzucam do tego rodzynki, banany i inne owoce lub dodatki jakie mam pod ręką
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ubieraj się "na cebulę" czyli warstwowo, w zależności od temperatury panującej. Koniecznie syntetyczne tkaniny, żadnej bawełny, która źle odprowadza wilgoć. Rozgrzewaj się raczej przed biegiem lekko w domu i porządne rozciąganie po biegu również w domu tak by spoconym nie stawać gdzieś w lesie.
Z bilansowana dieta.
Ponadto ja wyznaję zasadę, że lepiej się nie przegrzewać (cóż lubię czuć zimą i jesienią komfortowy chłodzik) dzięki temu rzadko mi się zdarza chorować :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

no nie wiem jak to z waszą cebulą... ale jak na razie zimy nie ma... - tej cebuli to na razie wystarczy 1 podkoszulek + wierzchnia warstwa przeciwwiatrowa (coś lekkiego ale nieprzewiewnego) + długie spodnie ;-)

a co do reszty ... -
po dłuższym treningu warto się rozgrzać w gorącej kąpieli ;-)
i jakaś "witaminka" nawet w postaci suplementu - też nie zaszkodzi.

ot co - biegaczy raczej takie "licho nie chyta"
Szymon
Obrazek
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zimy nie ma, ale po 20-21 jest już te 5, czy nawet 3st. i czasami zawieje, wiec jeden podkoszulek to bym się bał założyć. Przy takiej temp. mam na górze w sumie 4 cieniutkie warstwy - jest w sam raz. Bluzy Isolate 2000 nie ma co jeszcze zakładać, bo się można ugotować.
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja zakladam dwie koszulki termiczne jedna z dlugim a druga z krotkim rekawem a na to wiatrowka Kalenji. Jak wieje jak wczoraj to zakladam jeszcze jedna koszulke z dlugim, taka z przewiewnego splotu i jest ok.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kubako83 pisze:Ja zakladam dwie koszulki termiczne jedna z dlugim a druga z krotkim rekawem a na to wiatrowka Kalenji. Jak wieje jak wczoraj to zakladam jeszcze jedna koszulke z dlugim, taka z przewiewnego splotu i jest ok.
No to mniej więcej jak ja. Najpierw idzie termo przylegająca do ciała, później koszulka deefuz 1000 z krótkim rękawem, na to deefuz z długim rękawem i ostatnia warstwa to wiatrówka kalenji. Jak jest powyżej 5st. to nie biorę jednej z koszulek. Jak jest blisko zera lub niżej to już kombinuję z bluzą kalenji deefuz 2000. Poniżej 5st. pod legginsy leefuz 2000 wrzucam też bieliznę ze stroora, bo inaczej ciągnie zimnem po stawach.
gl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

>co po treningu powinno się zjeść lub napić ?


izotonik tuż przed i natychmiast po (ja zwykle stosuję wodę mineralną z glukozą ok. 6%); ogólnie chodzi o łatwo przyswajalne węglowodany;
jak idzie o ubranie, to zaczynam w takim stroju, że przestaje mi być zimno dopiero po 5-10min biegu, po biegu ubieram się natychmiast po wstępnym schłodzeniu, kończę schłodzenie i trochę się rozciągam; a potem do samochodu:)
w sumie mógłbym obejść się bez auta, ale musiałbym dobiegać i wracać chodnikami i asfaltami;
pzdr
gl
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

*jeść dużo pomarańczy i jabłek
*odżywiać się optymalnie nie przegładzać
*trzymać się na cebulką
*po bieganiu jak najszybciej się przebrać
*ubierać do biegania wiatrówkę
*jeść chrzan, buraki, czosnek, przyprawy
*można skorzystać z suplementów takich jak l-glutamina i omega-3
*można skorzystać z leków homeopatycznych takich jak engystol jeżeli jest bardzo dużo zachorowań w naszym najbliższym środowisku(sporne) ^_^

pozdro
Awatar użytkownika
1->99%
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 22 mar 2009, 18:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: poznań

Nieprzeczytany post

F@E pisze:*jeść dużo pomarańczy i jabłek
*odżywiać się optymalnie nie przegładzać
*trzymać się na cebulką
*po bieganiu jak najszybciej się przebrać
*ubierać do biegania wiatrówkę
*jeść chrzan, buraki, czosnek, przyprawy
*można skorzystać z suplementów takich jak l-glutamina i omega-3
*można skorzystać z leków homeopatycznych takich jak engystol jeżeli jest bardzo dużo zachorowań w naszym najbliższym środowisku(sporne) ^_^

pozdro

pod kątem odpornosci niesamowicie efektywne jest włączenia do diety kwasów omega 6 i 3
ryby ale mozna tez suplement.
osobiscie polecam galomega formula iq firmy GAL
tam jest tez ogorecznik czyli tak jak wiesiolek zrodlo trudnodostepnego kwasu GLA bardzo bardzo waznego- miedzy masa innych zalet-->podnosi odpornosc na zakazenia
Uważaj, uważaj.
Nie ma nic gorszego, niż pogarda neofity.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Mocniejsza jest omega olimpa ;) albo flameout biotestu ale to już najwyższa pólka
Obrazek
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja osobiście stosuję taką miksturę przygotowywaną dzień wcześniej. Do szklanki wody dodaję łyżkę miodu, plaster cytryny oraz mały kawałeczek startego korzenia imbiru. Imbir działa przeciwzapalnie i leczy przeziębienia, ponad to zawiera potas, magnez, wapń i fosfor. Ale z tym imbirem to trzeba raczej ostrożnie, bo oprócz wielu właściwości działa także, jako afrodyzjak.... :oczko: :hej:
qdrake
Wyga
Wyga
Posty: 52
Rejestracja: 23 wrz 2009, 11:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dortmund

Nieprzeczytany post

bleez pisze:Ja osobiście stosuję taką miksturę przygotowywaną dzień wcześniej. Do szklanki wody dodaję łyżkę miodu, plaster cytryny oraz mały kawałeczek startego korzenia imbiru. Imbir działa przeciwzapalnie i leczy przeziębienia, ponad to zawiera potas, magnez, wapń i fosfor. Ale z tym imbirem to trzeba raczej ostrożnie, bo oprócz wielu właściwości działa także, jako afrodyzjak.... :oczko: :hej:
Hej,

cool, nie wiedzialem ze mozna dodac imbiru, musze to wyprobowac ;) Jedno "ale" do powyzszego: nie ma sensu przygotowywac tego napoju i odstawiac na noc, bo to przepis naszych babci i dziadkow, a juz udowodniono, ze enzymy zawarte w miodzie nie rozpuszczaja sie w wodzie (choc woda jest potrzebna bo dziala dla innych skladnikow miodu jako katalizator). Ja robie to z rana i pije naczczo dodajac sok z polowy cytryny. Miod dodaje lesny ("Waldhonig") lub akacjowy, bo sa najlepsze z miodow na uklad drog oddechowych, z ktorym miewam czasem klopoty.

Pozdruffka!!
Never stop exploring!
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja zostawiam na noc tylko dlatego, żeby się dobrze rozpuścił, bo akurat mam miód rzepakowy i spadziowy a one jakoś tak za bardzo nie chcą się od razu rozpuścić w wodzie.
ODPOWIEDZ